Harry&Louis
Harry: Gdzie ty do cholery jesteś?
Louis: Ale o co teraz chodzi?
Harry: Freddie płacze
Harry: I nikt go nie może uspokoić
Louis: Jestem na mieście
Harry: Gdzie?
Harry: Louis, masz dziecko
Harry: Powinieneś się martwić o Freddie'go, a nie bujać się po mieście
Harry: Nie masz jeszcze przyznanej całkowitej opieki nad nim
Harry: I jeśli ktoś się dowie, że go zostawiasz, mogą ci go zabrać
Harry: A to jest tylko dziecko, niczemu nie zawiniło
Louis: Przepraszam
Louis: Musiałem na chwilę pobyć sam
Louis: On ciągle płacze
Harry: R O Z M O W A L O U I S K U R W A M A Ć
Harry: Mam cię wysłać do przedszkola?
Harry: Rozmawiajmy to nie będzie takich problemów
Louis: Przepraszam
Louis: Już wracam
Niall&Harry
Niall: Powiedz mi, Harry...
Niall: Dlaczego Louis płacze i ciągle przeprasza Free?
Harry: Dlatego że zostawił go samego i gdyby nie ja, pewnie płakałby do teraz
Harry: I ja wiem, że to jest wszystko nowe dla niego, że teraz będzie miał go ciągle przy sobie
Harry: Ale on nawet nie chce ze mną rozmawiać
Harry: Jak ja mam go wspierać i pomagać mu, skoro jak zaczynam dostaję odpowiedź "Nie teraz, Harry"
Harry: I nie, nie zaczynaj, że mówić, że wszystko się ułoży. Free jest u nas od kilku dni, a on dla mnie jest taki... zimny. Dla was jest normalny, wychodzi z Freddie'm na spacery, a jak ja się zapytam, czy pójdziemy razem to mam odpowiedź "Nie teraz"
Harry: To, że raz mnie posłuchał i wrócił do domu, to nie znaczy, że będzie robić to zawsze
Harry: Przypominam mu o każdej rzeczy, to ja robię zakupy, to ja robię jedzenie dla jego dziecka, to ja robię mu śniadanie, to ja przynoszę mu kawę, kiedy łaskawie ruszy się z łóżka do własnego syna, to ja zostaję z cholerną ciszą, kiedy wychodzi
Niall: Próbowałeś z nim rozmawiać?
Niall: Powinniście sobie wszystko wyjaśnić
Harry: Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? On nie chce ze mną rozmawiać, rozumiesz? Rzadko kiedy mi odpisuje, a jak już rozmawiamy to tylko mu mówię, że musi uszykować pranie, bo Freddie nie będzie miał w co się ubrać. I tak wiem! Powinienem go męczyć, ale wiem, że jak będę to robić to obrazi się na nie.
Niall: Harry..
Harry: NIE! Nie mów mi, że powinienem go zrozumieć. Rozmawiałem z nim wiele razy. Tyle razy w Los Angeles. Zapewniałem go, że przejdziemy przez to razem, że nie zostawię go, że bardzo go kocham, że rozmowa jest ważna... A od kilku dni stał się zimny
Harry: To trochę boli, bo nie zostawiłem go, po tym co się dowiedziałem
Harry: To też nie jego wina, ale mógł nie jechać wtedy do LA albo mógł poprosić mnie
Harry: Nawet któregoś z was
Harry: Naprawdę się o niego martwię, nie je zbyt dobrze, pije tyle kawy... Ostatnio znalazłem w samochodzie całą torbę pustych puszek po energetykach. Rozumiem, że to wszystko jest ciężkie, ale ma mnie. Może do mnie napisać, zadzwonić, przyjść, nawet poprosić, abym zajął się Free, aby mógł się wyspać, odpocząć, możemy nawet pojechać na krótkie wakacje. Rozmawiałem z menadżerką... Zgodziła się, aby przedłużyć nagrywki do następnego roku... Rozmawiałem nawet z moją mamą, aby pomogła mu z opieką, bo wiem, że Jay i tak ma zbyt dużo na głowie.
Niall: Napisz mu to
Harry: Nic to nie da
Niall: Spróbuj
Harry: Nie
Niall: Sam sobie z nim porozmawiam
Harry: Nie rób tego, wyjdzie na to, że się skarżę
Niall: Zamknij się, Hazz.
Akcja Larry
Niall Horan usunął/a Luke Hemmings.
Ashton: Co jest?
Liam: Niall?
Niall: Będzie mi kutas przeszkadzał, a jest ważna sprawa
Zayn: Jezus, Niall...
Zayn Malik dodał/a Luke Hemmings.
Luke: Co jest? Dlaczego mnie wyrzuciłeś Niall?
Niall: Jest bardzo ważna sprawa
Niall: I trzeba mieć plan
Michael: uuuuuu, kapitan Niall rozwija żagle
Calum: Więc... Co się stało?
Niall: *wysyła zdjęcie*
Niall: *wysyła zdjęcie*
Niall: *wysyła zdjęcie*
Liam: Louis jest jakiś pojebany? Harry tak się stara
Zayn: Zaraz go wyjaśnię
Ashton: Powinniście dać im to rozwiązać
Ashton: Nie wtrącajcie się
Calum: Pojebany jesteś czy jak? Harry próbował z nim rozmawiać, ale Tomlinson nie chce
Ashton: W takim razie, po prostu muszą się rozstać
Niall Horan usunął/a Ashton Irwin.
Niall: Żaden skurwiel nie będzie mi tutaj pisać, że larry ma się rozstać
Michael: I prawidłowo
Michael: Coś wymyślimy
Calum: Chociaż raz myślisz dobrze
Luke: Zabijmy go
Zayn: LUKE MYŚLIMY PODODBNIE
Liam: Nie, nikogo nie będziemy zabijać
Niall: Zebranie u mnie w pokoju, 5sos skype o siódmej
Calum: Ajaj kapitanie
CZYTASZ
My bitches 2 → larry, one direction, 5sos, ziam, ziallam (texting) ✔
FanfictionNiall znowu ruszył do akcji, bo Larry ma ciężki czas. Zayn i Liam ciągle się kłócą... Calum jest tym samym Calum'em. Luke nadal jest kutasem, który nie dodaje wszystkich. Michael ma narzeczoną. Ashton... On w zasadzie został tatusiem wszystkich. ...