19."Kolejny raz"

2.3K 188 11
                                    

-Zeskakuj.-Powiedział kiedy zatrzyma motor gdzieś w lesie ? 

Lina nie wiedziała gdzie się znajdują lecz zeszła powoli z czarnej maszyny naciągając rękawy na dłonie któr jej zmarzły . 

-Chodź.-Wyszeptał będąc blisko jej ucha po czym zabrał jej prawą dłoń i splótł ich palce a jej mimo iż chude grzały jego rękę . 

Była już ciemno kilka pierwszych gwiazd pojawiło sie  na niebie a chłodne powietrze dałe się we znaki lecz nei im kiedy idąc ocierali sie ramionami . 

Prowadził ją leśką ścieszką jakby znał ją na pamięć co pewnie było prawdą . 

Znaleśli się na wielkim obromnym klifie w którego było widać praktycznie całe Los Angeles świeące światłami z domów mieszkac latarni i bilbordów . 

Wyglądało to pięknie . 

Przed nimi cała metropolia a za nimi cichy i spokojnie szumiący las . 

To było wręcz niemożliwe że to właśnie oni znajdowali się pomiędzy tym wszytskim. 

-Jak to się stało Lino?-Zaczął serkajac na jej zmarzniętą twarz-Jak straciłaś wszytsko 

-Moi rodzice zginęli w wypadku-Powiedziała mrugając szybko powiekami by nie rozpłakać się.-A potem się stało jak się stało.-Powiedziała zerkając na niego a ten patrzył przed siebie . Widać było ze słuchał że czekał aż coś powie.-Gdyby nie Louis nie wiem co dalej.-Powiedziała 

Auć ? Louis ? A on ? 

Dbał o nią . Bynajmniej się starał. 

Zdjął z siebie kurtkę i pozył ją na ziemi po czym usiedli na niej . 

Rozmawiali czyli coś o czym Lina marzyła . 

Nie chciała pamiętać kim była jak musiała żyć i zachowywać się by przetrwać . 

Teraz była tu z nim. Z Zayn'em Malikiem który nie był teraz tym chłodnym człowiekiem . 

Lecz miłym bardzo roześmianym i gadatliwym facetem o którego tors opierała się patrząc na gwieździste niebo nad nią . 

Leżała już praktycznie by mieć lepszy widok na migające punkciki na czarnym niebie. 

Patrząc na niebo widziała oczy Zayn'a czasem się jej tak kojazyły czarne niczym smoła ale migotały w nich małe ogniki . Całkiem jak na niebie. 

-Zayn.-Popatrzył na nia lecz ta nadal patrzyła na niebo .-A ty ? Masz no wiesz rodziców i rodzeństwo ?-Zapytała i popatrzyła na niego patrząc mu w oczy .

-Mam już tylko mamę i trzy siostry .-Powiedział głaszcząc jej głowę.-Ale to nie ważne chodź bo cię przeziębisz-Westchnął i zaczęli wstawać . 

***

"Więc, skar­bie, teraz

Weź mnie w swoje kocha­jące ramiona

Poca­łuj mnie w świe­tle tysiąca gwiazd

Ułóż swoją głowę na moim biją­cym sercu

Myślę na głos 

Że może zna­leź­li­śmy miłość wła­śnie tu, gdzie jeste­śmy

Kocha­nie, zna­leź­li­śmy miłość wła­śnie tu, gdzie jeste­śmy

I zna­leź­li­śmy miłość wła­śnie tu, gdzie jesteśmy"

-Idę pod prysznic-Powiedziała cicho dziewczyna po czym pocałowała Malika w policzek pobiegła do łazienki na górze . -Dziękuję za dziś

Nim rozebrała się chciała zejść zapytać Lou zapytać gdzie jest ręcznik którym wczoraj się wycierała . Bo w końcu nie był brudny mogła wytrzeć się nim jeszcze raz prawda ? 

Stanęła na szczycie schodów słysząc rozmowę chłopaków . Niby tak nie wolno i ciekawość to pierwszy stopień do piekła ale to nie było wielkie przestępstwo . 

-Więc czujesz coś do niej.-To był zdecydowanie głos Louisa ponieważ był bardziej piskliwy . 

Mówili o niej ? No raczej tak ponieważ o kim innym skoro dopiero wrócili ze spaceru i podziwiania gwiazd . 

-Nie to zwykła dziwka-Głos Zayn'a był ostry jak brzytwa która przecięła jej serce sprawiając że zaczęło krwawić a dopiero co było połatane. 

Uciekła cicho do łazienki i ubrała buty które tam zdjęła . 

Poszła do pokoju Tomlinson'a i zabrała jakąś kartkę pisząc na niej roztrzęsionymi dłońmi "Przepraszam" .

Zabrała a prawie podlegało to pod kradzież zabrała dziesięć dolarów i wyszła przez okno pod którym były kanapy ogrodowe którym się nic nie stało kiedy dziewczyna na nie skoczyła. 

Uciekała od wszytskiego . 

Kolejny raz.

__________________________

Zastanawiam się czy nie zawiesić ff  ? 

Czas jest ale mój laptop nawala nie mogę stwiać cudzysłówiu czy chociażby odmieniać zayn na zayna bez tego kreska na górze przed a wiecie o to kaman ? hahahaha xd 

Mój laptop to kicha a u mamy tak nie bardzo zaiwesza się ciągle . 

Ale piszcze jesli nie przeszkadza wam to to pisać będę dalej oraz chciałabym zapytać czy nie chcielibyście ff dwadzieśccia dni w których harry pokaże dziewczynie że warto zrobić coś szalonego ....przed jej śmiercią . 

Piszcie co sądzicie oczywiście to nie oznacza ze zawieszę to ff i wgl tamto wypali ;333 

Kocham was *CMOOOK*

Cliffhanger [z.m] ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz