Rozdział III

312 13 2
                                    

Hermiona Pov

-Mam nadzieję że Harremu nic nie będzie-myślała Hermiona

-Ej wszystko gra?-zapytał Harry

-Tak, nic mi nie jest-odpowiedziała Hermiona

-Napewno?-pyta

-Tak Harry nic mi nie jest-mówi trochę wkurzona Hermiona

Harry Pov

-Wiem że jest coś nie tak, znam Hermione ale nie będe jej denerwował-myśli Harry

Po odstawieniu walizek odbyła się ceremonia przyznania domów potem Dumbledor miał coś do ogłoszenia.

-Drodzy uczniowie!-zaczyna mówić Dumbledor

-Chciałbym poinformować, że w tym roku wejścia do Hogwartu są chronione przez Dementory-mówi Dumbledor.

-Przedstawie również wam nowych nauczycieli-dopowiada Albus

-Profesor od opieki nad magicznymi stworzeniami przeszedł na emeryture jego miejsce zajmnie..Rubeus Hagrid!-mówi szczęśliwy Dumbledor

-Hej!Potter!Podobno zemdlałeś!-krzyczy Malfoy

Harry spojrzał się na niego ale bo chwili obrócił a Ron dodał tylko:
-Zamknij się Malfoy

-Skąd on to wie?-Pyta Harry

-Nie słuchaj go-odpowiada Hermiona

-Natomiast stanowisko nauczyciela OPCM obejmie..Remus Lupin!-mówi Dumbledor

Hermiona wiszczy i kalszcze Ron na nią dziwnie się patrzył co wkurzyło Hermione.

-No co? Wolałbyś żeby uczył nas Lockhart?-mówi zdenerwowana Hermiona

-Wole Lupina ale to nie powód żeby tak wiszczeć-odpowiada Ron

-Możecie przez minute się nie kłócić?Kłócicie się o byle co-powiedział Harry

Hermiona lekko się uśmiechnęła po czym zwróciła zwrok spowrotem na Dumbledora.

Po ceremonii w pokoju wspólnym chłopaków organizowane były różne zabawy, Harry i Ron świetnie się bawili tymczasem Hermiona pomagała Ginny z rozpakowaniem.Po skończonej imprezie chłopaków Ron chciał porozmawiać z Harrym.

-Stary, bawiłem się super ale mam do ciebie pytanie..-mówi Ron

-No co?-pyta śpiący już Harry

-Czy ty ee koc-lu-Her-Mio-Czy ty boisz się Syriusza?-jęka się Ron

-Co? No jasne że się boje to pierwsza osoba która uciekła z Azkabanu poco tak mnie męczysz?-odpowiada Harry

-Dobra nieważne Dobranoc-Odpowiada Ron i idzie do łóżka.

Ron oczywiście chciał spytać się o Hermione, ale uznał że Harry nawet gdyby ją kochał, nie powiedziałby mu.
Harry położył się spać.

-Harry?
-Hermiona?

Hermiona podbiegła do Harrego i go mocno przytuliła.

-Harry..naprawdę cie lubie..
-Eee ja ciebie też..Miona..
-Miona?
-Nie podoba ci się?
-Podoba..Harry

Dwójga usiedła razem do stołu.Harry
objął delikatnie Hermione i zaczeli jeść.

-Harry..-szepcze Hermiona
-Tak?
-Bo ja cię Kocham..
- Ja też-Mione

-MIONE?-krzyczy Harry

-Jakie mione?-pyta Ron

Harry uświadamia sobie że to był tylko sen, ale był taki.. realistyczny..

-Nie nic,która godzina?

-Lepiej się przygotuj zaraz wróżbiarstwo-mówi Ron

-Ehh no dobra-odpowiada Harry

Harry poszedł do łazienki, ubrał się w szaty i ułożył włosy.Potem wytarł okulary i zszedł do czekającego e pokoju wspólnym Rona.

-Chodź-mówi Ron

-A gdzie Hermiona?-pyta Harry

-Pewnie już w sali, ale trochę dziwnie że na nas nie poczekała-odpowiada Ron






Forever||Harmione (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz