Po wielu dniach przygotowani nareszcie nadszedł ten dzień. Oficjalna koronacja nowego Sułtana i ślub jeg z małym Alem.
W mieście wżało od sensacji pierwszy nie aranżowany ślub od dawna i to jeszcze na dwoże królewski. Na proźbe omegi na uroczystości miel być zaproszenie wszyscy a dary nie obowiązkowe.
Właśnie dla tego wszystk odbywał się w królewskich ogrodach. Miejscem wybranym przez przyszłą Sułtanową były oczywiste
Piękne i malownicze polany na tyłach ogrodów. Służba na poczontku nie był zachwycony tym pomysłem jednak ze spokojem odkryli że drzewka oliwne i róże rosną w wstarczajoncy odstęoach
Pośrodku całe aranżacji staną piękny ług weselny wykon z drzewa różanicowanego sprowadzanego z dalekich stron. Dzięki niem w powietrzu dominował dziwny lecz przyjemny zapach poniekont zbliżony do woni róż
Cał łuk był udekorowany niewielkim kawałkami lśnioceg białego materjału. Jag i śwuerz zerwanymi kwiatami wszelkich odmian i barw.
Pod nim znajdował się dwie ręcznie szyte pomarańczowo poduch z koralowym obrzycię. Poduszki spoczywał na karminowej płachcie.
Kawałek za ołtaże stał dwie marmórowe kolumny jedna znich utrzymał purpurową poduszeczkę wraz z tradycjnymi złotym obronczkam zaś druga sułtańską czapkę w pięknym białym koloże
Kawałek dalej leżał Szkatułka z ciemnego drewna kryjonca wsobie tiare dla Ala. A
Kawałek przed kobiercem trzy czerwon poduszeczki dla honorowych gości czyl Zazu Abu i Muren. Pupile już niecelbliwie czekał na nadeści właścicieli.Gdy odalił się zwrok od centrum wnet można był ujżeć czarny dwan ciognoc się doś daleko w głąb ogrodu.
Po jeg bokach był powbijane palę połoncz one ukośnie wstęgami które Twożyła zygzak nad prześciem. Każdy pal uwieczony był ręczni szytym kwiatę przypominajocym fuzję lostosu i róży.
Po obu stronach rozłożone żendy purpurowych poduszek, które wtym momencie był zajente przez gości. Arystokracj w wystawnych szatach za miłosny klejnotów. Mieszczastw i kupiectwo w skromnych jednak barwnych odzieniach. I szarzy ludzie w starych i poszarzał ubraniach
Siedzeli w ramię w ramię. Niektóży nawet rozmawiał ze sąbą mi różnic kast.
Uroczystości rozpoczęła się zgodnie z planem. Gdy dźwięk dzwonów i bębnów wypełnił otoczenie. Para królewska rospoczeła procesje w kierunku ołtarza.
Szli powoli trzymając się za ręce. Ichy splecione dłonie dumni uniesione w górę przyciongały zachwyt.
Jafar kroczył dumnie jeg wzrok był otkwiony w dal. Nieszpieszył się tylko napawał piękne chwili. Jeg ciał zdobił długa aż do ziem czarn szata z wieloma srebnym przeszyciami.
Długie rękawy miał mankiety zakończone guzikami z prawdziwego hemetytu. Plecy szaty miał wzur imityjoncy pnoącza i był bardz delikatnie wchawtowan. Srebna nić miał tak ciasny splot że z daleka wglondał jak nadruk
Buty miał zwykł proste czarne Aladynki. Wszak nazwa tych butów bardz rozbawił Sułtana gdy je otrzymał. Uroczy fog który toważysz omedze gdy ten dowiedzałaś się o tym że jakieś buty nazwa ją się podobnie do niego był besceny
Al zaś był ubrany w olśniewającą białą suknie bez pleców i rękawów. Kracja miał też nie mał dekold. Zwięczon złotą koronką. Od dekold w serek roz chodzł się klejnoty wszystki w kształcie łez albo obalizujonce na wszystki baryw świat lub złote. Był on doś spore jednak każdy ineg rozmiaru
Głów chłopca zdobił trzy warstwowa welon który sięgał mu do ramion. Każda kolejna warstwa był niec krutrza twożoc efekt kaskady. Szczyt oweg nakryci stanowił pasek małych niebieskich kryształów
CZYTASZ
Jafar x aladdin arabski Cud
FanfictionWezer spotyka młodego chłopca. Mimo różnic kasty , bogacz zapragnął biednego chłopca. Jak potoczy się ich historia? Znając mnie szczęśliwie, ale Jafar ma pewne trupy w szafie