Nowy... administrator? [1/2]

539 23 0
                                    

Okej. Pierwsze co chcę powiedzieć to proste: fuck.
Jakoś tak wyszło, że pisał*m to przez... Mniej-więcej sześć tygodni-- Rozpisał*m się strasznie, nigdy nie wiem czemu takie małe pierdoły sprawiają mi taką radość w pisaniu honestly-
Ni mniej jednak, mam nadzieję, że spodoba wam się moje opowiadanie! Było ono inspirowane innym na Ao3 pod nazwą ,,Various!DreamSMP x Reader" autorstwa HlepImDying. (Które też nigdy nie zostało rozpoczęte, jest jedynie opis...) Zatem mam nadzieję, że się wam ono spodoba chociaż trochę! Ostrzegam, liczba słów wynosi... Trochę ponad pięć tysięcy... Ups...? Od razu też ostrzegam! Nie znam się praktycznie wcale na programowaniu, moja wiedza w tym rozdziale została zaczerpnięta z kilkunastu artykułów na różnego rodzaju stronkach, jakie też udało mi się znaleźć, zatem nie bierzcie nic tutaj napisanego do siebie, bo może być to błędne. Jeśli jest pomiędzy nami rzeczywiście jakiś technik, który się zna, proszę niech wytknie mi moje ewentualne błędy i powie co zamiast nich można by było powiedzieć, dziękuję!

Postacie: Męski czytelnik
Uniwersum: Dream SMP [Alternatywne Universum]
Wiek: 12+
Ostrzeżenia: Wulgaryzmy
Opis: Na SMP zostałeś zaproszony... Praktycznie od samego początku jego istnienia, jeśli w ogóle nawet można było to nazwać zaproszeniem. Jedno z twoich zwykłych przewinięć nie skończyło się tak dobrze, jak to też w zwyczaju było uchodzić ci ono płazem, co spowodowało tylko jeszcze większe zamieszanie, mimo tego, iż byłeś cenionym członkiem programistów jednego z popularnych serwerów. Wieść o tym, że głowa niego samego poświęciła się i postanowiła wymienić z tobą kilka zdań, doprowadziła do twojego chwilowego "zwolnienia" (Nie byli aż takimi głupcami, by też zwolnić ciebie z ich usług, byłeś za bardzo wartościowym członkiem ich załogi, by tak łatwo mogli ciebie oddać!) oraz przeniesienia na serwer jednego z bliskich znajomych założyciela. Tak właśnie o to, chcąc czy też nie chcąc znalazłeś się jako pomocnik w kwestiach administracji na serwerze Dream SMP, gdzie każda nowa przygoda czekała na to, by ją odkryć.
Uwagi: [MC] - Miejsce, w którym masz na celu podstawić imię swojego OC/swoje własne.

━━━━━━━━━━━━━━━━━━━

゚゚・*:.。..。.:*゚:*:✼✿ ♡ ✿✼:*゚:.。..。.:*・゚゚

━━━━━━━━━━━━━━━━━━━

Wiadomość o tym, iż jeden z najbardziej zaufanych członków moderacji dostał w końcu przez niektórych zdaniem już dawno zasłużoną mu reprymendę, rozniosła się pomiędzy szeregami znaczenie szybciej, aniżeli byś tego chciał. Ciągłe wspominki oraz praktycznie na każdym kroku wytykanie ciebie palcem za to, że postanowiłeś pobawić się trochę kodem oraz podrażnić uczestników jakiegoś mniej ważnego oraz potrzebnego wyścigu widocznie była jednak czymś potrzebnym w oczach twojego pracodawcy, ponieważ zaraz po wycieknięciu informacji o tym że to twoja sprawka, bezdyskusyjnie przeniesiono cię na dywanik u założyciela. Nie był on jakoś bardzo srogą, czy też wymagającą osobą, ale też nie należał do najłagodniejszych, kiedy dana sytuacja tego wymagała. Cholera, byłeś w stanie stwierdzić, że z opowieści jakie przynosiły z sobą osoby, które się z nim spotykały (A dziad rzadko co wychodził z swojego biura, jak już to nawet na kilkumiesięczną inspekcję, która za grosz nie była przeprowadzana nawet przez niego tylko przez jego najbliższe miniony, którymi posługiwał się jak jakimiś marionetkami!) były w tych dziewięć dziesięciu dziewięciu procentach jakimś kłamstwem! (Pozostałe jeden było uważane za zwykły błąd statystyczny) Ni mniej jednak, nie miałeś jakoś za bardzo ochoty na bawienie się i drażnienie swojego losu, przez jeszcze zbędną dyskusję z jakimiś kompletnie ci losowymi jego przydupasami, którzy szczerze sami nie byli lepsi w tym temacie oraz niczym posłuszne pieski zgłaszały każdy swój błąd ich właścicielowi.

MCYT One-ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz