Wprowadzka

104 11 25
                                    

T.I. Pov


Wstałam o 6:50 . Dzisiaj szkoła a w dodatku dziś nowy chłopak.... a w zasadzie szkielet się wczoraj wprowadził naprzeciwko mnie. Z myślą kim on będzie i o wielu bezsensownych rzeczach szykując się . Ubrałam się w (to co chcesz) , uczesałam w (to co chcesz) , zjadłam śniadanie , wymyłam zęby i uszykowałam drugie śniadanie. Podczas robienia kanapki zadzwonił do mnie telefon . To był Outer mój sąsiad. Odebrałam :

T.I- cześć Star co tam?

Outer- słyszałaś o tym nowym plotki?

Outer miał swoją tyci grupkę o nazwie : Star sanses . Nie dość ,że bronią słabszych to jeszcze plotkują jak cholera. Ja tylko westchnęłam.

T.I- co te plotki mówią?

Outer- że ten nowy zamordował kilku dzieciaków w swojej starej szkole.

T.I- ja te plotki mam głęboko w--

I się rozłączył. Heh i tak nie chciałam kończyć. Wzięłam plecak i zaczęłam się zastanawiać... może ten nowy w tej plotce ma prawdę? Lepiej się uszykować. Poszłam do pokoju , wyjęłam z szuflady scyzoryk . Tak będzie idealne. Schowałam do kieszeni i wyszłam z domu. Idąc zauważyłam , że naprzeciwko ulicy gdzie ja szłam wychodził nowy . Miał jakieś rozcięcie ...a nawet 3 na oku. Oczy były ładnie czerwone  jeden z kształtem rąbu . MIał na sobie szaro-fioletowy kaptur , bluzę  szarą z odwróconym i połamanym na pół fioletowym sercem , fioletowo-czarnym plecakiem , lekko jasno szare spodnie ze srebnym łańcuchem i czarno-białe trampki . Miał coś w dłoni. KUR! TO KIJ BASEBALL OWY!!!!!!!!! oooooo fuck...starałam sie na niego  nie patrzeć ale coś za mną krzyknęło .

???- T.I!!!!!!

Spojrzałam za siebie . Poczułam ,że ten nowy się na mnie patrzy , ale jakoś nie zareagowałam . Killer biegł w moją stronę machając i krzycząc moje imię.

Killer- T.I! uff...

Oparł górną część ciała o kolana.

Killer- mieliśmy dziś iść razem do szkoły... a ty sama...

T.I- sorki Killer zapomniałam...

Killer- nie no spoko chodź.

I tak szliśmy razem , a naprzeciwko nowy . W końcu musieliśmy przejść po pasach i pójść obok nowego... nienawidze cie Outer za straszenie mnie. Kiedy przeszliśmy Killer zrobił debilną rzecz.

Killer- hej nowy chcesz z nami iść?

Kiwnął potwierdzająco głową.

Killer- super z tego co słyszałem ,to będziesz iść z nami . A jak masz na imię?

???-... scoundrel.

Killer- ja jestem killer z killertale , a to T.I z (twoje AU). A twoje AU?

Scoundrel- Malfratale.

T.I- mało osób pochodzi z jakiegoś AU i ma inne imiona.

Killer- Hej! W końcu coś przy nim powiedziałaś!

Wyglądał na pocieszonego a ja tak nie bardzo... przez Outera miałam mętlik w głowie. On zabił? Po co? I czy to na pewno zrobił nie wiem. Nagle usłyszeliśmy głos pewnej dziewczyny. W sume jakiej tam ,,pewnej". Ja i ona jesteśmy jedynymi dziewczynami w klasie . A jest nas 28! To była Emtix.

Emtix- Siema T.I . OOOO Siema Killer.

Killer- sup emta.

Przybili sobie sekwencje żółwikową. Nie pytać mnie co to , bo też nie wiem co to dokładniej jest.

Emtix- fajnie was wi--

Spojrzała na scoundrela.

Emtix- no nareszcie jakiś nowy!

Scoundrel- jestem scoundrel...

Emtix-... a malfratale. ledwo co zerwałeś ze swoją kilku roczną dziewczyną by być w tym mieście i od razu zalatujesz do innej? XD

Scoundrel- c-co? N-Nie ja n-nie t-tylko...

Killer- my poszliśmy po pasach i widząc go zaproponowałem współne pójście do szkoły więc to moja wina.

Emtix się popatrzyła na nich i zrobiła głupią minę.

Emtix- mój Błąd.

T.I- a to jednak jesteście razem?

Emtix- CO

Killer i ja zaczęliśmy się śmiać , a Emtix już się zmieniła w dojrzałego pomidora. Scoundrel nie wiedział co się dzieje , ale już niedługo będzie wiedział.

Weszliśmy do szkoły. Oczywiście dyrektor Muffet podeszłą do naszej czwórki.

Muffet- DZIECIAKI LEKCJE ZACZĘŁY SIĘ 20 SEKUND TEM--- o Scoundrel sans.

Od razu z rozpieszczonej kurwy dyrektor stała się opiekuńczą dziewczynką z zapałkami.

Muffet- chodź widzę ,że ta 3 cię oprowadzała podczas drogi do szkoły mam rację?

Scoundrel- tak...

Muffet- chodź teraz ja oprowadzę cię po szkole byś wiedział co gdzie jest , a wy bachory--

Zwróciła się do nas.

Muffet- -- idzcie na lekcje.

Po czym zniknęli nam z pola widzenia.

Killer- laski zakłąd ,że walnie dyrektorkę kijem?

Emtix i T.I- tak.

Poszliśmy do sali gdzie już uczył pan Burgerpants.

Burgerpants- OoO SIaaDajjCIE nAAA MIejSCE!

Zawsze miał problemy psychiczne ale dziś wyglądał trochę lepiej... nie wydarł się na nas. Ja usiadłam sama w tej ławce:

Emtix na samym końcu na oknie koło osoby , z któym ją shipujemy cały czas- Error

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Emtix na samym końcu na oknie koło osoby , z któym ją shipujemy cały czas- Error. A Killer siedział przed szafą (pierwsza ławka po prawej na rysunku) z Outerem. W końcu wszedł Scoundrel do klasy i...


TY RY RY RY RY RY TAM TAM TAM!!!!

(polsat~~)

tragiczne , ale słodkie {Scoundrel x reader}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz