Kakegurui

23 0 6
                                    

Tak, w końcu obejrzałam jakieś anime.

* Zakochałam się w tej kresce, a musicie wiedzieć, że w większości przypadków to ona odrzuca mnie od takich produkcji.

* Mam wrażenie, że fandom jest przekonany, iż cała reszta uwielbia Yumeko i dzielą się na obozy ,,jak dana postać jest niedoceniana ". I wychodzi na to, że każda ,,niedoceniana" postać ma szersze grono fanów od Yumeko właśnie. Ludzie są dziwni.

* Żeby nie było, sama nie lubię Yumeko, ale też nie widzę na przykład, skąd wziął się (anglikanizm moment) hype na Terano, skoro było jej za mało, przynajmniej według mnie.

* Ale jako niepełnosprawna doceniam samo istnienie postaci na wózku. (Mogę teraz obalić mit, że samo to, że mogę się z kimś takim w pewnym stopniu identyfikować nie oznacza, że automatycznie stanie się moją ulubioną postacią albo, że będę darzyła go/ją sympatią)

* Kaede i Rin (dlaczego pojawiał się epizodycznie?) to moi ulubieńcy. Z żeńskich postaci są to Yumemi, Miri oraz Kirari.

* To co mnie trochę razi w japońskich kreskówkach, to ta wyolbrzymiona gestykulacja i mimika. Ale anime rządzi się swoimi prawami.

* Coś co mi przeszkadzało stricte w Kakegurui (poza niektórymi postaciami, o których jeszcze wspomnę) to taka... obcesowość cielesna? Mam nadzieję, że nie muszę tego tłumaczyć. O, i jeszcze fakt, że większość przeciwników głównych bohaterów oszukiwała, ktoś to rozpracowywał i główni wygrywali. Już w Koszykarzach nie podobał mi się ten schemat.

* Spalić Midari. Po prostu.

* Jedyny ship, który mam to ManySume. (chociaż shipowanie Kaede ze mną też by złe nie było, ale mam kogoś, kto się bardziej do tego nadaje)

* Poza Midari, która jest absolutnym dnem (przepraszam wszystkich fanów), irytuje mnie Mary (fuj), Kawaru i Itsuki, bo o Yumeko już mówiłam.

* Nigdy nie ufałam Rei, a moje zdanie o niej dosłownie non stop się zmienia.

* Moją ulubioną grą jest Wyłóż 0, głównie dlatego, że ogarnęłam zasady od razu.

Opinie QandyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz