Niespodzianka Yuri #17

47 5 16
                                    

☀Dzień 26🌙

Rano, o ile można to tak nazwać, Yuri spokojnie otworzyła drzwi i z ogromnym uśmiechem na twarzy spokojnym głosem powiedziała:
- Yuri 🦋' Ohayo skarbeńka! Pora wstawać!

Wszyscy w spokoju się obudzili, wkońcu było już późno, więc każdy był wyspany. Jednak zegar biologiczny Natsumiego odrazu wyczuł że długo spał, co go zaniepokoiło, myślał że zaspali i zaczął panikować, jednak Yuri szybko go opanowała tłumacząc, że dziś specjalnie pospali dłużej na jej prośbę.

Tłumaczyła to tym jak dobrze wszyscy poradzili sobie wczoraj ze swoimi zadaniami, bo każdy zrobił bardzo dużo dla obozu. Jednocześnie Yuri, oraz pozostali Harcmistrzowie zauważyli ogromne zaangażowanie i obozowiczów (poza Yoichim). W związku z tym, powiedziała również, że na dzisiejszy dzień ma dla nich wszystkich świetną niespodziankę, z której szczęki im opadną!

Powiedziała również, że dziś mają "dzień wolny" od prac oraz ćwiczeń, poprosiła jednak o drobną pomoc w przygotowaniach, o ile będzie potrzebna. Wszyscy ucieszyli się bardzo, nie tylko dlatego że nie będą musieli nic robić, a i przygotowują dla nich coś, czego nigdy wcześniej nie było, a ma się im bardzo spodobać. Jedynie Yoichi podejrzewał że najpewniej znowu będzie to jakaś durna zabawa którą zadowolić można dzieci z przedszkola.

Keitaro dowiedziawszy się o dużej ilości wolnego czasu pomyślał, że to idealny moment na spędzenie czasu z ukochanym sam na sam. Po śniadaniu poszli więc tylko we dwoje na romantyczny spacer po lesie, trzymając się za ręce.

- Natsumi 🐜' Keitaro...
- Keitaro 🐸' Tak Natsumi?
- Natsumi 🐜 'Bo wiesz, niedługo kończy się obóz...
- Keitaro 🐸' Tak, i co w związku z tym?
- Natsumi 🐜' Jak myślisz? Co zrobimy po obozie? Martwię się o nas obu. Będziemy się mogli spotykać?
- Keitaro 🐸' Mam nadzieję że tak... A powiesz mi gdzie dokładnie miesskasz? Nigdy mi tego chyba nie mówiłeś
- Natsumi 🐜' Ja? Pochodzę z Osaki, a ty?
- Keitaro 🐸' Z Osaki?! Ja z Kioto, to jakaś godzina drogi!
- Natsumi 🐜' To chyba nie problem prawda?
- Keitaro 🐸' Nigdy! Poprostu cieszę się! Bałem się że będziemy dalej od siebie!
-Natsumi 🐜' W takim razie... Będziemy się spotykali?
- Keitaro 🐸' Oczywiście kochanie!
-Natsumi 🐜' A-Ale... Jak często?
- Keitaro 🐸' Nie wiem, myślę że w weekendy możemy do siebie przyjeżdżać
- Natsumi 🐜' Obawiałem się że będziemy widywać się rzadziej, ale jeśli uda nam się widzieć na tyle często, to myślę że nie muszę się martwić o nas, i o naszą przyszłość...
- Keitaro 🐸' Nie musisz się o nas zamartwiać. Nawet na odległość, damy, radę!
- Natsumi 🐜' A-Ale...
- Natsumi 🐜' Dopóki obóz trwa... Chciałbym wykorzystać ten czas z tobą najlepiej jak tylko mogę, żeby później nie żałować zmarnowanego czasu...

Natsumi stanął w miejscu i spojrzał głęboko w oczy chłopaka trzymając go za ręce, po czym powoli zbliżył się, a rękoma objął tłów Keitaro. Natomiast jego usta zbliżyły się do delikatnej twarzy ukochanego, i wyszeptał mu, że bardzo go kocha i nie chce go stracić. Zielonooki zauważył łzę spływającą po jego lewym oku, i szybko wytarł ją w swoją dłoń, zostawiając ją na policzku Bruneta. Usta ich obu przybliżały się d o siebie coraz bardziej, aż wkoncu dotknęły się, i złączyły w namiętnym pocałunku...

- Keitaro 🐸' N-Natsum-
- Natsumi 🐜' Nic nie mów Keitaro. Ta piękna chwilą zasługuje na chwilę milczenia i cieszenia się sobą nawzajem.

Po chwili całowania się i powtarzaniu jak bardzo się kochają, postanowili wrócić już do obozu, na wypadek gdyby byli potrzebni. Był to pomysł Natsumiego, który nie mógł dopuścić do siebie myśli że będzie nieobecny w momencie, gdy byłby przydatny.

Po powrocie okazało się jednakże wszystko najważniejsze zostało już zrobione, a i tak skończyli przygotowania szybciej, niż myśleli, bez udzielania pomoc przez obozowiczów.

Żaba I Żuk | Yaoi | [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz