Carvie

100 6 0
                                    

- Evie! Patrz, co znalazłem! Jessi jest... originalna- zawołał Carlos. Dziewczyna spojrzała na niego. Chłopak stał przed wielką szafą pełną jedzenia. Jeszcze nawet nie zdążyli zgłodnieć, a tu już tyle żarcia.
- O mamo! Wiedziałam, że Jessi nie jest okrutna!- Evie tańczyła wesoła. Carlos spojrzał na nią ze śmiechem.
,, Jest piękna" pomyślał.
- Co jest?- zapytała dziewczyna, kiedy już od minuty czuła na sobie spojrzenie przyjaciela. Chłopak spłonął rumieńcem.
- A nic.- powiedział po czy dodał ciszej- po prostu jesteś piękna.
- Dzięki- dziewczyna roześmiała się. Miała bardzo dobry słuch. Usiadła obok niego i oparła głowę na jego ramieniu. Carlos nie mógł się powstrzymać i ją przytulił. Ona nie protestowała. Westchnęła tylko cichutko.
- Co jest Evie'uś?
- Nic. Pomyślałam o Dougu. On by w tym momęcie panikował bardziej niż ja.
- To z nim zerwij- zaproponował z nadzieją.
- Myślę o tym od miesiąca. Chyba to zrobię. Nie układa nam się ostatnio.
- Jupi- wyrwało się Carlosowi.
- Aż tak nie lubisz Douga, że nie chcesz, żeby miał dziewczynę?
- Niech se ma. Byle nie ciebie.
- A to czemu? Był pomocny.
- Bo... zasługujesz na lepszego.
- Czyli kogo?
- Mnie- palną zanim pomyślał. ,,Carlos, co się z tobą dzieje" pomyślał. ,, Przeciesz jej nie kochasz. Znaczy kochasz, ale jak przyjaciółkę. A może nie?"
Evie roześmiała się. W końcu to powiedział.
- No dobrze. Zerwe z Dougiem. Ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?- spojrzał na nią nieufnie.
- Załtwisz mi nowego chłopaka w... minutę.
- Od zerwania z nim?
- Nie. Od teraz.
- No co ty! Jim przylezie tu za jakąś godzinę. Nie dam rady.
- Jeden chłopak jest w tym pokoju- Evie grała z chłopakiem w podchody.
- Czy ty mi coś sugerujesz?- spojrzał na nią. Dziewczyna spojrzała mu w oczy.
- Może...
,, Teraz albo nigdy" pomyślał De Vill i mocno pocałował Evie. Ta oddała pocałunek.
- W końcu. Dzięki Jessi- zaśmiała się córka Złej Królowej nie przestająć całować Carlosa.
- Czemu dziękujesz Jessi?
- Bo gdyby nas tu nie zamknęła, to do usranej śmierci byśmy się do siebie czaili.
- Fakt. Chyba jej coś postawię. Kocham cię Evie'uś
- Ja ciebie też- zapewniła Evie.

Evil like meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz