Rozdział 8

8.3K 450 508
                                    

Pov. Quackity
Chyba spodobał mi się techno... Tak super się z nim rozmawia a na dodatek jest hot. Jesteśmy w basenie. Prócz nas jest jeszcze Karl i Nick, którzy organizują zawody kto szybciej będzie pływał. Serio do siebie pasują. Karl wygląda na szczęśliwego a Sapnap w końcu jakby wiedział co to życie. Oni bez siebie to tak jak.. Eee... Kozioł bez róg? Słoń bez trąby? Stół bez nóg (to blat XD) jak ja bez mojej czapki. Pasują do siebie jak dwie krople wody. Widać że się w sobie zakochali ale tępe pizdy nie wiedzą o tym. Oni to są takie tępoty jak kurwa.. Ee. Lodówka bez wnętrza! Nie idą mi porównania - _-
Trudno! Ale to wkurwia.

Pov. Techno

Jest problem. Bo. Ehehe. Chyba zakochałem się w  Alexie. Jest miły i..... Przystojny..ma fajne poczucie humoru i wogóle i przede wszystkim nie jest takim dupkiem jak na filach ( sorry quackity ale się zdarza..)naprawdę jest fajny. Ale chyba nie czuje on tego co ja. Wpatrywałem się w niego jak w obraz dopuki się nie odwrócił i popatrzył na mnie. Po chwili się uśmiechnął. Tak naprawdę uroczo. (wyobraziłam to sobie)

Pov. Sapnap

- ha! Wygrałem! - krzyknąłem do Karla który się wynurzył z wody.- jaka nagroda?
-CALUJCIE SIĘ - krzyknął quackity przez co został brutalnie wepchniiety do basenu przez Georga
-niech sami to odkryją. Prędzej czy później. Bo niektórzy też nie umieją wyznać sobie uczyć - powiedział George do Alexa z podniesionymi brwiami po chwili znacząco popatrzył na Davego. - ale cóż nie zmuszam - powiedział i podniósł ręce w celu obrony i poszedł. Wilbur się bawił z Tommym a tubbo zasnął na fotelu. Chłopaki bawili się w grę cytuje "kto się nie zaśmieje wygrywa" nie wychodzi to im. Bo dosłownie z każdego momentu życia się śmieją.

Ej czekajcie czy George powiedział "odkryją?" czyli jest nadzieja u Karl'a?

-sap idziemy już spać? - powiedział Karl zmęczony leżąc na kanapie
-mozesz iść - zaśmiałem się. Zapomniałem powiedzieć jest 3 nad ranem. Każdy śpi. Znaczy prócz techna I quackity. Oni oglądają coś w TV.
-wiem ale nie chce żebyś przychodził w nocy i się kręcił. - powiedział
-okej Dobra. Już idziemy - podeszłe do Karl'a biorąc go na barana. A ten lekko się wfulil w moją szyję. Quackity spojrzał na mnie i zrobił Lenny face. Ja tylko wystawiłem mu język i poszedłem na górę z moją księżniczką (wiecie kto będzie na dole ( ͡° ͜ʖ ͡°) znaczy co-) I położyłem go na łóżku.
-też tobie się wydaje że quackity I techno coś do siebie czują ale nie potrafią wyznać sobie uczuć? - zapytałem
-no a teraz idę spać. - powiedział. Ja tylko się położyłem i poczułem chłopaka tulacego się do mnie.

karlnapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz