Trzeci na dziś?
Harry&Niall
Harry: Gdzie wy jesteście?
Harry: Widziałem zdjęcia z lotniska
Harry: Niall, możesz mi powiedzieć, gdzie lecisz z Louis'em?
Niall: Jesteśmy w Los Angeles.
Harry: Po co?
Harry: Chyba nie u niej?
Niall: U niej
Niall: Szmata ma podpisaną umowę z Modestem
Harry: Jaką umowę?
Niall: Możesz wierzyć lub nie, ale Louis powiedział mi, co wtedy robił w Los Angeles
Niall: Kupił tam mieszkanie, bo po płycie i trasie chciał tam odpocząć razem z tobą. Poszedł na imprezę z Nick'iem, tak tym Nick'iem, możesz mu się zapytać. Pamięta tylko początek tej imprezy, a później obudził się w hotelowym pokoju, w który sobie wynajął
Harry: I mam mu współczuć, że schlał się jak świnia i nic nie pamięta, a w dodatku przeleciał jakąś laskę, będąc ze mną?
Niall: Kurwa, Harry, rusz głowę, ja cię proszę
Harry: ?
Niall: Ona ma umowę z Modestem
Niall: Rozumiesz?
Niall: Nick powiedział, że wrócił sam do hotelu, koło trzeciej. Poszedł sprawdzić co z Louis'em, ale on spał. Najlepsze to jest to, że nigdzie nie było tej blond szmaty, a kamery w hotelu i w klubie wyraźnie pokazują, że to ona go prowadziła do jakiegoś samochodu koło jedenastej. JEDENASTEJ! Louis nigdy tak szybko się nie upija
Harry: Co ma z tym wspólnego Modest, do cholery?
Niall: Louis był szantażowany przez Simon'a. Przyznał mi się w drodze do LA. Dlatego specjalnie opóźniał wszystko, ale w końcu chciał mu się postawić, a wyszło jak zwykle.
Niall: Podejrzewam, że ona mu coś dosypała, wykorzystała, bo Louis właśnie pojechał z nią na spotkanie, aby pobrać próbkę DNA od chłopca. Chce jeszcze raz powtórzenia testów, gdzieś, gdzie nikt nie będzie wiedział, że to ta sprawa
Harry: Myślisz, że oni byliby zdolni do tego?
Niall: Jak najbardziej, ale nie martw się. Jeśli to prawda, Louis idzie od razu z tym do prawnika. Jeśli to jedno dziecko, chce odebrać prawa tej żmij i zająć się Freddie'm.
Louis&Niall
Louis: Nagrałem naszą rozmowę, mam DNA, jadę teraz do laboratorium. Przyznała się mi, że Simon zaoferował jej wielką gotówkę, aby zrobiła to co zrobiła. Miałeś rację z tym drinkiem. Nick mówił, że jakaś się kręciła, ale później stracił mnie z oczu. I to było wtedy.
Niall: Pisałem z Harry'm
Louis: O czym?
Niall: Napisałem mu o wszystkich moich podejrzeniach, zresztą, słusznych, powiedziałem mu, co chcesz zrobić
Louis: A on na to?
Niall: Nie wiem, nie odpisał, ale nie martw się, trzymam rękę na pulsie i jestem na bieżąco z Calum'em i Ashton'em
Louis: A gdzie jest?
Louis: Niall...
Niall: Nawet jakbym wiedział, to bym ci nie powiedział
Geje Niall'a
Ashton: Co za zjebana nazwa
Ashton: Niall
Ashton: NIALL HORAN DO NOGI
Niall: To mój tekst, wraz z cip cip i odpowiedzą "moje suki"
Ashton: Nie ważne
Ashton: I co się dowiedzieliście?
Niall: To nie rozmowa przez telefon
Harry: A mi napisałeś
Niall: Bo ty musisz wiedzieć takie rzeczy
Liam: A ja?
Zayn: I ja??
Luke: No i ja?
Calum: ORAZ JA Z MICHAEL'EM!
Niall: Zamknąć się
Niall: Napiszę tak:
Niall: Być może była wcześniej ładną rzeczą, ale stała się szmatą. A szmaty pozostają szmatami, które wykorzystuje się do wycierania brudów. A Simon właśnie tak ją wykorzystał.
Ashton: Ach Niall
Ashton: To było ponownie głębokie
Harry: Jeśli zaczniecie znowu pisać o gardłach to ja stąd wychodzę
Harry: JESTEM ZBYT NIEWINNY NA TO
Louis: Harry?
Louis: A mam ci przypomnieć coś?
Harry: A PRÓBUJ TYLKO A WYKORZYSTAM TO NA TOBIE
Niall: Spokojnie, zaraz sprawdzę kamery to się dowiem
Harry: Co?
Louis: Ty co zrobisz?
Luke: NIALL WYŚLIJ MI TO
Liam: A idźcie wszyscy w chuj kurwa
CZYTASZ
My bitches 2 → larry, one direction, 5sos, ziam, ziallam (texting) ✔
FanfictionNiall znowu ruszył do akcji, bo Larry ma ciężki czas. Zayn i Liam ciągle się kłócą... Calum jest tym samym Calum'em. Luke nadal jest kutasem, który nie dodaje wszystkich. Michael ma narzeczoną. Ashton... On w zasadzie został tatusiem wszystkich. ...