Publikacja tego opowiadania była błędem. Jest do bani:(
Zacznę od początku. Mam 20 lat. Niby wiek piękny, ale nie da mnie. W liceum byłam szkolną gwiazdą, każdy mnie lubił i szanował. Wszystko skończyło się wraz z końcem szkoły. Ciocia miała problemy finansowe i krótko przed śmiercią jej firma upadła.
Wyślij.
Nasze życie stało się koszmarem. Najpierw odcieli nam ciepłą wodę. Z tym jeszcze dało się żyć. Poprostu grzałyśmy wodę na gazie. Następnie odcieli nam prąd. To już było mniej komfortowe. Musiałyśmy palić wieczorami świeczki. Na koniec wyłączyli gaz. Nie miałyśmy na czym ugotować jedzenia. Oh, gdybyśmy chociaż miały na nie pieniądze.
Wyślij.
Stopniowo zaczęli odwracać się ode mnie przyjaciele. Nawet mój chłopak mnie zostawił. Odszedł do mojej przyjaciółki. Moja ciocia, była coraz słabsza. Nie miałyśmy nawet na leki. W końcu trafiła do szpitala. Po kilku tygodniach dostałam telefon...że zmarła. Później było jeszcze gorzej.
Wyślij.
Dwa dni po śmierci cioci, do drzwi mojego już domu zapukał przedstawiciel banku. Oświadczył, że 3/4 domu jest własnością banku, kazał przyjść po moją cześć pieniędzy i wyprowadzić się w ciągu 24 godzin. Zaczęłam się pakować, lecz gdy poszłam po swoje pieniądze za dom, złapałam się za głowę. Dostałam całe 40tysięcy funtów. Nie starczyło mi na nic. Musiałam spłacić resztę długów ciotki. By nie zaczynać swojego dorosłego życia z długami. Zostało mi 5 tysięcy i zamieszkałam w aucie.
Wyślij.

CZYTASZ
✉klik ✉ Z.M ✔
FanfictionTo nie będzie kolejne opowiadanie o złym Zaynie, tak jak mam w zwyczaju pisać. Ten Zayn jest samotny i nieszczęśliwy. Potrzebuje lekarstwa na miłość.