°14

72 3 0
                                    

🌴🌴🌴

Siedziałam w tej wannie dobre 20 min. Już prawie zasypiałam, gdy ktoś zaczął pukać do drzwi. Nie no świetnie zajebistą sobie porę wybrali. A niech sobie pukają jak coś to śpię. Zignorowałam totalnie gościa z myślą, że sobie pójdzie i da mi spokoju, ale nie nadal dobijał się do tych drzwi. Do jasnej cholerny dlaczego? Ja tu odpoczywam mam relaks nie potrzebuje gości jakiś kolędników. A nie to nie ta pora roku... Może im się kalendarz zepsuł, zegarek w sumie też. Wygrzebałam się w końcu z wanny i owinęłam się tylko ręcznikiem. Zrezygnowana i wkurzona wyszłam z łazienki i uchyliłam lekko drzwi.

- No nie wierzę - otworzyłam szerzej drzwi - Mogę wiedzieć co ty tu robisz?
- Ostrzegałem - chłopak jakby nigdy nic wszedł do pokoju i otworzył pierwsze lepsze drzwi.
- Te hotele są takie przewidywalne - powiedział wchodząc do łazienki. Zamknęłam drzwi i poszłam za nim. Jimin jak mówił dorwał się do rolety.
- No chyba sobie żartujesz - podeszłam bliżej i odsłoniłam okno. Park spojrzał na mnie z gniewem i ponownie zasłonił. Ja patrząc na jego reakcje znów odsłoniłam. Zaczęliśmy się szarpać z tą roletą, aż w końcu z wielkim hukiem spadła szczęście, że dziewczyny tego nie słyszały. W sumie Monia to pewnie śpi ze słuchawkami, Ali to nic nie obudzi, a Ola znając życie jest przykryta po sam czubek nosa i śni jej się coś bardzo intensywnego, albo czyta z głośną muzyką w słuchawkach. Spojrzałam na przedmiot leżący tuż przy moich nogach, a potem na Jimina.
- Gratulacje Panie Park - zaczęłam klaskać - Ty będziesz za nią płacić bo ja nie mam zamiaru.
- To jest najtańsze gówno jakie jest dostępne na rynku. Dziwne, że znalazło się w tym hotelu - klęknął przed przedmiotem oglądając go. Po chwili Jimin podniósł na mnie wzrok, a ja mu pokazałam palcem drzwi.
- Wynocha chce się przebrać, bo jeszcze mnie twoi zboczeńcy z fotografują.

Chłopak wstał, zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu i przygryzł wargę.
- Zboczeniec - powiedziałam zanim zdążył wyjść z łazienki. Gdy drzwi się zamknęły. Opuściłam ręcznik i przebrałam się w piżamę.

Umyłam zęby i zrobiłam wieczorną pielęgnację twarzy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Umyłam zęby i zrobiłam wieczorną pielęgnację twarzy. Gdy skończyłam wypuściłam wodę z wanny i opuściłam łazienkę. Byłam przekonana, że Jimina już nie ma, ale nie ona siedział jak król na kanapie.
- A ty jeszcze nie poszedłeś? - w sumie głupie pytanie bo widzę, że nie poszedł.
- Jak widać - powiedział - Słodko wyglądasz - uśmiechnął się.
- Nie podlizuj się - powiedziałam.
- Napijesz się czegoś? - chłopak i tak nie spieszy się, żeby wyjść to chociaż będę gościnna no nie.
- Chętnie - przeskoczył oparcie kanapy i poszedł za mną do kuchni.
- Mogę Ci zaproponować hmm.... Wodę albo wodę... Ewentualnie schłodzoną wode- odwróciłam się do chłopaka, który był oparty o blat kuchennej wyspy.
- Ciężka decyzja - powiedział.
- Przykro mi dopiero wczoraj przyleciałyśmy jeszcze dobrze się nie rozpakowałyśmy, a co dopiero zrobiły zakupy - zaśmiałam się - nie no chcesz sok?
- Poproszę.
Wyjęłam z lodówki sok i dwie szklanki wróciłam z chłopakiem do salonu postawiłam rzeczy na stoliku, a Jimin dorwał się do telewizora. W tym czasie poszłam zobaczyć jak mają się dziewczyny. Ola jak mówiłam spala przykryta po sam czubek nosa ze słuchawkami w uszach, Alicja to w ogóle nie w tym świecie kołdra na podłodze, a Monika kulturka słuchawki w uszach, telefon w ręce i kołdra po szyję. Poprawiłam Ali pościel, ale zanim doszłam do drzwi ona była spowrotem na ziemi. Spojrzałam na nią miną pt. "Serio". Zgasiłam lampkę i wyszłam zamykając drzwi. Wróciłam na kanapę do chłopaka.
- Co oglądamy? - zapytał z włączonym Netflixem.
- Może być horror - powiedziałam nalewając sok do szklanek.
- Nie będziesz się bać? - spojrzał na mnie z chytrym uśmieszkiem.
- Wyobraź sobie, że jestem już dużą dziewczynką i nie boję się horrorów - ułożyłam się wygodnie na kanapie.
Jimin nie wierzył w to co powiedziałam. Film się zaczął wybrał chyba najgorszy horror jaki się dało byk tak nudny, że to jest aż śmieszne. To by się nawet dziecko tego nie bało. Film polegał na tym, że cały czas ktoś darł mordę albo zabijali się nawzajem. Nagle zapadła cisza taka klimatyczna co nie. Jak to się mówi cisza przed burzą i wtedy wyskoczyła jakaś obrzydliwa twarz z takim krzykiem aż podskoczyłam w miejscu i odruchowo wtuliłam się w ramie Jimina.
- Nie boisz się horrorów tak? - spojrzała na mnie zadowolony.
- Nie komentuj - wtuliłam się w niego bardziej. A ten położył drugą wolną rękę na mojej głowie i zaczął głaskać. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Gdy film się skończył Jimin podniósł się lekko, żeby sięgnąć pilota, a ja podskoczyłam.
- Nie śpię - podniosłam się do siadu.
- Jasne - powiedział wyłączając telewizor - Będę się zbierać śpiochu.
- Dobrze - przytaknęłam i poszłam razem z nim do drzwi. Oparłam się o ścianę i obserwowałam jak zakłada buty.

POV JIMINA
- Wróć do łóżka jesteś już zmęczona - powiedziałem wiążąc buta. Nie dostałem żadnej odpowiedzi, więc uniosłem wzrok. Dziewczyna już nie kontaktowała z rzeczywistością stała z zamkniętymi oczami oparta o ścianę. Nie wiem jak to zrobiła, że jeszcze nie leży na podłodze. Podniosłem się i wziąłem ją na rękę intuicja podpowiedziała mi gdzie jest jej pokoju. Wszedłem do niego jej lokatorka spała okryta pościelą nie wiem jak ona oddycha tam, ale okej. Położyłem [Y/N] na łóżku i przykryłam tak słodko wyglądała, że nie mogłem się powstrzymać nachyliłem się nad nią i pocałowałem w czoło. Obróciłem się i zobaczyłem, że druga mnie obserwuję z wielkim szokiem. Przyłożyłem palec do ust i opuściłam pokój po drodze zgarnąłem swoją kurtkę i wyszedłem z pokoju kierując się do samochodu.

🌴🌴🌴

°Obiecuję Ci° || Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz