I tak znowu minęło kilka miesięcy, bez aktualizacji, a Breton Kontratakuje zbliża się do końca. Zdążyłam obejrzeć i przeczytać tyle rzeczy...
Ech. Szykujcie się na opinie o finale w przyszłym tygodniu i trzymajcie kciuki, żebym częściej aktualizowała tę książkę. Nie samymi Echami człowiek żyje ( choć rozdział również przydałoby się skończyć)
Co wy na więcej oneshotów, może nawet z TDNG? Naprawdę przydałoby mi się rozkręcić (po roku odżyje mi miłość do Dangii)
Nie chciałam, żeby ta część była zwykłą author's note, zapraszam na szybki ranking antagonistów TDNG, wszystko przed rewatchem1. Georgia/ *antagonista z BK*- tutaj może gra mi sentyment, jak i moja miłość do obu postaci, lecz uważam, że strategie były absolutnie genialne i Georgia walked, so *** could run. I tutaj wyjątkowo wam niczego nie zdradzę, bo w sumie jest na świeżo, 4 dni po premierze, nie będę psuła wam zabawy. Nawet przyznam się, że rozważałam Georgię na 2 miejscu, jako jej fanka, to naprawdę duży wyraz uznania dla ***
2. Angela- boże, największy progress w historii, Bal na Wyspie serio zyskał na stawce przez jej grę i idealnie widać tutaj "nie oceniaj książki po okładce". Jej karma była cudna, final ulubiony z całej serii. Cud miód, malinki.
3. Cosmo (Powrót na Plan)- specjalnie podkreślam, że chodzi o ten konkretny występ. Rozwinięcie postaci świetne, target Danny'ego, no i fakt, że nasz sassy gay icon przestał zachowywać się jak chodzący stereotyp. Idealnie wpasował się w klimat sezonu, a jego historia napisana świetnie
4. Victor- jak na mojego ulubionego człowieka z drugiej obsady, po jego villain era czułam okropny niedosyt. Fajnie, że odciął się od stereotypu Robinsonów, fajnie, że wykorzystywał technologię. Nawet ciągnięcie za sobą Michelle przeboleję. Wątek z pilotem pomysłowy. Lecz mimo wszystko... Mało, mało, zbyt mało! Zasługiwał na więcej!
5. Xavier- czy ktoś powiedział zmarnowany potencjał? Chłodny, wyrachowany, przewidujący antagonista to coś, czego było mi trzeba w TDNG. Jednak zarówno popis Xaviera, jak i cały Rejs do Domu jest tak łatwy do zapomnienia, jak postać Madeline w tym sezonie. Kończąc Angela refferance, mogę powiedzieć, że coś chyba nie zagrało, skoro z całej tej "sezonowej szachownicy" najlepiej zapamiętałam Wendelle.
6. Cosmo/Danny (Legendy)- niejednokrotnie mówiłam już, jak bardzo ostatni sezon zniszczył moją ulubioną postać męską... Jak bardzo zniszczył większość. Danny jako antagonista, kompletnie nietrafiony, Cosmo z dobrym startem, jednak niemal żenującym rozwojem. Niczego nieprzewidujący i chyba lekko zgłupiały. Już wolałabym Megan. Sprawdziłaby się dobrze, mimo że nie lubię jej jako postaci. Cosmo z Powrotu na Plan czy chociażby sawannowy Daniel gardzą swoimi legendarnymi wersjami. I said what I said.
Stay tuned, slay all day i do następnej opinii!
CZYTASZ
Opinie Qandy
RandomDużo mówię, dużo myślę, mam sporo opinii. Seriale, książki, filmy, kreskówki- szykujcie się! Czytajcie, dzielcie się przemyśleniami, zapnijcie pasy, wypijcie herbatkę i dobrze się bawcie.