Rozdział 14. Miłostki i laboratorium.

376 16 37
                                    

Droga przez śnieg była trudna. Ale Hopper praktycznie nie zwracał na to uwagi.

Razem z Joyce szedł z tyłu, aby pilnować wszystkich. Hopper uwielbiał iść z nią ramię w ramię i co chwila łapać ją za rękę.

Tuż przed nimi szli Max, Lucas, Will i Szóstka. Nieco dalej znajdowali się Ósemka, Jedenastka i Mike, natomiast z samego przodu szedł Jonathan.

Nagle Hopper spojrzał na Joyce i powiedział:

- Wiesz, postanowiłem, że jak to całe szaleństwo się skończy, to zaadoptuję Szóstkę.

- Naprawdę? - zapytała Joyce. - Wiesz, dwie nastoletnie dziewczynki, w dodatku z mocami... To może nieźle dać w kość.

- Wiem, ale muszę to zrobić. Szóstka także potrzebuje pomocy. Ale muszę jeszcze znaleźć jakieś mieszkanie...

- Możesz zamieszkać u nas. To znaczy... - Joyce zagryzła wargę. - Myślę, że uda mi się odzyskać mój stary dom w Hawkins. Na pewno z pomocą pewnego szeryfa...

Hopper przerwał jej, całując ją lekko.

- To brzmi wyśmienicie. - wyszeptał, kiedy tylko się od niej oderwał. Joyce na twarzy miała uśmiech, nagle jednak pisnęła:

- Hop, spójrz! 

Mężczyzna obejrzał się i zobaczył, że Will i Szóstka odchodzą na bok.

- Gdzie oni idą? - zapytał.

- Chodź, zobaczymy.

Joyce pociągnęła Hoppera w tamtym kierunku. Zatrzymali się w takim oddaleniu, aby wszystko słyszeć, ale także żeby para ich nie zauważyła.

- Ehem, słuchaj Szóstka... Nie chodzi o to, że cię nie lubię... Bo cię lubię, bardzo! Tylko też jestem zauroczony...

- Co to znaczy? - zapytała Szóstka.

- To znaczy trochę mniej niż miłość... Ale możemy być tak jak Mike i Nastka, że są parą. Co ty na to?

- Jasne. - odparła dziewczynka z uśmiechem.

Joyce wydała z siebie cichy pisk.

- O mój Boże! Will i Szóstka?! 

- Najwidoczniej. - odparł Hopper ze śmiechem. On również się cieszył. Ufał Will'owi, że będzie o Szóstkę dbał.

- Hej! - krzyknął nagle Jonathan. - Idziecie czy nie?

- Idziemy! - odkrzyknęła Joyce, szybko złapała Hoppera za rękę i pociągnęła z powrotem na trasę.

- Myślisz, że nas zauważyli? - zapytał po chwili mężczyzna.

- Nie wiem. - odpowiedziała tylko Joyce.

Szli bardzo długo. Czasami musieli przyśpieszać, bo słyszeli jakieś hałasy za sobą. W końcu tak się złożyło, że obok Joyce i Hopper szła Jedenastka.

- Jak się czujesz, tato? - zapytała. Hopper poczuł, że na jego twarzy pojawia się uśmiech. Uwielbiał, kiedy Nastka mówiła na niego ,,tato''.

- Dobrze. - odparł. - A jak tam u ciebie?

- Jestem trochę zmęczona. I się boję.

- Czego? - zapytał Hopper, obejmując ją ramieniem.

- Papy. - wyszeptała dziewczynka. Hopper poczuł złość, kiedy przypomniał mu się mężczyzna i ostatnia rozmowa z nim.

Przypomniała mu się także kłótnia z Jedenastką. Krzyknęła wtedy ,,jesteś gorszy niż Papa!''. Było to bardzo bolesne, ale jej tego nie wypominał. Wiedział, że na to zasłużył.

- Dasz sobie radę, jestem pewny. A poza tym, będę cię bronił.

Nastka otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, ale wtedy Lucas krzyknął:

- Hej, patrzcie!

Hopper uniósł głową i ujrzał laboratorium. Było identyczne jak laboratorium w Hawkins.

Nagle zobaczył, że Szóstka się wzdryga. Podszedł do niej i ją objął.

- Dobra, to jaki jest plan? - zapytał po chwili Mike.

- Plan jest taki. - powiedział Hopper. - Dzielimy się na trzy grupy. Pierwsza, czyli ja, Lucas i Kali, idziemy po Brennera. Grupa druga, czyli Joyce, Will i Szóstka...

- To my też idziemy? - zapytała Szóstka.

- Tak. - westchnął Hopper. - Będziecie bezpieczniejsi z nami. No więc grupa druga odciąga strażników, natomiast grupa trzecia, czyli Jonathan, Jedenastka, Mike oraz Max wynoszą urządzenie, za pomocą którego zniszczymy Upside Down. Tutaj macie pistolety.

Joyce wyciągnęła z plecaka pięć pistoletów.

- Niestety nie mam więcej. - powiedziała. - Ale... 

Wtedy Ósemka wyciągnęła z kieszeni trzy kolejne pistolety i bez słowa wręczyła je kolejnym osobom.

- No to co, chodźmy. - powiedziała.

********************************************************

Zbliżamy się do ostatniego, najważniejszego i najdłuższego rozdziału. Później będzie epilog i... informacje o drugiej części!

Organizuję także małe głosowanie. Kto, według was, ma być głównym bohaterem kolejnego rozdziału? Propozycje są trzy:

- Jedenastka

- Szóstka

- Mike

Głosy przyjmuję do końca tego tygodnia. Późniejsze nie będą brane pod uwagę!



Stranger Things 4 (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz