3

143 6 5
                                    

Nie mogłam spać w nocy gdyż cały czas przesiedziałam w toalecie.
Dopiero nad ranem przeszły mi mdłości.
Obmyłam twarz wodą i ubrałam się.
Zeszłam do kuchni aby pomóc Sehriye.

-Narin! Wyglądasz jak śmierć! - odparła zmartwiona - Idź się położyć

-Nic mi nie jest - odparłam - Czuje się już dobrze

-Idź się położyć - powtórzyła - Odpocznij, przyniosę ci herbatę

Westchnęłam ale posłuchałam Sehriye.
Naprawdę czułam się niezbyt dobrze.
Oparłam się o ścianę i chwyciłam za brzuch.
Gdy myślałam o moim dziecku, byłam taka szczęśliwa.
Drzwi do pokoju się otworzyły i weszła Masal.

-Kochanie? Nie powinnaś być na śniadaniu? - spytałam głaszcząc jej włosy

Masal spojrzała się na mnie zmartwiona.
Sehriye weszła w tym momencie do pokoju.
Położyła jedzenie i herbatę obok na stoliku nocnym.

-Masal kochanie powinnaś coś zjeść - odparła - Narin musi odpocząć

Masal spoglądała na mnie smutnym wzrokiem.

-Czuję się dobrze księżniczko - odparłam - Ale jeśli chcesz możesz zjeść że mną śniadanie - spoglądałam na tacę - Chyba nie zjem tego sama

Masal uśmiechnęła się radośnie.
Sehriye wyglądała na spokojniejszą ze coś zje.

-W takim razie powiem Kemalowi i Oyi że zjecie razem - odparła wychodząc

Chwyciłam tackę i położyłam sobie na nogach.
Podałam Masal kanapkę którą zaczęła jeść.
Po skończonym posiłku, położyłam tacę na stolik.

-Najadłaś się? - spytałam - Może Ci coś zrobić?

Masal pokiwała głową na nie.

-W takim razie może chcesz się pobawić albo porysować? - spytałam

Masal również pokiwała głową na nie.

-A więc co byś chciała? - odparłam z uśmiechem

Masal ułożyła się na łóżku i przytuliła do mojego boku.
Oparłam swoją rękę o jej talię i cicho głaskałam po włosach.
Parę minut później spojrzałam w dół i zobaczyłam że Masal usnęła.
Postanowiłam pójść za jej przykładem i też się chwilę położyć.
Przykryłam nas kocem i oparłam głowę o ścianę.

*Skip Time *
Obudziłam się na dźwięk otwieranych drzwi.
Stał w nich Kemal.
Zamknęłam oczy i przetarłam je.
Spojrzałam w dół, żeby sprawdzić czy mała się nie obudziła.

-Zaniosę ją do siebie - odparł cicho z nutą czułości

Podałam mu ją tak aby jej nie obudzić.
Po szliśmy do jej pokoju i przykryłam ją kołdra.
Pocałowałam w policzek i wyszłam.

-Narin? Czujesz się już lepiej? - spytał gdy zamykałam drzwi

-Tak - odparłam nie patrząc na niego - To tylko zmęczenie

-W takim razie odpocznij - odparł - Potem do ciebie zajrzę - zszedł na dół i jedyne co słyszałam to dźwięk otwieranych drzwi i ich zamknięcia

-Dobrze - szepnęłam do siebie i weszłam do swojego pokoju
Ułożyłam się znowu na łóżku i zasnęłam z myślą o Kemalu.

Przysięga - Narin i Kemal  (Zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz