,,I jak Ci się podoba prezent?"

10 0 0
                                    

Wzięłam ubrania ,które podarował mi Max i udałam się do łazienki. Była cała biała z marmurkowymi kafelkami na ścianach i podłodze. Na szafce dostrzegłam koronkową bieliznę koloru czerwonego. Nie mogłam uwierzyć ,że to dla mnie. Był tylko jeden problem. Czy ja wyglądałabym w tym dobrze?
Rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Myjąc się myślałam ,że za kilka dni znowu wróci mój koszmar i będę musiała męczyć się z ojcem, ale chciałam o tym zapomnieć więc cieszyłam się chwilą. Wyszłam z pod prysznica wysuszyłam włosy zrobiłam lekki makijaż i ubrałam to co podarował mi Max. Następnie udałam się do kuchni. Siadając przy stole zauważyłam prześliczną twarz Maxa ,który uśmiechał się do mnie smażąc naleśniki.

- I jak Ci się podoba prezent?- zapytał.

- Kocham jak mnie zaskakujesz - odpowiedziałam.

- Czyli tak?

- Tak dokładnie tak.

- A pokarzesz mi się dzisiaj w niej?

Przeszła po mnie fala strachu. Co jeśli zobaczy moje blizny i nabierze do mnie obrzydzenia. Co wtedy zrobię? A może chcę mnie tylko wykorzystać?

- Nie wiem czy to dobry pomysł - odpowiedziałam

- Co masz na myśli - zapytał smutno Max.

- Boje się ,że mnie wykorzystasz.

- Dlaczego tak uważasz.

- Sama nie wiem ,ale boje się naprawdę.

- Posłuchaj jesteś piękną dziewczyną ,a pozatym nie jestem taki.

- Jest jeszcze jeden problem.

- Jaki?

- Jak to powiedzieć to moje ciało jest całe pocięte i nie chce abyś na to patrzył.

- Dlaczego to robisz ?

- Przez ojca.

Max nałożył mi na talerz dwa przepyszne naleśniki z marmoladą i  mówił dalej.

- Kocham Cię taką jaką jesteś i nic tego nie zmieni nawet twoje pocięte ciało ,ale wiedz ,że nie chcę abyś to robiła czy ty czujesz się szczęśliwa przy mnie ?

- Tak bardzo.

- Kochasz mnie ?

- Tak jesteś wszystkim czego potrzebuje.

- Myślę dokładnie tak samo i powiem Ci tak ,że jesteś idealna.

- Dziękuję.

- A teraz jedz te naleśniki.

Zabrałam się za jedzenie. Może faktycznie Max mnie kocha i nie chce mnie tylko wykorzystać. Zjadłam z 5 naleśników i czułam się pełna jak nigdy. U mnie w domu nie było tyle jedzenia. Tylko chleb masło i szynka ,która nie zawsze była w lodówce. Max złapał mnie za rękę i zaciągnął do sypialni. Całował moją szyję powoli mnie rozbierając. Byłam przeszczęśliwa jak nigdy. Już nie czułam się brzydka. Wiedziałam ,że jednak ktoś mnie kocha. Kiedy było już po wszystkim Max przyciągnął mnie do siebie i przytuleni do siebie obudziliśmy się kiedy było już rano.

Zawsze I Na ZawszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz