7

1.5K 72 6
                                    

PRZECZYTAJ NOTKE :)

---------------------------------------------------------

Przez okno widać promienie słońca. Przeciągam się. Natrafiam na rękę Harry'ego. Cofam szybko dłoń. Widzę jak leży rozłożony na moim łóżku. Włosy ma potargane. Przytulał mnie chyba przez całą noc. Tak myślę.

Przekręcam się w jego stronę tak że nasze nosy się dotykają. Mam ochotę go obudzić. Tylko jak? Krzyknąć mu w twarz czy pocałować? Wybieram pierwszą opcje.

-Wstawaj leniu! - krzyczę i widzę jak jego zielone oczy wpatrują się we mnie z chęcią mordu

-Masz szczęście że Cię kocham po byś za długo nie pożyła Lucy - powiedział lekko wkurzony

-Masz szczęście że jesteś u mnie w łóżku bo ty i twój członek skończylibyście swoją długo letnią przyjaźń - odszczekuje

-Lucy masz szczęście że jesteś piękna i nie chce tego zmieniać - powiedział O to co zrobiłam
1. Zaczerwieniłam się.
2. Przytuliłam się.
3. Pocałowałam go w policzek.
4. Zarzuciłam  Harry'ego z łóżka i kazałam mu się ubrać.

Sama udałam się do łazienki. Zrzucam z siebie ubrania i wchodzę pod prysznic. Omijam się ręcznikiem. Starannie się wycieram oraz zakładam bieliznę. Biorę pierwszą lepszą parę jeansów i wkładam na nogi. Walczę jeszcze z stanikiem. Ubieram bluzę i czarne skarpetki. Włosy wiąże w koka. Maskuje wszelkie niedoskonałości na mojej twarzy aż wkońcu wychodzę. Zastaje Harry'ego ubranego i siedzącego na moim łóżku razem z Niallem.

-Mówiłem Ci że ona potrafi tam siedzieć godzinami - mówi brat - nie ogarniam dziewczyn.

-Czemu? Coś nie tak z Sue? - pyta Harry

-O co chodzi z Sue? - pytam

Sue to jedna z najmilszych osób jakie znam z tej szkoły oprócz mojego braciszka. Chodzi ze mną do klasy. Ma czarne długie włosy,bladą cerę i niebieskie oczy. Trzeba przyznać że jest ładna. Ma ładną figurę. Nie jest dość wysoka. Niższa od mnie o jakieś 5 centrów. Jest bardzo mądra, przyjazna miła. Jeżeli mój brat z nią kręci a ją skrzywdzi osobiście go wykastruje.

-Ona mu się podoba - odpowiada Harry prosto z mostu - tylko że Niall jest trochu nieśmiały - dodaje i dostaje poduszką w głowę od Niall'a

-Braciszku, zakochałeś się? - pytam

Niall ma rumieńce na policzkach. Jego niebieskie oczy patrzą się we mnie. Jest bardziej niedostępny niż zwykle.

WNIOSEK : Mój brat zakochany jest w Sue.

-Niall kochany, musisz jej powiedzieć - mówię

FAKT : Sue mówiła mi że podoba jej się Niall. CAN YOU FEEL THE LOVE TONIGHT?

-A jak ona mnie wyśmieje? Przecież ona jest taka piękna, proszę cię Lucy powiedz jej to! - odpowiada - przyprowadziłem ci go tu (wskazuje na Hazze) inaczej by nadal się na ciebie gapił!

Harry bierze poduszkę i rzuca nią w Niall'a. San się na mnie patrzy i widzę go jak się rumieni.

-Kocham jak się rumienisz - mówię - Niall jesteś najfajniejszym chłopakiem jakiego znam! Jeżeli cie odrzuci to się nie martw! To będzie jej strata a nie twoja.

-Najfajniejszy? A ja to co? - pyta Harry

Podchodzi do mnie i zaczyna mnie łaskotać. Śmieje się jak głupia.

-Niall pomóż mi! - mówi Harry przez śmiech

Brat łapie mnie za nogi a mój chłopak (jak to brzmi xd) za ręce. Wychodzą trzymając mnie tak żebym nie upadła. Jesteśmy na schodach kiedy ktoś kopie mnie w pupę. Prawie wybucham śmiechem kiedy widzę nogę mojego taty.

-Prawie taka jak twojej mamy!-krzyczy - Oh Harry jak ja ci zazdroszcze - mówi pokazując palcem na moją pupę.

Harry tyko się rumieni a Niall śmieje się do momentu w którym zaczyna dyszeć. Kładą mnie na kanapie.

Przełkam ślinę kiedy widzę ich twarze : Harry, Niall i mój tata wyglądają jak banda pedofili. Zaczynają mnie łaskotać. Śmieje się. Po jakiś 30 minutach przestają. Dyszą nad mną. Harry oblizuje wargi a ja widzę karcące spojrzenie mojego ojca wymierzone właśnie w niego. Niall od 15 minut leży obok mnie i nie potrafi się opanować.

Wstaje uważając by któryś do mnie nie podbiegł. Harry jest jednak szybszy. Łapie mnie w tali i przytula do siebie. Puszcza mnie a ja idę w kierunku kuchni.

Zaczynam robić im śniadanie. Przygotowałam kanapki z Nutellą, serem, szynką i dżemem. Kładę je na talerzu i znoszę do stołu. Biorę cztery szklanki i soki. Daje je na stół. Harry z Niallem i tatą oglądają wiadomości. Podchodzę do nich i zrzucam z kanapy. Biegnę tak szybko że kiedy oni dopiero wstają ja już siedzę i zjadam kanapkę.

-Dziecko ty chyba tylko tą Nutellą żyjesz - mówi tata - tak jak Twoja mama

Jej temat jest jednym z tych który ojciec często powtarza. Cieszę się że w jakimś stopniu jestem do niej podobna ale wiem że to rani. Mnie, tatę, brata oraz resztę ludzi którzy mieli styczność z tą piękną kobietą.

Harry patrzy mi się w oczy. Wiem że jego rodzice się rozwiedli kiedy był mały. Mieszka z mamą i starszą siostrą. Wątpię żeby mógł mi jakoś pomóc. W jego oczach jednak widzę że pragnie mnie wysłuchać.

-Harry pewnie wiesz że mama Lucy i Niall'a nie żyje - mówi - to był bardzo trudny okres w naszym życiu.

-Nie proszę pana, nie wiedziałem. Jest mi bardzo przykro z tego powodu - oznajmia.

Wpadam na genialny pomysł.

-Tato oglądnijmy stare nagrania razem z mamą. Proszę - mówię

Tata macha ręką wskazując szafkę z filmami. Na dole są stare kasety. Ich zawartość da się jednak oglądnąć na DVD. Włączam urządzenie i macham ręką wskazując kanapę.

~*~

Hej! Długo czegoś nie było (bardzo długo XDD). Jak wam się podoba? Martwi mnie to że mało jest trochu komentarzy. Chce poznać waszą opinię na temat rozdziałów! To także motywacja a także radość z tego co piszecie. Głosujcie - motywacja i to duża

Zapraszam na

Life With Problems

Dreamer

Mam pomysł na inne opowiadanie. Było by o córce strażnika rodziny królewskiej. Czas akcji : rok 2100? XDDD na pewno w przyszłości. Inne reguły i tradycje rodzinne - w komentarzach podajcie opinie również o tym!

Oby wam się spodobał!

Dziękuję za wyświetlenia pod

Life With Problems

Inna

Dreamer

:)

Papa, dobranoc lub miłego dnia! Enjoy ;****************

InnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz