Imiona dziewczyn:Stark -LILY
Steve-VIVIAN
Bruce-GRACE
Bucky-ROSE
Clint-RONNIE
Loki-INES
Thor-ASTRID
Quill-KELLY
Strange-ISABELLE
Scott-NESSA
Sam-AMBER
Vision-LARA
T’Challa-CHARLOTTE-
To będzie najlepsza impreza w moim życiu - wykrzyknęłaś w samochodzie uradowana
- Mam taką nadzieję - Stephen nawiązał z tobą kontakt wzrokowy
- Patrz na drogę - mruknęłaś
Mężczyzna zaśmiał się i wrócił do patrzenia się przed siebie. Kiedy zatrzymaliście się na podjeździe przed posiadłością Starka było już sporo samochodów.
- Jak zwykle musimy się spóźnić - zauważyłaś - Nie mógłbyś użyć tego swojego kamienia i delikatnie cofnąć się w czasie?
Strange nie odpowiedział, a jedynie uniósł brew i chwycił cię za rękę, kierując się w stronę drzwi. Wszyscy zebrani dobrze się bawili, pili, tańczyli. Rozejrzałaś się po pomieszczeniu, twoją uwagę przykuł stół z czerwonymi kubeczkami po jednej i po drugiej stronie.
- Beer pong - zawołałaś na cały głos
Szybkim krokiem poszłaś w kierunku dwóch mężczyzn, którzy właśnie rozpoczynali grę.
- To jest najlepsza gra wszech czasów - wymachiwałaś rękami przejęta - Każda dobra impreza rozpoczyna się od beer ponga
- A kim ty niby jesteś? - zapytał się mężczyzna z metalową ręką
- Racja głupa ja - strzeliłaś sobie face plama - Jestem Isabell
- Moja dziewczyna - dopowiedział głos za tobą
- Cześć wróżko - zaśmiał się czarnoskóry - Jestem Sam, a to Bucky - wskazał na typa z metalową ręką
- To jak się poznaliście? - zapytał długowłosy
- Wbiłam mu strzykawkę w dupę - mruknęłaś
Mężczyźni wybuchli śmiechem i wrócili do gry. Stephen złapał się za nasadę nosa i pociągnął cię w kierunku balkonu.
- Ej chciałam zagrać razem z nimi - naburmuszyłaś się
- To gra dla idiotów - odparł Stephen
- Nieprawda, nie znasz się - pokazałaś mu język - A zresztą nie zdążyłam poznać ich partnerek, wyglądały na miłe
- Później je poznasz.
Kiedy wyszliście na świeże powietrze, zobaczyłaś piękne ogrody Starka. Staliście w ciszy, chłonąc widok z balkonu.
- Przepraszam - mruknął Stephen, przerywając tym ciszę
- Nic się nie stało - stanęłaś na palcach i pocałowałaś jego policzek
Dla Strange'a było to jednak za mało. Przyciągnął cię do siebie za biodra i mocno cię pocałował. Oddałaś pocałunek, a zimnymi dłońmi głaskałaś jego policzki pokryte delikatnym zarostem. Waszą chwilę zapomnienia przerwał trzask drzwi balkonowych. Odsunęliście się od siebie.
- Bucky - uśmiechnęłaś się - Jak gra?
- Chujowo - mruknął gniewnie i zniknął za kolejnymi drzwiami
- Wybaczcie - mruknęła zawstydzona dziewczyna, która szła za nim
- Mówiłem - powiedział Stephen kiedy zostaliście sami - Takie zabawy niszczą jakiekolwiek relacje
CZYTASZ
Marvel-preferencje 18+ vol.2
Fanfic💸Tony Stark💸 🇺🇸Steve Rogers🇺🇸 🏹Clint Barton🏹 🐍Loki🐍 ⚡Thor⚡ 🕷️Peter Parker🕷️ ❄️Bucky Barnes❄️ 🐆T'Challa🐆 ✨Stephen Strange✨ 🎶Peter Quill🎶 🧟Bruce Banner🧟 🐜Scott Lang🐜 🦅Sam Wilson🦅 💎Vision💎