☀Dzień 12🌙
9:23
- Taiyang 🐶' DZIEEEEŃ DOBRY WSZYSTKIIIMM! PORA WSRAWAĆ LENIUSZKI!!!
- Hiro 🦝' I po chuja drzesz mordę?!
- Hiro 🦝' Dałbyś choć trochę dłużej pospać! Nie pamiętasz jaki wczoraj mieliśmy wycisk?!
- Yoichi 🐺' Dobra Panie pochodnia, nie zesraj się tylko.
- Hiro 🦝' Mówi to największy śpioch
- Yoichi 🐺' Owszem, pospałbym chętnie trochę dłużej, ale nie powinieneś się aż tak wydzierać na Taiyanga
- Natsumi 🐜' Yoichi...?
- Hiro 🦝' Czy ty...
- Yoichi 🐺' Co znowu?
- Keitaro 🐸' <ziewa> Co się tu dzieje? Kolejna drama? <ziewa kolejny raz>
- Hunter 🐰' Obudziliście mnie swoimi krzykami, co się tak ważnego stało?
- Hiro 🦝' Nasz fioletowy przyjaciel...
- Natsumi 🐜' Chyba się...
- Hiro&Natsumi 🦝🐜' ZAKOCHAŁ W TAIYANGUUU!
-Yoichi 🐺' Co wam do łba strzeliło?!
- Hiro 🦝' Zawsze najbardziej krzyczysz jak ktokolwiek postanowi chociażby cię tknąć jak śpisz
- Hiro 🦝' A teraz bronisz Taiyanga który wykrzyczał na cały obóz żeby nas obudzić
- Natsumi 🐜' Tego nie dało się przeoczyć, coś musi być na rzeczy.Nagle wszyscy spojrzeli się na Yoichiego stojącego obok Taiyanga wzrokiem zboczuszków wiedzących co się święci...
- Yoichi 🐺' No chyba nie myślicie że pasuję do takiego słodziaka jak on. Od niego czuć taką słodycz że można się pożygać tęczą
- Keitaro 🐸' Cz-Czy ty...
- Hiro 🦝' Nazwałeś go..-
- Hunter 🐰' SŁODZIAKIEM?!
- Taiyang 🐶' Odbiorę to jako komplement hihi, poza tym twoje puchate, fioletowe włoski są urocze a Twoje ciało jest przepiękne
- Yoichi 🐺' Uważajcie jak chcecie, ja się do niczego nie przyznaje, poprostu byłem na tyle wyspany że nie wkurzyłem się o niego o to.
- Natsumi 🐜' Taaak... A jak jakiś tydzień temu obudziłem cię po jedenastej to nie byłeś wyspany że nie odzywałeś się do mnie przez ponad godzinę
- Yoichi 🐺' No dobraaaa, niech ci będzie. Dziś mam dobry nastrój okej?
- Hiro 🦝' <śmieszkując pod nosem> A ten dobry nastrój pewnie dzięki wczorajszym "prysznicu" prawda - Hiro wybucha śmiechem
- Yoichi 🐺' Jak już mówiłem kiedyś. Każdy ma swoje potrzeby tak?
- Hiro 🦝' Wszystko byłoby w porządku gdyby nie to że w tym czasie jakoś nigdzie nie widziałem Taiyanga...Taiyang trochę się zaczerwienia, na jego szczęście dyskusje przerywają otwierające się drzwi przez które wchodzi..
- Yuri 🦋' Ohayoo! (jap. Część) Zmartwiliśmy się że was nie ma więc przyszłam spraw-
Pani Yuri weszła w nie najlepszym momencie, kiedy to w całym pokoju był bałagan, Yoichi przekrzykiwał się z Hiro, a Natsumi i Keitaro przebierali się nie idąc do łazienki.
- Yuri 🦋' CO
- Yuri 🦋' TU
- Yuri 🦋' SIĘ
- Yuri 🦋' STAŁO DO CHOLERY
- Yuri 🦋' Jest wpół do dziesiątej, a wy wyglądacie jakbyście wyskoczyli z trumny po dziesięciu latach pod ziem-
- Yuri 🦋' N-Natsumi, n-nie wiedziałaś że masz takie... Takie... Piękne ciało...
- Yuri 🦋' Keitaro.. Zazdroszczę Ci możliwości dotykania go tu i tam hihiNagle w całym domku zapadła cisza a wszyscy patrzeli na Harcmistrzyni jak na debila, po czym na prawie nagie ciało bruneta, i spowrotem na nią.
Bezwstydne i bezwzględne komentarze pani Yuri dotyczące Keitaro i jego... Możliwości w kontaktach fizycznych z chłopakiem, doprowadziły do silnego zaczerwienienia się ich obu.- Keitaro 🐸' A-Ale my-
- Yuri 🦋' Nie musisz już nic mówić Keitaro, ciocia Yuri wszystko rozumie
- Natsumi 🐜' Cio-Ciocia?!
- Yuri 🦋' TAAAAAKK! Chce być waszą ciocią i świadkiem na waszym ślubie na Hawajach! Już to sobie wyobrażam!Oddech Yuri coraz bardziej przyspieszał, wszyscy już wiedzieli co ma się zaraz stać...
- Yuri 🦋' Będzie słoneczna pogoda, i złota, piaszczysta plaża, jedna albo dwie małe chmurki..
- Yuri 🦋 i wy będziecie przed łukiem ślubnym, w pierwszym rzędzie będę ja, Hiro jako drugi świadek i wasi płaczący ze szczęścia rodzice! Kyaaaaa!!!
- Keitaro 🐸' Przepraszam-
- Yuri 🦋' I wtedy wręczycie sobie pierścionki i przysiągniecie wierność aż po grób i się pocałujecie!
CZYTASZ
Żaba I Żuk | Yaoi | [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction"żaba i Żuk" jest to opowiadanie fan fiction na podstawie Camp Buddy. Główny bohater - Keitaro Nagame zostaje zaproszony przez swojego przyjaciela, Hiro na letni obóz "Camp Buddy". Podczas wakacji poznaje paru nowych przyjaciół, lecz jeden z nich j...