Rozdział 11

610 42 7
                                    


Harry&Louis

Harry: Gdzie ty do cholery jesteś?

Louis: Ale o co teraz chodzi?

Harry: Freddie płacze

Harry: I nikt go nie może uspokoić

Louis: Jestem na mieście

Harry: Gdzie?

Harry: Louis, masz dziecko

Harry: Powinieneś się martwić o Freddie'go, a nie bujać się po mieście 

Harry: Nie masz jeszcze przyznanej całkowitej opieki nad nim

Harry: I jeśli ktoś się dowie, że go zostawiasz, mogą ci go zabrać

Harry: A to jest tylko dziecko, niczemu nie zawiniło 

Louis: Przepraszam

Louis: Musiałem na chwilę pobyć sam

Louis: On ciągle płacze

Harry: R O Z M O W A  L O U I S  K U R W A  M A Ć 

Harry: Mam cię wysłać do przedszkola?

Harry: Rozmawiajmy to nie będzie takich problemów

Louis: Przepraszam

Louis: Już wracam

Niall&Harry

Niall: Powiedz mi, Harry...

Niall: Dlaczego Louis płacze i ciągle przeprasza Free?

Harry: Dlatego że zostawił go samego i gdyby nie ja, pewnie płakałby do teraz

Harry: I ja wiem, że to jest wszystko nowe dla niego, że teraz będzie miał go ciągle przy sobie

Harry: Ale on nawet nie chce ze mną rozmawiać 

Harry: Jak ja mam go wspierać i pomagać mu, skoro jak zaczynam dostaję odpowiedź "Nie teraz, Harry" 

Harry: I nie, nie zaczynaj, że mówić, że wszystko się ułoży. Free jest u nas od kilku dni, a on dla mnie jest taki... zimny. Dla was jest normalny, wychodzi z Freddie'm na spacery, a jak ja się zapytam, czy pójdziemy razem to mam odpowiedź "Nie teraz"

Harry: To, że raz mnie posłuchał i wrócił do domu, to nie znaczy, że będzie robić to zawsze

Harry: Przypominam mu o każdej rzeczy, to ja robię zakupy, to ja robię jedzenie dla jego dziecka, to ja robię mu śniadanie, to ja przynoszę mu kawę, kiedy łaskawie ruszy się z łóżka do własnego syna, to ja zostaję z cholerną ciszą, kiedy wychodzi

Niall: Próbowałeś z nim rozmawiać?

Niall: Powinniście sobie wszystko wyjaśnić

Harry: Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? On nie chce ze mną rozmawiać, rozumiesz? Rzadko kiedy mi odpisuje, a jak już rozmawiamy to tylko mu mówię, że musi uszykować pranie, bo Freddie nie będzie miał w co się ubrać. I tak wiem! Powinienem go męczyć, ale wiem,  że jak będę to robić to obrazi się na nie.

Niall: Harry..

Harry: NIE! Nie mów mi, że powinienem go zrozumieć. Rozmawiałem z nim wiele razy. Tyle razy w Los Angeles. Zapewniałem go, że przejdziemy przez to razem, że nie zostawię go, że bardzo go kocham, że rozmowa jest ważna... A od kilku dni stał się zimny 

Harry: To trochę boli, bo nie zostawiłem go, po tym co się dowiedziałem

Harry: To też nie jego wina, ale mógł nie jechać wtedy do LA albo mógł poprosić mnie

Harry: Nawet któregoś z was

Harry: Naprawdę się o niego martwię, nie je zbyt dobrze, pije tyle kawy... Ostatnio znalazłem w samochodzie całą torbę pustych puszek po energetykach. Rozumiem, że to wszystko jest ciężkie, ale ma mnie. Może do mnie napisać, zadzwonić, przyjść, nawet poprosić, abym zajął się Free, aby mógł się wyspać, odpocząć, możemy nawet pojechać na krótkie wakacje. Rozmawiałem z menadżerką... Zgodziła się, aby przedłużyć nagrywki do następnego roku... Rozmawiałem nawet z moją mamą, aby pomogła mu z opieką, bo wiem, że Jay i tak ma zbyt dużo na głowie. 

Niall: Napisz mu to

Harry: Nic to nie da

Niall: Spróbuj

Harry: Nie

Niall: Sam sobie z nim porozmawiam 

Harry: Nie rób tego, wyjdzie na to, że się skarżę

Niall: Zamknij się, Hazz. 

Akcja Larry 

Niall Horan usunął/a Luke Hemmings.

Ashton: Co jest?

Liam: Niall?

Niall: Będzie mi kutas przeszkadzał, a jest ważna sprawa

Zayn: Jezus, Niall...

Zayn Malik dodał/a Luke Hemmings.

Luke: Co jest? Dlaczego mnie wyrzuciłeś Niall?

Niall: Jest bardzo ważna sprawa

Niall: I trzeba mieć plan

Michael: uuuuuu, kapitan Niall rozwija żagle

Calum: Więc... Co się stało?

Niall: *wysyła zdjęcie*

Niall: *wysyła zdjęcie*

Niall: *wysyła zdjęcie* 

Liam: Louis jest jakiś pojebany? Harry tak się stara

Zayn: Zaraz go wyjaśnię 

Ashton: Powinniście dać im to rozwiązać

Ashton: Nie wtrącajcie się

Calum: Pojebany jesteś czy jak? Harry próbował z nim rozmawiać, ale Tomlinson nie chce

Ashton: W takim razie, po prostu muszą się rozstać

Niall Horan usunął/a Ashton Irwin.

Niall: Żaden skurwiel nie będzie mi tutaj pisać, że larry ma się rozstać

Michael: I prawidłowo

Michael: Coś wymyślimy

Calum: Chociaż raz myślisz dobrze

Luke: Zabijmy go

Zayn: LUKE MYŚLIMY PODODBNIE 

Liam: Nie, nikogo nie będziemy zabijać

Niall: Zebranie u mnie w pokoju, 5sos skype o siódmej

Calum: Ajaj kapitanie 

My bitches 2 → larry, one direction, 5sos, ziam, ziallam (texting) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz