2. Odrzucenie

1.6K 56 62
                                    

Marinett:

Od sytuacji z pocałunkiem minęło już trochę czasu. Ja w postaci Marinett i Czarny kot zbliżyliśmy się do siebie. Dopiero teraz zrozumiałam jaki on naprawdę jest. Trochę żałuje że go tak potraktowałam ale on dobrze wiedział że podoba mi się ktoś inny.

Jako Biedronka nie zamieniłam z nim ani jednego słowa. Nie licząc walk nie rozmawiałam z nim o niczym inny bo od razu uciekał.  Widziałam że cierpi i nie mogłam z tym nic zrobić.

W szkole:

-Marinett! - krzyknęła Alya kiedy weszłam do budynku.
-Hejka, co jest?
- Zgadnij co się stało!!-powiedziala podekscytowana.
-Umm No ja nie wiem. Co się stało?
-Nino...Zapytał czy chce być jego dziewczyną!!
-omggg i co zgodziłaś się?!?!
-A jak myślisz? Oczywiście że takk
-O jeju bardzo się cieszę.
-A wiesz co teraz ty powinnaś zrobić?
-Yyy nie?
-Powiedz Adrienowi co do niego czujesz.
-No co ty. Nie dam rady. Przecież wiesz jak reaguje kiedy jest blisko...
-Ahh dziewczyno będziemy mogli chodzić na podwójne randki...
-Nie fantazjuju tak wiesz ze nie dam rady.

Drrrrrr(dzwonek xd)

Ufff dzwonek na lekcje mnie uratował.

On dawna chce powiedzieć mu co czuje ale wiem że nie dam rady. Kocham się w nim już od dwóch lat i chyba każdy juz o tym wie oprócz niego...

Zaczęła się lekcja. Pani powiedziała nam żebyśmy dobrali się w pary i zrobili projekt na temat lektury którą aktualnie omawiamy.

Odwróciłam się w stronę Aly lecz ona juz rozmawiała z Nino.

-Adrien?- powiedziała Alya- mogłam bym Ci ukraść Nino do projektu?
-Oczywiście- odpowiedział Adrien i wstał z ławki.
-Możesz iść do Marinett - zaproponowała mu Alya.

Kiedy to usłyszałam o mało nie spadłam z krzesła. Czekałam teraz tylko a na jego odpowiedź.

-Umm bardzo chętnie -odpowiedział Adrien i popatrzył się na mnie. -Marinett chciała byś ze mną popracować?-zapytał
-J..ja..umm...b..b..bardzo..chhhh.etnie..

Ugh czemu nie potrafię z nim normalnie rozmawiać. Ahgh co za wstyd!!

Lekcja powoli sie kończy. A ja z Adrienem jeszcze nie skończyliśmy naszego projektu. W trakcie pisania go bardzo mało się odzywałam a jak już musiałam to strasznie się jąkałam. Coraz więcej par kończyło swoje projekty i wychodziło juz z klasy. Kiedy zostałam tylko ja i Adrien odezwała sie nauczycielka.

-Kochani, ja się śpieszę więc zostawię wam tu klucz a jak skończycie to zamknijcie salę i oddajcie go do sekretariatu.                                                                                                                       - Dobrze- odpowiedziałam i znowu popatrzyłam w nasz projekt.

Minęło już trochę czasu a my skończyliśmy nasz projekt. Był on na temat relacji miłosnej pomiędzy Romeo a Julia ponieważ akurat ta powieść obawiamy w szkole. Wyszliśmy z klasy a ja się już uspokoiłam i w miarę normalnie rozmawialiśmy.  W drodze do sekretariatu żartowaliśmy na różne miłosne tematy. W mojej głowie coś między nami zaiskrzyło... Kiedy wyszliśmy już na zewnątrz nagle stanął naprzeciwko mnie. Przez chwile przeszła mi myśl jak właśnie się do mnie zbliża i mnie całuje... 

-Marinett...- powiedział.                                                                                                    -Tak?- zapytałam z nadzieją w głosie.                                                                              -Cieszę się że mam taką przyjaciółkę jak ty.

Powiedział to po czym mnie przytulił i odszedł. Automatycznie moja twarz zmieniła swój wyraz i do oczu napłynęły mi łzy. Moje serce właśnie rozpadło się na kawałki. Zapłakana pobiegłam do domu i od razu poleciałam do swojego pokoju nie odpowiadając na pytania rodziców. 

Minęło już kilka godzin od tej sytuacji. Powoli się uspokajam. Rozmawiałam tez z Tikki dzięki  której też poczułam się lepiej, a moja mama upiekła mi pyszne ciasteczka na pocieszenie. Jednak podświadomie czułam że tylko jedna osoba może naprawdę poprawić mi humor. W momencie w którym o nim pomyślałam akurat się pojawił. 

_________________________________________

Uwaga uwaga właśnie skończyłam drugi rozdział. Tak szczerze nie podobał mi się on jakoś bardzo ale musialam go napisać. Zaspoileruję wam że w 3 rozdziale będzie się działo więc warto na niego czekać.

630 słów 🤣

Życzę wszystkim miłego dnia❤
Zostawcie lika i komentarz 👍





Jedna noc [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz