Czekałam i czekałam w poczekalni na zakończenie operacji. W między czasie wpadł Akutagawa z pytaniem czy już coś wiem. Po kilku godzinach operacja dobiegła końca a z sali wyszedł lekarz.
- W jakim jest stanie?
- Wszystko z nim w porządku. Stracił sporo krwii ale narządy nie zostały uszkodzone. Jest jeszcze pod wpływem narkozy. Obudzi się kiedy przestanie działać. Jak chcesz możesz do niego wejść.
Skinęłam głową na potwierdzenie i weszłam do pomieszczenia, w którym leżał Chuuya. Nie powiem naprawdę się o niego zmartwiłam. W końcu to mój przyjaciel więc nie ma się co dziwić. Usiadłam na krześle obok jego łóżka i tak jak prosił Ryunosuke napisałam do niego z informacją o stanie niebieskookiego. Jestem już cholernie zmęczona. Poza misją to od dwóch dni nie spałam. Już zaczynałam przysypiać kiedy do sali wszedł czarnowłosy.
- Widać, że jesteś mocno zmęczona. Powinnaś iść do siebie się przespać.
- Nie mam ochoty.
- Idziesz do siebie spać, albo zabiorę cię tam siłą.
Powiedział nieznoszącym sprzeciwu tonem, a ja nie mając ochoty na kłótnie, którą i tak bym pewnie przegrała zrobiłam jak kazał i poszłam do siebie. Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor starając się nie zasnąć jednak trochę mi nie wyszło i po jakimś czasie zmęczenie wzięło górę.
Pov. Chuuya
Obudziłem się i pierwsze co zobaczyłem to biały sufit. Od razu przypomniałem sobie całą misję i podniosłem się do siadu. Po chwili zobaczyłem Akutagawę siedzącego na krześle obok mojego łóżka i spojrzałem na niego z pytaniem wypisanym na twarzy.
- Fajnie, że się obudziłeś. Pewnie zastanawia cię w jakim jesteś stanie. Otóż straciłeś sporo krwi jednak narządy zostały nienaruszone. Prawdopodobnie po badaniach kontrolnych cię wypiszą jednak nie powinieneś się przez najbliższy czas przemęczać.
Wytłumaczył mi czarnowłosy, a ja poczułem ulgę.
- Ktoś jeszcze został ranny?
- Poza tobą nikt nie odniósł większych obrażeń.
Odpowiedział po czym wyciągnął telefon i chciał wybrać jakiś numer.
- Do kogo dzwonisz?
Zapytałem z czystej ciekawości.
- (t/i) się o ciebie martwiła. Chciała tu zostać, ale wyglądała jak żywy trup więc kazałem jej wracać.
- Ma prawo być zmęczona. Poza misją miała okropnie dużo na głowie przez ostatni czas. Nie budź jej niech odpocznie. W każdym razie ja już idę, przyjdę później jeszcze na te badania.
Powiedziałem wstając z łóżka. Wyszedłem z sali i ruszyłem w stronę naszego mieszkania. Mimo iż minęło sporo czasu odkąd (t/i) dołączyła do mafii to dalej mieszkamy we dwoje. Otworzyłem drzwi i pierwsze co zobaczyłem to (t/k/w) leżąca na kanapie w ubraniu z włączonym telewizorem i telefonem w ręce. Nie musiała się tak o mnie martwić. Nie chcąc jej budzić po prostu przykryłem ją kocem i zacząłem robić coś do jedzenia.
Pov. (t/i)
Obudził mnie zapach naleśników. Boże jak ja je uwielbiam, w sumie kto ich nie lubi? Po chwili ogarnęłam, że jak zasnęłam byłam sama więc odwróciłam się w celu sprawdzenia kto przyszedł. Jak się okazało był to Chuuya, który powinien być jeszcze w skrzydle szpitalnym. Od razu się ożywiłam. Wstałam z łóżka i go przytuliłam. W sumie był to chyba pierwszy raz.
- A to za co?
Powiedział lekko rozbawiony moim zachowaniem.
- Martwiłam się o ciebie idioto.
- Ale nie musiałaś. Jak widzisz jeszcze żyję.
- Swoją drogą powinieneś być jeszcze w skrzydle szpitalnym.
- Badania mam dopiero za trzy godziny, a nie chciało mi się tam siedzieć.
Po kilku minutach niebieskooki skończył robić śniadanie. Wzięłam dwa talerze nałożyłam nam po kilka naleśników, po czym usiedliśmy do stołu. Usiedliśmy do stołu i zjedliśmy śniadanie rozmawiając jak gdyby to wszystko się nie wydarzyło. O 12 rudo włosy poszedł na badania kontrolne, a w tym czasie tak jak codziennie zrobiłam sobie krótki trening. Kiedy skończyłam zabrałam się za pisanie raportu z misji. Reszta dnia minęła dosyć spokojnie. Chuuya tak jak kazałam odpoczął z resztą tak jak ja. Pod wieczór jeszcze wpadliśmy do baru napić się za powodzenie naszej misji. Wróciliśmy już pijani jednak o własnych siłach więc chyba nie było tak źle. Szczerze to jestem zadowolona z dzisiejszego dnia.
________________________________________________________________________________
Hej no więc trzymajcie kolejny rozdział. Tak przy okazji to mam do was takie pytanie. Myślę czy nie dodać do akcji Fiodora i jego organizacji. Co o tym myślicie?

CZYTASZ
Przeniesiona // Nakahara Chuuya x reader
FanfictionPo prostu taki fanfik Chuuya x reader. Przepraszam za błędy.