16."Kochaliśmy się"

2.4K 194 2
                                    

Wybaczcie za błędy nie jestem na swoim laptopie tylko mama użyczyła mi swojego więc mam jak dodać rozdział ;3 komentujcie i mam nadzieję że zerkniecie do postu wcześniej i napiszecie co myślicie o kolejnym ff .

 

"Miłości nie da się rozpoznać patrząc w taflę w której odbiciu wszystko wygląda na łatwe ."

 

Zayn westchnął cicho patrząc na śpiącą na jego klatce dziewczynie .

Była jak anioł.

Była piękna.

Zabierała oddech .

Pewnie nie byłoby jej tutaj .

Z nim .

Nie było by chwili w której sie kochali .

Bo gdyby nie taki jej los .

Ona byłaby w ramionach innego .

Dażąc go uczuciem przez jakim Zayn bronił siebie i ją .

 

Pół godziny mineło od chwili kiedy się kochali i pół godziny od kiedy Lina śpi na nim trzymajac się go jakby był jej ostatnią deska ratunku.

Wziął jej nagie kruche ciało i zaniósł do jedynego pokoju na parterze w którym to on zazwyczaj przebywał kiedy był u Louis'a .

Niebieskie ściany, czarny dywan zakrywał całą podłogę na pokoju i olbrzymie łóżko na środku pokoju . Pod zasłonietym oknem stała biała komoda na której stało kilka zdjęć Zayn'a z przyjaciółmi a na przeciwnej ścianie był kwadratowy biały zegar.

Prosto i przytulnie .

Położył dziewczynę na łóżku wcześniej odgarniając grubą kołdrę ubraną w szarą pościel.

Popatrzył na nią i stwierdził że gdyby przytyła była by w idealnych proporcjach .

Chciał ja już przykryć kiedy zobaczył coś co go zaniepokoiło miała siniaki małe plamki zdobiły jej biodra .

Przymknął oczy jakby w porażce czuł jakby przegrał miliony . Skrzywdził ją .

To że nie kochał jej i nie zależało mu na niej w ten sposób to bardzo bolało go że sprawił że czuła ból i to przez kogoś tak nie wartego tego wszystkiego jak on .

Ubrał bokserki i spodnie siadając na kanapie podkurczył nogi i siedział tak popijając piwo które zabrał po drodze z lodówki .

-Cześć Zayn.-Powiedział Louis wogóle nie wzruszony na widok przyjaciela .

Specjalnie wyszedł z domu ponieważ zmówili się i wiedzieli że po małej manipulacji Hazzy chłopak trafi właśnie tutaj .

-I jak ? Okej z Liną ? Co z wami ?-Louis wystrzelił z pytaniami jak z torpedy patrząc na przyjaciela .

Widział jego ślady na jego ramionach i ślad rębów na jego skórze . Wiedział co sie tutaj stało nie miał im tego za złe ale nic nie mówił tylko uśmiechał się lekko patrząc jak przyjaciel chce się wysłowić .

-Uprawialiście seks ? -Zapytał w końcu zneicierpliwiony Louis który juz nie mógł się doczekać jego odpowiedzi .

-Kochaliśmy się. -Poprawił go Zayn na co Louis uśmiechnął się "kochali się" Tak słowo nigdy nie miało miejsca w słowniku Malika . A jednak.

-Kochaliście się ? -Zapytał niby zdziwiony Louis ale w środku skakał jak dziecko którym umysłwo był . Zayn westchnął cicho kiwając głową po czym wstał .

-Dzięki że jej pomogłeś to dużo dla mnie znaczy .-Powiedział brązwooki po czym skierował sie do sypialni w której spała Lina .

Patrzył jak na boku spała przytulając poduszkę .

Co ty wyprawiasz dziewczyno ?

Ze mną z moją duszą i sercem ?

Położył się koło niej całując jej czoło .

***

-Kochaliśmy się-powiedział Louis do słuchawki próbując naśladować głos Zayn'a na co Harry wraz ze Spencer po drugiej stronie zaśmiali się

-To urocze myślicie że im wyjdzie ? -Zapytała Spencer tuląc się do swojego ukochanego .

-Wiecie jaki jest Zayn .No i jest Perrie -Powiedział Lou drapiąc sie po karku i marszcząc brwi .

-Jeśli nic do siebie nie czują i nie poczują to szkoda ale myślę że to już dawno sie stało i Zayn wpadł -Powiedziała dziewczyna lekko ziewając na końcu na co Harry zachichotał pod nosem .

-To co kończymy i jutro o 18 wspólna klacja ta ?-zapytał Lou któremu same zamykały sie oczy

-Tak pa . -Powiedzieli razem Spencer i Haz po czym rozłączyli sie .

Cliffhanger [z.m] ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz