Chimx2: Witaj króliczku.😘
Chimx2: Jak się masz?
Ciastko: Cześć hyung.
Ciastko: Ile razy mam ci przypominać abyś tak do mnie nie mówił!
Chimx2: Musisz przyznać króliczku, że zaczyna ci się to podobać.😘
Ciastko: Udowodnij.
Ciastko: Bo jakoś tego nie czuję.
Chimx2: Dla mojego króliczka wszystko.😘😘😘
Ciastko:😠😠😠
Chimx2: Co raz mniej razy zwracasz mi uwagę.
Ciastko: To jeszcze nie dowód!
Chimx2: A czemu się denerwujesz?
Ciastko: Skąd ta pewność?!
Chimx2: Czuję to...❤❤❤
Chimx2: To się nazywa przeznaczenie.❤❤❤
Ciastko: Taaa akurat.
Chimx2: Cały czas jesteś dla mnie zimny i oschły
Chimx2: Kiedy ja próbuję się do ciebie zbliżyć ty cały czas mnie odpychasz.
Chimx2: Dlaczego?
Ciastko: Instynkt.
Chimx2: ?
Chimx2: Tłumaczysz to głupim instynktem?
Ciastko: Do obcych wolę być ostrożny.
Chimx2: Tylko ja już nie jestem obcy.
Chimx2: Piszemy ze sobą już jakieś dwa tygodnie, a znamy się trzy.
Chimx2: Do tego, mówiłeś że jestem znajomym twojego przyjaciela.
Chimx2: To mało?
Nie wyświetlone
Chimx2: No świetnie!
Chimx2: Teraz to już nawet nie wyświetlasz!
Chimx2: Aż tak obcy dla ciebie jestem?
Nie wyświetlone
Jungkook nie wiedząc co ma zrobić, rzucił telefon z dala od siebie i wybiegł z pokoju. Po chwili znalazł się w kuchni, nalał sobie zimnej wody do szklanki i zaczął pomału ją pić, jednocześnie myśląc o tym co się stało przed sekundą w jego pokoju. Nie chciał skrzywdzić Jimina, nie w ten sposób. Właściwie to sam nie wiedział dla czego tak postąpił, może ze strachu? Uznał, że tylko jedna osoba mu w tym pomorze. Wrócił do pokoju i odnalazł telefon, który wcześniej''wyrzucił'', odblokował telefon i odszukał w nim ''TaeTae'',wiedział, że tylko jego przyjaciel będzie umiał mu doradzić.
Ciastko: Taehyung!!!
Ciastko: Musisz mi pomóc!!!
TaeTae: Co się stało młody?
TaeTae: Niech zgadnę...sprawa z Jiminem?
Ciastko: BINGO!
TaeTae: To o co chodzi?
Ciastko:Powiedziałem, znaczy napisałem coś czego nie powinienem pisać!
Ciastko: Czego nie chciałem pisać, nie do Niego!
Ciastko: Nie do Jimina!
Ciastko: Co mam robić hyung!?
TaeTae: W pierwszej kolejności napisz mi co takiego do niego wysłałeś?
Ciastko: On mi napisał, że jestem dla niego oschły.
Ciastko: A ja mu na to, że do obcych wolę być ostrożny.
Ciastko: I wtedy się zaczęło, że traktuje go jak obcego i czy on nic dla mnie nie znaczy.
Ciastko: No to ja mu napisałem, że to mój instynkt i wtedy jeszcze bardziej się wkurzył.
Ciastko: Hyung!!
Ciastko: Co ja mam zrobić!
TaeTae: Zerwać z nim kontakt.
Ciastko: HYUNG!!!
TaeTae: Czyli ci na nim zależy.
Ciastko:Oszalałeś?!
TaeTae: To jaki problem zerwać kontakt?
Ciastko: Dobra,wygrałeś.
Ciastko: Czyli co?
Ciastko: Mam napisać?
TaeTae: TAK!!!
TaeTae: Lepszego boya nie znajdziesz!
Ciastko: Hyung,proszę bądź poważny.
TaeTae: Oki doki Kookie , ja lecę!
TaeTae: A ty pisz do swojego Romeo!
Ciastko: Papa hyung.
****************************************
Ciastko: Wybacz, że nie odpisywałem ale musiałem sobie coś przemyśleć.
Ciastko: Wiem, że możesz być na mnie zły...wybaczysz mi hyung?
Wyświetlone
######################################
Hello Pysie!!!
Krótko i na temat...
Mam nadzieję, że ten rozdział nie jest zagmatwany i wam się podobał.
Gwiazdkujcie i komentujcie!!!
Kocham was i do następnego!!!
YU_YUKA
CZYTASZ
Ciastko z Busan || Jikook
FanfictionTaeTae: Witaj króliczku! Ciastko: Proszę?...Kim jesteś? TaeTae: Kimś kogo w głębi serca bardzo pragniesz...tylko o tym nie wiesz. OPOWIADANIE PISANE W FORMIE SMS. WIEK POSTACI ZMIENIONY NA POTRZEBY FF. 09.11.2017 #177 W FANFICTION 09.03.2018 #292...