Rozdział 10

505 7 6
                                    

Nie wierzę własnym oczom, widzę właśnie tego bruneta, przez którego teraz zalewam się łzami.

-Heej co się stało, Madziu nie płacz. - próbuje mnie przytulić.

- Nie Filip nie podchodz do mnie!  - ostatnie słowo wykrzyczałam mu prosto w twarz.

-Co się stało?

- Kim jest - próbuję powstrzymać płacz lecz ciągle po moich policzkach spływają pojedyńcze łzy.

- Kto! kim jest dla mnie kto?! - krzyczy w moim kierunku.

- Iga... - usiadłam na kanapie zalewając się łzami.

- Skąd o niej wiesz?

- Czemu mi nic nie powiedziałeś ?!

- Skąd mogłem wiedzieć, że cię interesują moje byłe?

- Filip proszę wynoś się stąd! - pokazałam na drzwi. Chłopak tylko zmierzył mnie wzrokiem i opuścił moje mieszkanie.

Pov. Filip

Nie mogę pozbierać myśli. Skąd ona wie o Idze przecież to temat zakończony.

Po co podniosłem na nią głos.

Czemu nie dała mi nic wyjaśnić

Wczoraj było tak świetnie, a dzisiaj wszystko się posypało.

Schodzę z 6 piętra jej bloku i przy wyjściu bezsłów mijam Oliwie.

Pov. Magda

Chwilę później do mieszkania wbiegła moja przyjaciółka podała mi wielką czekoladę i mnie przytuliła.

- Hej już dobrze nie płacz już jestem tu. - mówiła spokojnym głosem i wycierała każdą spływającą łzę z mojego policzka.

- Ja go nie chcę znać słyszysz Oliwia nie chcę - mówię cicho do przyjaciółki.

- Nic na siłe rozumiesz? Nikt ci nie karze. - próbuje uspokoić mnie rudowłosa.

- On chciał ze mną być tylko po to żeby zapomnieć o byłej słyszysz? - starałam się nie rozpłakać, dziewczyna coraz  mocniej mnie przutulała.

- Jeszcze wczoraj było tak idealnie wszystko się układało, wiedziałam, że pracuję razem z jego byłą wiedziałam że to temat zakończony, ale ona mi wszystko o nim powiedziała. Jakoś on sam nie wspomniał, że miał narzeczoną, ale zerwali i nie potrafił sobie z tym poradzić to znalazł sobie 10 lat młodszą Igę, która pomogła stanąć mu na nogi. I co kilka miesięcy temu z nią zerwał i pewnie to ja byłam tą kolejną, w której szukał pocieszenia. - powiedziałam wszystko na jednym oddechu.

- Ciężka sprawa może spróbuj o nim na tą chwilę zapomnieć. Zaciśnij zęby przepracuj ten tydzień z tą laską, na weekend coś wymyślimy. Nie odbieraj i nie czytaj tych wszystkich wiadomości kończąc zdanie wskazała na mój telefon, na którym cały czas wyświetla się numer bruneta.

- Ja chyba na na następny weekend pojadę do rodziców - szybko odpowiedziałam. Pov. Oliwia

- A co tam u Maćka? - zapytała nagle Magda. Kurde co mam powiedzieć nie chcę jej dobijać tym, że jest świetnie i we wtorek idziemy na spacer.

To Tylko Portfel TACO HEMINGWAYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz