°24

64 4 0
                                    

POV JIMINA

Y/N zasnęła nie mal natychmiast. Nic, więcej mi nie pozostało jak słuchać muzyki. Założyłem słuchami i włączyłem swoja ulubiona playliste. Chwilę po tym przyszło do mnie wiadomość od JK

Po przeczytaniu wiadomości od przyjaciela trochę się zestresowałem dziewczyny najpierw zabiją mnie,że ją zabrałem, a potem Y/N za to, że nie poinformowała o wylocie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po przeczytaniu wiadomości od przyjaciela trochę się zestresowałem dziewczyny najpierw zabiją mnie,że ją zabrałem, a potem Y/N za to, że nie poinformowała o wylocie. W tej chwili przyszła wiadomość od Moniki bałem się je wyświetlić ale no musiałem im to powiedzieć bo za nim Y/N się obudzi i im odpowie to one zejdą już na zawał będą dzwonić na policję wszyscy będą szukać jej, a tu okaże się, że to moja sprawka. Było by śmiesznie te komunikaty w telewizji i artykuły "Park Jimin porwał dziewczynę z Polski która przyjechała na wakacje do Korei". Wywołała by się wtedy wojna ze strony Army, ale by były dymy. Na ziemie sprowadziła mnie stewardessa.

- Podać coś - zapytała miło się uśmiechając.

- Nie dziękuje - odpowiedziałem.

- Nie dziękuje - odpowiedziałem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po dłuższej chwili również zasnąłem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po dłuższej chwili również zasnąłem.

POV Y/N:

Obudziły mnie promienie słoneczne, które świeciły mi prosto w oczy. Podniosłam się trochę i zobaczyłam najsłodszy widok świata. A mowa tu o śpiącym Parku. Chłopak tak słodko spał, że nie mogłam się oprzeć i zrobiłam mu kilka zdjęć. Potem zobaczyłam masę wiadomości od dziewczyn. Ups zapomniałam je poinformować pewnie się martwią. Bez namysłu od razu do ich zadzwoniłam. Odebrała Monika.

- Hej przepraszam, że nie napisałam ani nie zadzwoniłam, ale Jimin tak nagle wyskoczył z tymi wyjazdem, że miałam tak mało czasu, żeby was poinformować, a potem zasnęłam w samolocie. Na pewno się martwiłyście. Przepraszam.

- Spoko miło, że dzwonisz, ale my już wiem gdzie jesteś namierzyłyśmy cię.

- Jak ? - zapytałam zaskoczona.

- Pisałam z Parkiem i coś mi się wydaję, że on coś do ciebie czuję - powiedziała. Nie ukrywam byłam zdziwiona bo już od jakiegoś czasu podoba mi się Jimin, ale nigdy nie mam jak mu tego powiedzieć albo po prostu nie starsza mi odwagi.

- Żartujesz, to nie możliwe Jimin nie może nic do mnie czuć. On jest sławny, a ja? Ja jestem zwykłą prosta dziewczyną nie mogę się podobać takiej gwieździe jaką jest Park.

- A ja ci mówię, zobaczysz jeszcze będziesz wspominać moje słowa.

Wtedy podeszła do mnie wysoka blond włosa kobieta i powiedziała, żebym obudziła swojego chłopaka bo schodzimy do lądowania. Dziwnie się poczułam z mianem dziewczyny Parka, ale przytaknęłam z uśmiechem.

- Muszę już kończyć zadzwonię wieczorem ok?

- Jasne bawcie się dobrze. Buźka.

- Pa.

Po rozmowie obudziłam chłopaka on nie chętnie ale się podniósł i z zaspanymi oczami spojrzał na mnie posyłając mi piękny uśmiech i posłusznie zapiął pasy. Bez komplikacji wylądowaliśmy i kierowaliśmy się w stronę znaną tylko Jiminowi. Doprowadził mnie do Lamborghini, które czekało na nas. Dojechaliśmy do parkingu przy oceanie i dalej szliśmy pieszo po drewnianym molu, które doprowadziło nas do naszego domku, które Jimin wynajął je dla nas. Było tu tak pięknie, że nie mogłam się nacieszyć tymi widokami. Gdy trochę się rozpakowaliśmy. Chłopak zaproponował, że pójdziemy na plaże na zachód słońca który się zbliżał. Zabrałam koc i jakieś przekąski i poszliśmy. Po 10 minutach byliśmy na miejscu. Rozłożyliśmy koc i czekaliśmy na zachód. Na plaże przyszły też inne pary. Miały lampiony, które szybują w powietrze. Jimin o tym też pomyślał.

- Y/N muszę coś ci powiedzieć - zaczął patrząc mi się w oczy.

- No.

- Bo ogólnie spędzamy dużo czasu razem i świetnie się dogadujemy i ja od pewnego czasu czuję coś więcej do ciebie niż tylko przyjaźń - wmurowało mnie. Nie wiedziałam co powiedzieć tak jakby odebrał mi ktoś umiejętność mówienia.

- Kocham cię Y/N! Zostaniesz moją dziewczyną - teraz to już w ogóle dostałam laga mózgu. Monika miała racje GWIAZDA PARK JIMIN MNIE KOCHAŁ. Nie można było tego zjebać.

- Naprawdę ?

- Tak ... - zawstydził się trochę i spuścił głowę w dół. Ale ja złapałam jego twarz w obie ręce i spojrzałam mu głęboko w oczy.

- Ja ciebie też kocham i zostanę twoją dziewczyną - w tamtym momencie zostałam najszczęśliwszą osobą na świecie. Park od razu się rozchmurzył i złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Później podpisaliśmy nasz lampion naszymi imionami i wypuściliśmy w niebo. A jak wszystkie lampiony wznosiły się ku górze Jimin wziął mnie na ręce i wbiegł do wody widok był nieziemski.

🌴🌴🌴

°Obiecuję Ci° || Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz