35

1.8K 148 29
                                    

Siedzieli na zewnątrz jeszcze jakiś czas, lekko w siebie wtuleni. Obaj mieli wrażenie, jakby ta chwila mogła się już nie kończyć. Oczywiście było to niemożliwe, ale sposób, w jaki im przerwano, mógłby być chociaż nieco mniej drastyczny. A dokładniej chodziło o ciche chrząknięcie, które całkowicie wybiło ich z tego magicznego nastroju.

Odsunęli się lekko, spoglądając do tyłu. Ich oczom ukazał się nieco zmieszany pan Todoroki. Katsuki posłał swojej omedze znaczące spojrzenie, na co ten, ku jego zdziwieniu, odszepnął "zostaw nas na chwilkę samych". Tak więc nie chcąc przeszkadzać, blondyn wstał i jeszcze ostatni raz oglądając się na heterochromika, zniknął w głośnej sali za drzwiami.

Kolorowowłosy natychmiast się wyprostował, a jego wzrok stał się jakiś taki chłodniejszy. Całkiem tak, jakby wrócił jego dawny charakter.

Enji zajął miejsce obok niego, zachowując jednak odpowiedni odstęp, by nie "spłoszyć" chłopaka. Również nie czuł się zbyt rozluźniony, tym bardziej przeczuwając, że jego syn w końcu będzie chciał odpowiedzieć na jego ostatnie słowa. No a trzeba było przyznać, że on sam się tego nie spodziewał, idąc tutaj. Po prostu chciał spróbować.

– Synu, ja chciałem... – zaczął, ale Shouto przerwał mu gestem ręki.

– Nie musisz już przepraszać – powiedział, a jego głos o dziwo nie był aż taki zimny, jak można było się spodziewać. To już znaczyło bardzo wiele dla jego ojca. – Przemyślałem sobie trochę to wszystko i doszedłem do wniosku, że te ciągłe unikanie się też mnie męczy – oznajmił prosto z mostu. Przed powiedzeniem czegoś więcej, wziął głęboki oddech, poprawiając włosy i następnie zaplatając ręce na torsie. – Chcę jednak zaznaczyć, że nie będę się na siłę zmuszał, by od razu udawać szczęśliwą rodzinkę. Ta rozmowa jest już dla mnie wystarczająco ciężka. Może z czasem się przyzwyczaję, ale również niczego nie obiecuję. Najzwyczajniej w świecie chcę zakończyć już ten spór, bo on nigdy nikomu nie służył. – Zakończył, a jego ciało zalała dziwna ulga. Wypuścił powietrze, całkowicie automatycznie się rozluźniając i opierając się, by było mu wygodniej.

Enji przyglądał się mu uważnie, nie mogąc powstrzymać lekkiego uśmiechu zadowolenia. Nie było to to, o czym marzył, ale doskonale wiedział, że na razie nie może prosić o nic więcej. Już i tak był wdzięczny, że jego syn chce mu dać drugą szansę. To było całkowicie wystarczające.

Również i on wreszcie przestał być taki spięty. Nieco pochylił głowę, cicho wzdychając i napawając się tą krótką chwilą. Dlaczego już wcześniej nie próbował się pogodzić? Przecież to uczucie było tak uspokajające. Jakby nic mu teraz nie groziło.

Siedzieli tak w ciszy, każdy pogrążony w swoich myślach i jakoś nikt nie chciał tego przerywać, mimo że już trochę ich nie było. W końcu jednak ciszę zakłócił starszy z nich.

– Jeśli mogę... Chciałem się jeszcze zapytać o ciebie i tego... Chłopaka – oznajmił, czując się trochę niezręcznie. W końcu kiedyś zabronił mu mówić o swojej seksualności, a teraz chciał się dowiedzieć czegoś o jego bratniej duszy. Całkiem to śmieszne, ale w końcu każdy ma prawo się zmienić.

Heterochromik pochylił się do przodu, opierając podbródek na zaciśniętej dłoni. Chwilę się zastanawiał, jak zacząć ten temat. Wiedział, że ojciec nie zamierza już na niego za to krzyczeć. Właściwie nie miał na to żadnych dowodów, ale przeczucie tak mu mówiło. I wydawało się wyjątkowo wiarygodne.

– Cóż... Pewnie kojarzysz go jeszcze z liceum – zaczął, na co mężczyzna kiwnął głową. – Z początku trochę się kłóciliśmy, bo jakoś nigdy nie było nam po drodze, ale ta więź... Po prostu zrobiła swoje. Cieszę się, że koniec końców wypadło na niego – stwierdził, a Enji dostrzegł, jak uśmiechowi na jego twarzy towarzyszą jakby iskierki w oczach. – Mieliśmy trochę pod górkę, ale to właśnie Katsuki pomógł mi się zmienić i pokazał, że zasługuję na więcej. – Tutaj zamilkł, bo wiadomo, o co chodziło. Że wcale nie jest tak, jak od dziecka wmawiał mu mężczyzna siedzący właśnie obok niego. Jednak nie chcąc, by atmosfera zrobiła się nieswoja, szybko dodał. – Naprawdę chciałbym kiedyś stworzyć z nim taką prawdziwą rodzinę.

Pan Todoroki poczuł, jak jego serce jakoś mięknie. Dalej było mu dziwnie z myślą, że jego najmłodszy syn znalazł partnera, ale to szczęście, jakie od niego biło... Jak on mógł mu tego kiedyś zabronić? Przecież to było takie cudowne. On sam nagle poczuł to, co on. Beztroskę oraz ciepło młodzieńczych lat. Nie było nic piękniejszego niż wizja szczęśliwej przyszłości u boku ukochanej osoby.

– Cieszę się. – Odezwał się wreszcie. – Cieszę się, że mimo tego, co ci zrobiłem, ty potrafiłeś się podnieść. – Spuścił głowę, lekko się krzywiąc. – Jesteś naprawdę silny. Silniejszy niż kiedykolwiek mógłbym przypuszczać.

Shouto popatrzył na niego zaskoczony. Czy on właśnie nazwał go – omegę – silnym? Te słowa naprawdę mocno do niego trafiły. Nigdy nawet nie śnił o tym, że mógłby usłyszeć coś takiego. I te słowa tak wiele w tej chwili dla niego znaczyły.

Dlatego gdy pierwszy szok minął, ten uśmiechnął się lekko i kładąc dłoń na ramieniu ojca, wstał.

– A ja się cieszę, że starasz się zmienić. Naprawdę to doceniam, a teraz... Może wracajmy już do środka. Jeszcze chwila i zaczną nas szukać – stwierdził, uśmiechając się wesoło.

Nikt z ich dwójki nie przypuszczałby, chociażby dzień wcześniej, że to wszystko się tak skończy. O ile o końcu można było już mówić. Jeszcze trochę minie, nim ich relacja stanie się stabilna i taka, jaka powinna być od zawsze, ale taki początek zwiastował wiele dobrego.

Witam, kilka spraw, proszę przeczytajcie 🙏

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Witam, kilka spraw, proszę przeczytajcie 🙏

1. Chce ktoś do znaj w genshinie, można czasem popykać xd

2. Jaki format chcielibyście zobaczyć w moim wykonaniu? Chodzi mi o cokolwiek. Np: zodiaki, shoty na zamówienie itd. jak macie swoje pomysły to dawajcie pls, bo ja coś chcę robić, ale nwm co ;-:

3. Założyłam konto na ig dla watt. Na razie nic na nim nie ma, ale często mam ochotę pospamić na relacji apbo poodpowiadać na pytanka, a wszyscy mnie ignorują ;-;

Wbijcie pliska pliska pliska, nikogo nie zignoruję 😩🙏

Nick: gofer_owaa

Chciałabym mieć z wami lepszy kontakt ;-; i miałab gdzie dawac ogłoszenia

Yuanfen | Bakutodo OmegaverseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz