Na drugi dzień mogłam już pracować.
Przebrałam się i weszłam do swojego gabinetu.
Jestem w pierwszym miesiącu ciąży.
Byłam szczęśliwa że mogłam zostać mamą.
Ale... Mój syn albo córka nigdy nie poznają swojego ojca.
Westchnęłam sfrustrowana gdybym tylko nie dała sobą manipulować może byłabym teraz z Kemalem.
Ale zrobiłam to dla Masal, nie mogłabym pozbawić ją ojca.
Usłyszałam dzwonek telefonu, dzwoniła Sehriye.-Halo? Sehriye? - spytałam
-Narin kiedy przyjdziesz? - spytała - Masal bardzo za tobą tęskni
-Za niedługo - odparłam - Powiedz Masal że ja za nią też tęsknię
-W takim razie widzimy się na kolacji - odparła rozłączając się Sehriye
-Tak - szepnęłam do siebie - Na kolacji
Dwie godziny później wyszłam z szpitala.
Zadzwoniłam po taksówkę i odczekałam parę minut.
Gdy byłam już pod drzwiami zadzwoniłam dzwonkiem.-Narin! Witaj - odparła otwierając mi Sehriye
-Ciebie również miło widzieć - odparłam radosna i kucnęłam gdy Masal stanęła przy mnie - Cześć Księżniczko- pocałowałam ją w policzek
Masal uśmiechnęła się do mnie.
Podałam jej mały pakunek.-To dla ciebie - odparłam czekając aż otworzy
Masal zdjęła papier i rzuciła mi się na szyję.
-Podoba Ci się? - spytałam patrząc jak patrzy na sukienkę
Masal pokiwała głową na tak.
Zdjęłam płaszcz i schowałam go do szafy.
Chwyciłam Masal za rękę i weszłyśmy do salonu.
Zasiadłyśmy do kolacji i czekałyśmy na resztę.
Gdy przybyli nałożyłam Masal jedzenie i wzięłam sobie kawałek tarty.
Po skończonej kolacji, pomogłam Sehriye w kuchni.-Narin jesteś jakaś blada - odparła - Czy wszystko dobrze?
-To zmęczenie - odparłam
-Połóż się - odparła - A ja zaparzę Ci ziół
-Nic mi nie jest Sehriye - odparłam - Pomogę Ci
-Nie, nie - odparła - Idź się położyć
-Ale...
-Na górę - odparła
Westchnęłam ale zrobiłam to co mi kazała.
Poszłam do pokoju Masal i położyłam ją spać.
Następnie udałam się do pokoju obok i usiadłam na łóżku.
Położyłam dłoń na ustach gdy poczułam nudności.
Przebrałam się w piżamę i położyłam się na łóżku.
Usłyszałam pukanie do drzwi, napewno to była Sehriye.-Proszę - odparłam siadając na łóżku
Zamiast Sehriye do pokoju wszedł Kemal z filiżanką herbaty.
-Sehriye mówiła że źle się czujesz - odparł kładąc filiżankę na szafce - Zaproponowałem że przyniosę ci herbatę
-Dziękuję - odparłam lekko się czerwieniąc - Nie musiałeś się kłopotać
-Ale chciałem - odparł siadając obok mnie - Naprawdę źle wyglądasz, może pojedziemy do szpitala?
-Nic mi nie jest - odparłam - Nie musisz się martwić - odsunęłam się lekko od niego
Widziałam iż próbował ukryć emocje, gdy się odsunęłam.
-W takim razie.. Dobranoc - odparł trochę chłodno
Gdy wyszedł, ułożyłam się na łóżku i przymknęłam na chwilę oczy.
CZYTASZ
Przysięga - Narin i Kemal (Zakończone)
FanfictionNarin i Kemal mają dziecko? Narin w ciąży?