Jako iż moja noga była już w najlepszym porządku to dziadek zdjął mi gips i założył mi zwykły bandaż
(aut. Uznajmy, że zdjęcie tak szybko gipsu jest możliwe) jednak jeszcze musiałam używać kul w poruszaniu się. Dziadek odprowadził mnie do drzwi, a tam zaznałam szoku. Stał tam Jeon Jungkook we własnej osobie. Byłam zła, a zarazem szczęśliwa, że mnie nie posłuchał i przyjechał.Gdy zobaczył, że wyszłam z pomieszczenia odrazu podszedł do nas witając się z moim dziadkiem. Wyglądało to jak by bardzo dobrze się znali.Jk: Dzień dobry panu. Jak zdrowie?
(Dziadek) D: Cześć Jungkook, a zdrowie w jak najlepszym porządku. Co cię tu do mnie sprowadza?
Jk: Przyszedłem po pańską wnuczkę.
Ja dalej jak głupia stałam i patrzyłam na nich. Dalej nie wierzyłam, że się znają, ale jak widać znają się lepiej i zapewne dłużej jak ja i Jungkook.
Hjin: Dziadku czy ty mi nie zapomniałeś o czymś powiedzieć?
D: Ach tak. Dziecko pamiętasz jak opowiadałem ci o tym moim przyjacielu co mieszka do tej pory na wprost mnie.
Hjin: Jak bym mogła nie pamiętać pana Yeonsan'a był najlepszym twoim przyjacielem. Potrafił tak pięknie grać na pianinie i śpiewać, ale co w związku z tym?
D: To jest dziadek Jungkook'a.
Hjin: Ale co? Że jak? Czekaj chwilę?- zatrzymałam te wszystkie tak szybko przypływające do mnie informacje i powiedziałam- Ale jak ja go nigdy nie widziałam ani nie rozmawiałam z nim?
D: Jak to powiedzieć... Nie zbyt go lubiłaś, znaczy lubiłaś, ale jak miałaś 2 lata to pewnego dnia gdy wróciłaś od nich to powiedziałaś, że Jungkook jest głupi i nie chcesz tam już chodzić. I od tamtej pory nie wspominaliśmy o tym, że go znasz bo nie chciałaś o nim słyszeć.
W tamtym momencie zrobiło mi się głupio, ale trudno. Było minęło.
Jk: To my już uciekamy. Dowidzenia. Jeszcze kiedyś wpadnę na herbatę.
Wyszliśmy ze szpitala i kierowaliśmy się w stronę samochodu Kook'a. Była kompletna cisza i nikt z nas nie chciał jej przerwać. Było widać po nas, że obydwoje czujemy się niezręcznie.
Jk: Widzisz z nienawiści do miłości.
Hjin: Nie rozpędzaj się. Z nienawiści do podziwiania idola.
Jk: Ale przyznaj kiedyś ci się podobałem.
Hjin: Każda ARMY miała chyba taki moment kiedy coś czuła do swojego ub lub biasa. Wiesz ile fanek przeżywa to aż za bardzo.
Jk: Nawet ty?
Hjin: Co? Nie, nie zbyt interesuje mnie bycie w związku z idolem nawet takim w imaginowanym związku.
Jk: Czemu? Nie podoba ci się żaden idol?
Hjin: Nie chcę żyć w ciągłym strachu że ktoś nas razem zobaczy i będzie miał problemy. Podoba się, ale i tak nic z tego nie będzie.
Jk: Nigdy nie mów nigdy.
Jungkook odpalił samochód i pojechaliśmy w nieznanym mi kierunku. Po chwili dojechaliśmy do wielkiego domu. Przepraszam nie domu, tylko willi.
Hjin: Gdzie my jesteśmy?
Jk: W dormie. Chodź idziemy do domu bo chyba chcesz spędzić z nami czas?
Hjin: Jungkook to był by wielki zaszczyt poznać swoich idoli osobiście i jeszcze u nich w domu, ale i tak to już za dużo jak na jedną taką osobę. Cieszę się, że jadę z wami. Jungkook uszanuj moją prośbę i zawieź mnie do domu.
Jk: No dobrze.
Gdy wyjechaliśmy z pod dormu odrazu Jungkook został zasypany milionem nieodebranych wiadomości i telefonów od Jima i Tae.
Po chwili jednak odebrał od najstarszego, ale jako iż kierował to włączył na głośno mówiący.
Jk: Hej Jin. Co chcesz?
J: Ty się jeszcze pytasz co chcę? Gdzie jest Heejin. Widziałem was z kuchni jak podjechaliście, ale po chwili zawróciliście.
Jk: Hee powiedziała, że to za dużo jak na jedną osobę..., że wystarczy jej to że wyjeżdża z nami.
J: Daj mi tą małą wymyślaczkę.
Jk: Hyung jesteś na głośno mówiącym.
J: Emm... hej Hee wszyscy czekaliśmy na ciebie. Rozumiem, że nie chcesz z nami się poznać bliżej, ale wpadnij dzisiaj na obiad, ale to już twoja decyzja. Będziemy czekać. Buziaczki.
Jin się rozłączył.
Jk: Chyba Jin był smutny.
Hjin: Nie chciałam, aby tak wyszło. Jak mogę to naprawić?
Jk: No wiesz...
CZYTASZ
Nieznajomy ///Jeon Jungkook
FanficOd autorki: Chce tylko powiedzieć, że ta książka to jeden wielki cringe, dlatego nie odpowiadam za jakieś uszczerbki na zdrowiu 😌 Pewnego dnia napisał do mnie nieznajomy... Czy on odmieni moje życie?