Wiatr rozwiewał twoje włosy, a zachodzące leniwie słońce ogrzewało twoją bladą skórę. Cienie pod twoimi oczami zrobiły się o wiele wyraźniejsze niż zazwyczaj z powodu zmęczenia, a twoje oczy patrzyły martwo w jeden punkt.
Wraz z rodzeństwem znajdowałaś się na murze i uważnie słuchałaś planu Armina dotyczącego odbicia miasta Trost, chcąc mieć pewność, że wszystko dobrze zapamiętasz. Stosunkowo nie był on skomplikowany.
Żołnierze garnizonu i żandarmerii mieli zawiesić się wzdłuż muru za pomocą sprzętu manewrowego i odciągnąć uwagę tulu tytanów ile się dało, jednocześnie eliminując ich. W tym czasie ty i Eren musieliście przemienić się w swoje tytanie formy. Następnie twój brat miał za zadanie podnieść znajdujący się w środku miasta głaz, przetransportować go i na koniec zaplombować nim dziurę w murze, którą zrobił kolosalny. Ty w tym czasie miałaś strzec go i zabijać tytanów, którzy mogli spowodować zagrożenie, a oddziały żołnierzy mieli oczyszczać miasto.
Plan był jasny i przejrzysty, jednak wiedziałaś, że wykonanie go nie będzie proste i z pewnością pochłonie wiele ofiar.
Po omówieniu szczegółów i krótkiej rozmowie z rodzeństwem, wraz z Erenem poszliście do krawędzi muru, by Pixis mógł przedstawić was ludziom.
Lekko się zachwiałaś, jednak szybko odzyskałaś równowagę. Byłaś naprawdę zmęczona. Tytaniczna forma wiele z ciebie wyciągała, na dodatek przed tym wszystkim przeprowadzałaś ewakuacje i zabijałaś tytanów, a dzień wcześniej nie spałaś najlepiej z powodu bezsenności.
Czułaś się wyczerpana, jednak nie pokazywałaś tego. Musiałaś skupić się na zadaniu. W twoich rękach leżało wiele żyć niewinnych osób.
-Emmo, wszystko w porządku?- zapytał cię niespodziewanie Eren z zaniepokojonym wyrazem twarzy.
Zauważając, że od jakiegoś czasu stałaś w miejscu, potrząsnęłaś głową, otrząsając się z myśli i ponownie zaczęłaś iść.
-Wszystko ok Eren- uspokajałaś monotonnym i spokojnym głosem.- Skup się na naszym zadaniu. nie możemy tego nawalić.
Skinął ci lekko głową, wciąż wyglądając na zaniepokojonego, jednak nic już nie powiedział i razem z tobą kontynuował marsz na wyznaczone przez dowódcę miejsce.
Oboje salutowaliście patrząc, na tysiące żołnierzy pod wami. Zdałaś sobie sprawę, że przynajmniej jedna trzecia z nich dzisiaj zginie. Wtedy Pixis zaczął mówić.
-Wprowadzę was teraz w plan odbicia Trostu! Celem operacji jest zablokowanie wyłomu w bramie! - zawołał donośnym głosem.-Przedstawię wam teraz osoby, które tego dokonają. Oto rekruci Eren i Emma Jaeger!
Ty i Eren zrobiliście krok do przodu i zasalutowaliście. Przez tłum przebiegły szepty, prawdopodobnie na wasz temat, jednak nie przejmowałaś się tym. Po chwili Pixis kontynuował przedstawianie waszej dwójki.
-Są owocami tajnych badań nad przemianą w tytanów! Potrafią stworzyć i kontrolować ciała tytanów! Eren Jaeger przemieni się w tytana, przeniesie tamten wielki głaz leżący w pobliżu bramy, a następnie zatka dziurę w murze. Emma Jaeger w swojej tytanicznej postaci będzie go osłaniać przed największymi zagrożeniami. Będzie najpotężniejszą tarczą Erena Jaegera. Waszym zadaniem jest chronić ich oboje, gdy będą wykonywać swoje polecenia.
Szepty się nasilały. Z chwili na chwilę ludzie coraz bardziej panikowali. Wiedzieli, że byli posyłani na śmierć, oczywiste było, że nikt tego nie chce. W pewnej chwili jeden żołnierz krzyknął coś niezrozumiałego dla was i zaczął odchodzić. Za nim zaczynało podążać coraz więcej żołnierzy. Nie przejmowali się nawet karą za dezercję.
![](https://img.wattpad.com/cover/245961371-288-k222991.jpg)
CZYTASZ
Enemy {Levi x Oc}
FanfictionEmma Jaeger, starsza siostra Erena wbrew pozorom nie miała łatwego życia. Jej ojciec twierdząc, że musi ją przygotować do ocalenia ludzkości zgotował jej piekło na ziemi, znęcając się nad nią, narażając na ciągłe niebezpieczeństwa i poddając ciężkim...