Rozdział 6

20.1K 991 89
                                    

Rose's POV

- Rose, pojedziesz do Sydney, z Ashton'em... na całe wakacje - powiedziała mama. Spojrzałam na wszystkich, po kolei z nadzieją, że robią sobie ze mnie głupie żarty, ale gdy zobaczyłam ich poważne miny, to otworzyłam szerzej oczy.

- Co?! - krzyknęłam, niedowierzając. Spojrzałam na Ashton'a, ale unikał mojego wzroku, na tatę - nie odezwał się, a mama powiedziała to samo co przed chwilą. - Nigdzie nie jadę! - krzyknęłam po raz kolejny.

- Musisz skarbie - powiedział tata.

- Nie! Nic nie muszę! Nie będziecie mi mówić, co mam robić! Jestem dorosła! - krzyczałam

- Rose... - zaczął Ashton

- Zamknij się! - warknęłam na niego.

- Nadal tu mieszkasz i jesteś pod naszą opieką, więc masz nas słuchać - wtrącił tata. Pokręciłam przecząco głową, chowiąc twarz w dłoniach.

- Rose, musisz się spakować - powiedziała mama.

- Powiedziałam, że nigdzie nie jadę! - znów zaczęłam krzyczeć. Mama westchnęła.

- O 2 w nocy macie samolot. Masz się spakować, jeżeli tego nie zrobisz, to ja zrobię to za ciebie. - powiedziała spokojnie, patrząc na swoje dłonie. Spojrzałam na wszystkich, ze łzami w oczach i wstałam wyrywając się z uścisku Ashton'a.

- Nienawidzę was! - krzyknęłam i pobiegłam do swojego pokoju, trzaskając mocno drzwiami. Zsunęłam się po nich w dół, podparłam łokcie na kolanach, schowałam twarz w dłoniach i rozpłakałam się jak małe dziecko.

Nie wiem, ile czasu tak siedziałam, ale wstałam dopiero, gdy usłyszałam wibrację swojego telefonu. Zobaczyłam że dzwoni Cassie i odebrałam.

Opowiedziałam jej o wszystkim co się wydarzyło. Pocieszała mnie mówiąc, że wszystko bedzie dobrze i żebym się nie przejmowała.

Gdy skończyłyśmy rozmawiać, wyciągnęłam dużą walizke i położyłam ją na łóżku, zastanawiając się co mam spakować. Postanowiłam się nad tym bardzo nie głowić. Wrzuciłam do torby ciuchy, które wpadły mi w ręce. Spakowałam również 2 sukienki, potem kilka par trampek i szpilek. Kosmetyki, laptopa, wszystkie ładowarki. Pakowałam to co pamiętałam, najwyżej dokupie coś na miejscu. Zasunęłam torbę i postawiłam ją na ziemi. Wyciągnęłam z szafki nocnej słuchawki i iPoda, podłączyłam go do ładowarki. Do samolotu może się przydać. Wyszłam z pokoju, idąc do kuchni. Zobaczyłam że wszyscy siedzą w salonie i spojrzeli na mnie, gdy tylko zeszłam ze schodów.

Weszłam do kuchni, nalałam picia do szklanki i zaczęłam pić. Odłożyłam szklankę i wróciłam do pokoju. Wzięłam czyste ciuchy na przebranie i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i wróciłam do pokoju. Położyłam się na łóżku, i zaczęłam czytać książkę.

_______________________________________

Hejka skarby, przepraszam jeśli są jakieś błędy, ale pisałam to na telefonie. Widzieliście opis tego ff? Ustawiłam go chyba jakoś w tamtym tygodniu :)

Do następnego misie :*

Dirty Secrets  // 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz