Rozdział 15. Ostatni oddech piekła.

329 11 14
                                    

Chcę wam tylko szybko powiedzieć, że w wyniki głosowania przedstawiają się następującą:

Jedenastka - 8 głosów

Szóstka - 7 głosów

Mike - 0 głosów

Tak więc głównym bohaterem tego rozdziału będzie Jedenastka!

********************************************************************

Drzwi (na szczęście) nie zaskrzypiały, kiedy Jedenastka, Mike, Max i Jonathan weszli do laboratorium. Szesnastolatka była w gotowości. Co chwila rozglądała się lub patrzyła na swoich towarzyszy.

Jonathan szedł z samego przodu. W lewej ręce miał latarkę, a w prawej - pistolet. Tuż obok kroczyła Max, natomiast tuż za Jedenastką znajdował się Mike.

Nagle w oddali rozległy się strzały. Wszyscy natychmiast spojrzeli w tamtym kierunku. 

- To grupa mamy. - mruknął Jonathan. - Szybko!

Ruszyli już nieco szybciej, lecz po zaledwie kilku sekundach drogę zastąpiła im trójka mężczyzn. Max natychmiast strzeliła, lecz chybiła. To samo zrobił Jonathan.

W odpowiedzi jeden z mężczyzn strzelił w kierunku Jedenastki, ta jednak mocno skupiła się na kuli pędzącej w jej stronę... i pocisk zmienił bieg, trafiając tym samym jednego z ich przeciwników.

- Dobrze, Nastka! - krzyknął Mike, strzelając z pistoletu.

Dziewczynka spojrzała na kolejnego, trochę zakrwawionego mężczyznę. Uniosła rękę, a wtedy on także się uniósł. Jedenastka uderzyła nim o ścianę.

- To ona! - krzyknął ostatni z mężczyzn, ale nie zdążył nic dodać, bowiem kula Jonathana trafiła go w brzuch.

Mike podszedł do niego i zapytał gniewnie:

- Gdzie jest wejście do Upside Down?

- Trzeba zejść do piwnicy. - jęknął mężczyzna

- A gdzie jest to zejście?

- Idziecie do końca tego korytarza!

Mike natychmiast puścił go i skinął na pozostałych. Nastka pobiegła za swoim chłopakiem.

Odgłosy ich kroków odbijały się echem po korytarzach. Co chwila słychać także było strzały i krzyki z innych części laboratorium.

W końcu dotarli do włazu. Jonathan otworzył go i powiedział:

- Wchodźcie, szybko!

Jedenastka wskoczyła do włazu. Za nią podążyli pozostali.

Mimo że w piwnicy było ciemno, Nastka przez napływ adrenaliny wiedziała, gdzie iść. Prowadziła przyjaciół przed siebie, aż nagle zobaczyła smugę światła na podłodze. Im dalej szli, tym smuga była wyraźniejsza.

W końcu dziewczyna się zatrzymała, bowiem jej oczom ukazał się pokój z przejściem.

Był ogromny, a przejście stało na samym środku. Dookoła niego znajdował się dynamit oraz kable, które biegły prosto do wielkiej pompy. Obok stało dwóch strażników, ale Max natychmiast ich zastrzeliła.

- Wezmę to. - powiedziała, chwytając pompę.

- Ostrożnie, żebyś jej nie nacisnęła. - powiedział Jonathan.

Ruszyli w drogę powrotną. Jedenastka robiła się coraz bardziej zmęczona. Miała nadzieję, że nie spotkają żadnych strażników po drodze.

Niestety, kiedy tylko wyszli z piwnicy, przed nimi stanęło kilka mężczyzn. Nastka natychmiast potrząsnęła głową, aby się skupić, i zaczęła po kolei nokautować każdego z przeciwników.

Kiedy skończyła, była na skraju omdlenia. Mike i Jonathan złapali ja za ramiona i zaczęli ciągnąć.

Nagle znów rozległy się kroki. Jonathan natychmiast skierował broń w tamtą stronę. Po chwili wyłonili się stamtąd Will, Joyce i Szóstka.

- To wy. - odetchnęła Joyce. - Chodźcie, Hop już jest na dworze.

Ruszyli. Nastka zaczęła się czuć coraz lepiej, dlatego mogła iść sama. Nagle usłyszeli za sobą krzyki.

- Biegnijmy! - wrzasnął Will.

Zaczęli więc biec. Wtem ich oczom ukazały się drzwi. 

Kiedy tylko przez nie przebiegli, natychmiast do Jedenastki i Szóstki podbiegła Ósemka.

- Szybko, zróbmy to! - krzyknęła.

Podczas gdy pozostali przytrzymywali drzwi, Max położyła na ziemi pompę. Nastka, Ósemka i Szóstka chwyciły ją, spojrzały po sobie i nacisnęły.

W tym momencie rozległ się wybuch. Nastka zamknęła oczy, a otworzyła je dopiero po kilku sekundach.

Laboratorium nie było. Były tylko gruzy i ciała.

Ale czy Papa także zginął?

Nie wiadomo.

Nastka miała nadzieję, że tak.

***********************************************

Mam nadzieję, że spodobał się wam ostatni rozdział! Już w piątek postaram się wrzucić epilog. A co do nowej części, to tytuł będzie brzmiał ,,Stranger Things 5''. A oto okładka.

Prolog nowej części pojawi się w sobotę lub poniedziałek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Prolog nowej części pojawi się w sobotę lub poniedziałek. Do zobaczenia!

Stranger Things 4 (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz