Rozdział XIII

252 8 6
                                    

-Hermiona chciałbym tobie coś powiedzieć-mówi Harry

-Tak?-mówi Hermiona

-Ja-zaczyna mówić Harry gdy podchodzi do niego pani Pomfrey

-Na dzisiaj koniec odwiedzin, Harry musi trochę odpocząć-mówi Pani Pomfrey

-Dobrze, rozumiem-mówi Hermiona wychodząc ze szkrzydła szpitalnego

Harry Pov

-Chciałem powiedzieć jej że ją kocham, ale wsumie to dobrze że Hermiona musiała już iść, nie chce psuć naszej przyjaźni przeze mnie pokłóciła się z Ronem-myśli Harry

Następnego dnia Hermiona była od rana z Harrym w skrzydle szpitalnym.

-Kiedy stąd wyjdziesz?-pyta Hermiona

-Dzisiaj popołudniu a co?-odpowiada Harry

-Nic, niewiem co moglibyśmy dzisiaj robić-mówi Hermiona

-Hermiona, moim zdaniem powinnaś pogodzić się z Ronem, przeze mnie się pokłóciliście-mówi Harry

-Wsumie masz racje, pogodze się z nim dzisiaj-mówi Hermiona- A tak właściwie co chciałeś mi wczoraj powiedzieć?

-Nie nic-odpowiada Harry

Nagle do skrzydła szpitalnego wchodzi Ron.

-H-ej-mówi Ron podchodząc do dwójki

-Co tu robisz Ron?-pyta Hermiona

-Chciałem was przeprosić, zrozumiałem że jestem za bardzo zazdrosny o Harrego, stary proszę wybacz, mi chce się z tobą dalej kumplować-mówi Ron

-Okej, Ron możemy się dalej kolegować ale panuj nad sobą-mówi Harry

-Jasna sprawa-odpowiada Ron

-Ciebie Hermiona też przepraszam, jesteśmy dalej razem prawda?-pyta Ron

-Oczywiście Ron-powiedziała Hermiona po czym pocałowa Rona

Ron uśmiechnął się.Harry po chwili też ciesząc się ze szczęścia Hermiony, chociaż w środku walczył sam ze sobą.

-Macie jakieś plany na dzisiaj?-pyta Ron

-Raczej nie-mówi dwójka

-To świetnie, mamy teraz wolne od szkoły więc razem z Ginny jedziemy do Nory może chcielibyście pojechać z nami?-pyta Ron

-Eeh wolne z Ginny..Brzmi strasznie-mówi Harry

-Spokojnie Harry, ty będziesz ze mną w pokoju a Hermiona z Ginny-mówi Ron

-Jeśli Hermiona jedzie to ja też-mówi Harry

Hermiona zarumieniła się a Ron zrobił kwaśna minę, około 10 minut później do trójki podeszła Pani Pomfrey by zapytać Harrego czy dobrze się czuje.

-Czy już dobrze się czujesz-pyta pielęgniarka

-Tak, czuje się wspaniale-odpowiada Harry

-W takim razie możesz już wyjść z łóżka, proszę oto ostatnia porcja leku-mówi Pomfrey wręczając Harremu lek na wzmocnienie.

Harry wyszedł z łóżka i poszedł z przyjaciółmi po Ginny aby razem wyjechać do Nory, Harry nie był zadowolony że całe wolne będzie musiał siedzieć z siostra Rona która go podrywa, ale najwazniejsze dla niego było to, że Hermiona też jedzie.
********************************
Jakiś czas później wszyscy dojechali do Nory  gdzie z kolacją czekała na nich Moly wraz z Arturem.

-Harry chciałbyś może mieć ze mną pokój-pyta Ginny

-Eee nie?-odpowiada Harry-Mam pokój z Ronem

-Ajj szkoda-mówi Ginny

-Zapraszam wszystkich na kolację!-krzyczy Molly

Harry usiadł między Hermiona a Ronem a Ginny obok Artura.Wszyscy po kolacji poszli spać, natomiast Hermiona nie mogła zasnąć ponieważ bolął ją brzuch.

Hermiona Pov

-Tak bardzo boli mnie brzuch, nie jestem w stanie zasnąć....-myśli Hermiona-chyba muszę iść do Harrego, znając go nie śpi a Rona nie chce martwić

Hermiona poszła do pokoju Rona i Harrego i zauważyła że Harry nie śpi.

-Harry?-szepcze Hermiona

-Ojaj co ty tu ROBISZ?-mówi głośno Harry

-Cicho bądź wszyscy śpią jest środek nocy-mówi Hermiona 

-Czemu nie śpisz?-pyta Harry

-Harry.. bardzo boli mnie brzuch i nie mogę spać wiesz co robić?-mówi Hermiona

-Wydaje mi się, że państwo Weasleyowie mają leki na dole, połóż się a ja ci je zaraz przyniose-powiedział Harry

-Dziekuje, jesteś wspaniałym przyjacielem-powiedziała Mionka

-Szkoda że tylko przyjacielem..-pomyślał po czym zszedł po cichu na dół

Harry znalazł lek na ból brzucha, zrobił 2 herbaty i poszedł do swojego pokoju.

-Mionka zrobiłem ci herbate i przyniosłem leki-powiedział 

-Dziekuję Harry-powiedziała Hermiona popijając ciepłą herbatą leki

-Chcesz żebym dzisiaj z tobą spał?-zapytał bliznowaty popijając herbate

-A-le ty masz pokój z R-onem a co jak nas zzzobaczy?-szeptała Hermi

-Zawsze mogę spać u ciebie w pokoju-odpowiedział

-Zwariowałeś? Tam śpi Ginny a słyszałam że się w tobie podkochuje-powiedziała Hermiona dokańczając herbate

-Nie obchodzi mnie to z bytnio-powiedział

-A powinno!-krzyknęła Hermiona

-Nie

-Tak

-Nie

-Tak

-Nie

Kłótnie przerwało im głośne chrapanie Rona, Hermiona postanowiła że jednak będą spać u niej.

-Ale masz wygodne łóżko-powiedział wybraniec

-Dzięki, ale bądź ciszej, musimy wstać szybciej niż Ginny to znaczy TY musisz wstać szybciej niż Ginny, ponieważ ja zamierzam się wyspać-powiedziała Gryfonka

-Nie, wstaniemy razem i dopiero gdy będzie śniadanie, wiesz która jest godzina?-odpowiedział Harry

-Chyba 1?-odpowiedziała

-Dokładnie, więc nie marudź i chodź spać-powiedział bliznowaty

Harry położył się i przykrył kołdrą, Hermiona zaraz obok niego, najpierw w strone pokoju ale potem odwróciła się  w strone Harrego który jeszcze nie spał.

Hermiona Pov

Odwróciłam się w strone Harrego, może dlatego bym nie czuła się sama, ten jeszcze nie spał więc miałam okazję popatrzeć w jego śliczne emeraldowe oczy, szczerze nigdy nie zauważyłam jego oczu, przez ostatnie 2 lata byliśmy dziećmi a teraz jestem z Ronem..Ale czy go kocham? NIe no Hermiona Ginny kocha Harrego a Ginny to twoja przyjaciółka HERMIONA ale on jest........-pomyślała-Harry przerwał jej myślenie, zauważył że ta na niego patrzy, oraz że ma dziwny wyraz twarzy

-Aż tak źle wygląda?-spytał cicho bliznowaty

-Nie oto chodzi Harry, poprostu boje się że Ginny zaraz wstanie i nas zobaczy-powiedziała Hermi

-Nie przejmuj się nią, idź już spać, dobranoc Mionka-powiedział wybraniec

-Dobranoc Harry-powiedziała Hermiona wtulając się w klatke piersiową Harrego.


Forever||Harmione (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz