Czy ktoś tu jeszcze jest? I czeka na zakończenie tej historii?
Za wszystkie błędy przepraszam, ale wattpad nie chce ze mną współpracować.
Miłego czytania 😉 ===================================================
Przerażenie w oczach Jimina rosło z sekundy na sekundę, chłopak nie umiał sobie wyobrazić w jakim niebezpieczeństwie znalazł się Jungkook. Niestety jednego był pewien na sto procent,dla nikogo nie skończy się to dobrze.
***
Jimin stanął przed drzwiami wejściowymi do domu swojego chłopaka, nie czekając ani chwili dłużej, jednym potężnym uderzeniem wyłamał je z zawiasów. Uderzenie zrobiło bardzo głośny hałas, który z pewnością był słyszalny dwa domy dalej. Nie chcąc tracić czasu, Park wszedł do środka i zaczął pomału się rozglądać po pomieszczeniu. Korytarz, który prowadził przez praktycznie całe mieszkanie był w nienagannej czystości, jakby nigdy nic się tu nie stało. Jedyne co zakłócało ten porządek, były wyłamane drzwi frontowe. Nie zważając na resztę, chłopak udał się do najbliższego pomieszczenia, jakim był salon połączony z jadalnią, a pokój dalej znajdowała się kuchnia, która nie była już tak idealnie czysta jak reszta. Rozglądając się po pokoju, dostrzegł malutką zieloną kartkę, leżącą na stoliku przed telewizorem. Nie zastanawiając się dłużej, podszedł bliżej i wziął ją do ręki.
Trochę się spóźniłeś bracie, ale nie martw się, dam ci jeszcze jedną szansę
19.00
ul.xxxxxxxxxxxxxx
PS. Będę patrzeć jak tracisz miłość swojego życia.
Zabrałeś mi wszystko, teraz ja zrobię to samo tobie.
Łzy napłynęły Jiminowi do oczu, nie mógł pozwolić aby osoba, na której najbardziej mu zależało straciła życie z jego winy. Znał HeeChula zbyt dobrze, wiedział że chłopak jest do tego zdolny. Raz był świadkiem zabójstwa, właśnie z rąk jego brata, sprawił że zapłacił on za zbrodnię, której dokonał. Od tamtego incydentu miewał koszmary, bał się iż przeszłość do niego wróci i ukarze go za to co zrobił. Lecz nie umiał pojąć dlaczego los karze go za coś takiego. W głębi duszy Jimin żałował tego, co zrobił bratu, ale musiał on zapłacić za błędy przeszłości, którego dokonał. Teraz jego brat, wrócił i mści się, wykorzystując jego największą słabość... Jungkooka. Jego krótka lecz bezwarunkowa miłość do chłopaka, dała HeeChulowi doskonałą okazję na zemstę. Myśl, że starszy nie przepuści tej szansy na dokonanie zemsty, przerażała go do tego stopnia, że na moment stracił kontrolę nad swoim ciałem i osunął się na podłogę. Przerażony sytuacją, wyją z kieszeni telefon i wyszukał ulicę, na której ma się spotkać ze swoim bratem oraz więzionym przez niego Jungkookiem.
Dochodziła godzina dziewiętnasta, Jimin niepewnie stawiał kroki do przodu. Chciał jak najszybciej znaleźć się przy chłopaku, którego kochał. Niestety bał się widoku jaki tam zastanie. Co jeśli, HeeChul go okłamał i Jungkooka tam nie ma? Jego umysł był pełen czarnych myśli i w żaden sposób nie umiał się ich pozbyć. Zależało mu na młodszym, jak jeszcze na nikim innym. Chłopak wprowadził światło do jego krótkiego życia, zawdzięczał mu wszystko, co się z nim działo w ostatnich miesiącach. A myśl, z którą starał się walczyć od czasu przyjazdu do Busan, nie pozwalała mu na trzeźwe i racjonalne myślenie. Nie starał się nawet ukryć tego iż jest w stanie poświęcić własne życie dla chłopaka, który stał się dla niego całym światem. Był gotowy zaryzykować.
Jimin pomału zbliżał się do miejsca, w którym miał się spotkać z bratem aby odzyskać swoją miłość. Z każdą sekundą, strach paraliżował go co raz bardziej, odbierając mu zdolność jasnego myślenia. Chciał tylko odzyskać chłopaka i wrócić z nim do Seulu, gdzie wróciliby znowu do normalnego życia. Chociaż biorąc pod uwagę wydarzenia, które miały miejsce, powrót do normalności, nie byłby taki łatwy. Park, wyrzucił z głowy zbędne myśli, które przeszkadzały mu w jego ''misji'' po czym zwartym krokiem ruszył w stronę starego budynku. Chłopak nie czuł się zaskoczony wyborem miejsca przez jego brata, to było takie w jego stylu. Miał tylko nadzieję, że Jungkook tam będzie czekał na niego cały i zdrowy. Nie wybaczyłby sobie gdyby coś mu się stało.
CZYTASZ
Ciastko z Busan || Jikook
FanfictionTaeTae: Witaj króliczku! Ciastko: Proszę?...Kim jesteś? TaeTae: Kimś kogo w głębi serca bardzo pragniesz...tylko o tym nie wiesz. OPOWIADANIE PISANE W FORMIE SMS. WIEK POSTACI ZMIENIONY NA POTRZEBY FF. 09.11.2017 #177 W FANFICTION 09.03.2018 #292...