Obudziłam się z powodu mdłości.
Znowu zwróciłam zawartość jedzenia.
Zrobiłam czynności odświeżające i spojrzałam na zegarek.
Była piąta rano..
Westchnęłam i ubrałam się w sukienkę.
Zeszłam do kuchni aby napić się wody.
Zrobiłam sobie herbatę ziołową i zaniosłam ją do pokoju.
Usiadłam na łóżku i spojrzałam w okno.
Koło siódmej usłyszałam pukanie do drzwi.-Proszę!
-Kiedy wstałaś? - spytał wchodząc do pokoju Kemal
-Niedawno - odparłam nadal patrząc w okno
-Może wybierzemy się gdzieś na śniadanie? - spytał - Sehriye zabiera Masal do parku i tam zjedzą śniadanie
-Mogę coś zrobić - zaproponowałam - Na co miałbyś ochotę?
-Zjem wszystko co zrobisz - odparł uśmiechając się
Pokiwałam głową na znak zgody.
Gdy chciałam wyjść, poczułam się słabo.
Chwyciłam się framugi drzwi i położyłam rękę na czole.
W jednej sekundzie koło mnie był już Kemal.-Narin? Co się dzieje? - spytał
-Ja... - zaczęłam ale zaraz potem nicość mnie pochłonęła
*Skip Time *
Obudziłam się po raz kolejny w sali szpitalnej.
Esme weszła do środka i założyła ręce na piersi.-Chyba będziesz musiała tutaj zamieszkać - zażartowała - Twój były mąż był taki niespokojny, ale nic mu nie powiedziałam o twoim stanie
-Dziękuję Esme - odparłam - Czy z dzieckiem wszystko dobrze?
-Tak - odparła - To jest normalne ale później omdlenia i nudności będą się zmniejszać.
-Rozumiem - odparłam kładąc rękę na brzuchu
-Pamiętaj aby jeść regularnie i się nie przemęczać - odparła - A teraz lepiej wpuszczę twojego byłego męża bo inaczej biedaczek zejdzie na zawał - zaśmiała się a ja wraz z nią
Do sali wszedł zaniepokojony Kemal.
Spojrzał na mnie poważnie i usiadł na krześle.-Zamierzasz nadal udawać że wszystko jest w porządku?! - odparł poważnie
-Ja.. - zaczęłam
-Narin! Ciągle wymiotujesz, masz omdlenia i jesteś blada.. - zaczął wyliczać ale po chwili się zatrzymał jakby coś zrozumiał
Przełknęłam ślinę i zagryzłam wargę.
Spojrzałam na swoje ręce.-Narin? - odparł - Czy ty jesteś.. - spojrzał na mnie szukając jakiegokolwiek potwierdzenia
Spojrzałam na niego i się uśmiechnęłam.
Jego wzrok powędrował na mój brzuch a potem na mnie.
Poczułam jak dwa silne ramiona mnie przytulają.-Nie mogę uwierzyć - odparł - Od kiedy wiesz? I dlaczego nic nie powiedziałaś?! - spytał lekko podniesionym tonem
-Od paru dni - odparłam - Nie wiedziałam jak ci powiedzieć..
-Jak się czujesz? Czy wszystko w porządku z wami? - spytał przejęty
-Tak - odparłam uśmiechając się - Nie martw się to z czasem minie
-Jesteś pewna? Może czegoś potrzebujesz? - spytał
Zaśmiałam się cicho i wzięłam jego rękę w swoją.
Położyłam ją na brzuchu i spojrzałam na niego z czułym uśmiechem.-Nadal musimy porozmawiać - odparł uśmiechnięty - Ale teraz chcę się cieszyć tą chwilą z tobą
Do sali weszła Esme.
-A więc możesz już pójść do domu - odparła - Badania są dobre, ale pamiętaj abyś się nie przemęczała i jadła regularnie posiłki
-Dopilnuje tego - odparł Kemal
Esme uśmiechnęła się do mnie i wyszła.
Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi.
Kemal chwycił mnie za rękę i zaprowadził do auta.-A więc masz na coś ochotę? - spytał
-Sama nie wiem - odparłam wzdychając i patrząc przez okno
Kemal zawiózł nas do domu.
Otworzył mi drzwi od auta.-Powinnaś coś zjeść - odparł - Powiem Sehriye aby ci coś zrobiła - otworzył drzwi od domu i skierowaliśmy się do salonu.
Masal podbiegła do mnie.
Kucnęłam i pocałowałam ja w policzek.-Dzień dobry księżniczko - odparłam wraz z Kemalem
Masal uśmiechnęła się do nas.
Do salonu weszła Sehriye i spojrzała na nas.-Dzień dobry - odparłam witając się z Sehriye
-Witajcie - odparła szczęśliwa
-Sehriye mogłabyś zrobić coś do jedzenia? - spytał kemal
-Jasne macie na coś ochotę? - spytała patrząc na nas
-Nie, nie - odparłam szybko
Usiadłam na kanapie z Masal i zaczęłam z nią rysować.
Kemal usiadł obok mnie i położył swoją rękę na mojej tali.
Spojrzałam na niego zaskoczona ale nie od traciłam jego ręki.
Parę minut później Sehriye podała nam ciasto i herbatę.
Spojrzałam na nas z zaciekawieniem.-Dziękuję Sehriye - odparłam biorąc do ręki talerzyk z ciastem i zaczęłam jeść.
Muszę przyznać iż byłam strasznie głodna.-Może chcesz coś jeszcze? - spytał kemal
-Nie, nie - odparłam szybko rumieniąc się - Pójdę na chwilę do siebie - wstałam i pocałowałam Masal w policzek
Gdy byłam w swoim pokoju, położyłam się na łóżku i postanowiłam chwilę się przespać.
CZYTASZ
Przysięga - Narin i Kemal (Zakończone)
FanfictionNarin i Kemal mają dziecko? Narin w ciąży?