Rozdział 14

7.4K 362 1.2K
                                    

Mocniej go przytuliłem.
-przepraszam.... To moja wina - powiedziałem
-no tak no ale ci nie powiedziałem a gdybym ci powiedział oszczędziłbym sobie płaczu i wogóle... - odpowiedział
-wiesz bo powiedziałeś że mnie koch-
-Jezuuu! CRING-przerwał mi po czym zobaczyłem że się czerwieni. Położyłem albo jakby usiądłem na łóżku i oparłem się o ścianę (no wiecie o co chodzi tak... Nie umiem tłumaczyć XD) wziąłem go pomiędzy nogi i zacząłem głaskać po włosach (upośledzony rysunek)

 Nie umiem tłumaczyć XD) wziąłem go pomiędzy nogi i zacząłem głaskać po włosach (upośledzony rysunek)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


(XDDDDDD jak będzie mi się chciało to narysuje ładniej XD)
-Karl.. Ja też cie kocham - uśmiechnąłem się
-serio? - zapytał
-tak-powiedziałem
Po chwili złączyliśmy usta w pocałunku. Składałem mu malinki na szyji, ściągnąłem mu spodnie i wziąłem jego przyrodzenie do reki po czym włożyłem do buzi. Zacząłem lizać jego końcówkę i po chwili..

Obudziłem się wtulony w Karl'a. Co to miał być za sen!! Po pierwsze czemu? Po drugie szkada że to tylko sen.... Znaczy ten-

Popatrzyłem na jego słodka mordkę i pocałowałem lekko schodząc na dół. Nikogo nie było więc wyciągnąłem telefon i napisałem do Emily czy się możemy spotkać. Trzeba skończyć ten szajs. Ona od razu odpisała że tak.
Poszedłem w umówione miejsce i gdy tylko mnie zobaczyła rzuciła mi się na szyję i chciała pocałować ale ja odepchnąłem.
-Emily.... - zacząłem - zrywam z tobą - dziewczynie zaczęły zbierać się łzy. Schyliłem się żeby zawiązać sznurówki bo nie zawiązałem z tego pośpiechu. Emily płakała a ludzie wokół zaczęli klaskać myśląc że się jej oświadczyłem (chce to zobaczyć). Emily pobiegła do domu z płaczem a ja... No wsumie też tylko nie płakałem. Cieszę się że to skończyłem w oficjalny sposób a nie przez internet. Wróciłem do domu radosny i wszyscy domownicy się na mnie patrzyli.
-niech zgadnę oświadczyłeś się jej? - zapytał quackity - gratuluję! - krzyknął z irytacją
-c-co? - zaśmiałem się - nie XD. Raczej zerwałem ale ludzie wokół myśleli że się jej oświadczyłem bo płakała a ja sznurówkę wiązałem.
Wszyscy zaczęli się śmiać a Karl zszedł na dół. Dopiero wstał?
-co się śmiejecie? Z czego? - zapytał
-MÓW! - krzyknął quackity
-ale co? - zapytał Karl
-głupek! - powiedział quackity
-ja już wiem - powiedziałem
-serio? - zapytał quackity
-no - powiedziałem - w zasadzie ja też cie kocham - uśmiechnąłem się - szukałem drugiej połówki. Żeby była idealna A nie patrzyłem że ta idealna połówka jest mój "przyjaciel" - powiedziałem i podszedłem do Karl'a - też cie kocham - I złączyłem nasze usta w długim pocałunku. Wszyscy się śmiali i cieszyli. Quackity i techno patrzyli po sobie i powiedzieli :
-w zasadzie... To my też jesteśmy razem... - powiedział techno
-no super i teraz wy? Kto jeszcze będzie razem hmmm? - zapytał Tommy
-super słodko ale ja się tu nie przyznaje - dodał wilbur
-samotność rządzi! - krzyknął tubo

______________________________________

Tak szczerze to nwm co tu się odpierdoliło.... XDDDDD

              

karlnapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz