-Cześć hyung!!! - Oczy Jimina powiększyły się do rozmiarów pięciozłotówek. - Jak się czujesz? - Park nie mógł uwierzyć w to co teraz widzi. - Hyung, dlaczego nic nie mówisz? - Jeon podszedł bliżej Jimina. - Wszystko w porządku?
-T-tak. - starszy spojrzał w oczy Kooka i posłał mu delikatny uśmiech.
-To dobrze, już się martwiłem.- młodszy odetchną z ulgą i jeszcze raz spojrzał w oczy Parka.
-Czemu nie odbierałeś telefonu? To twoim zdaniem jest niespodzianka?
-Hyung, nie miałeś ze mną kontaktu raptem przez cztery, pięć godzin. Nie sądziłem, że twoja reakcja będzie taka o. - Kook wskazał na swojego hyunga.
-Martwiłem się o ciebie.
-Nie masz o co, byłem z Tae. - oznajmił młodszy. - przyjechałem na kilka dni do Seulu.
-Niespodzianka?
-Zgadza się hyung, zatrzymam się na te kilka dni u Taehyunga więc nie musisz się o mnie martwić.
-Nie zgadzam się! - krzyknął Park.
-Na co się nie zgadzasz?
-Nie pozwalam ci mieszkać u Tae.
-Dlaczego? Zazdrosny jesteś? - Jeon podniósł lekko brew i spojrzał na Jimina.
-Weź nie pieprz!
-Czyli jednak! Nawet jeśli się nie zgadzasz to i tak muszę to zrobić...nie mam gdzie zamieszkać na ten czas
-Zamieszkaj u mnie.
-Nie chcę wchodzić na głowę twoim rodzicom.
-Mieszkam sam, bez obaw.
-I tak nie chcę, może innym razem.
-Jungkook...
-Nie, jak cię wypiszą...wtedy pojadę z tobą do domu i zostanę na kilka dni.
-Wkręcasz mnie...
-Ciebie? Nigdy w życiu.
-Obiecujesz?
-Obiecuję hyung.
Chłopcy spędzili ze sobą cały wieczór, śmiali się, rozmawiali...obaj zapomnieli gdzie się znajdują i dlaczego tam są. Jungkook z racji tego, że było dość późno, musiał wracać do domu, a raczej do domu jego przyjaciela. Młodszy pożegnał się z Parkiem i opuścił salę, w której znajdował się jego przyjaciel, bo chyba tak może go nazywać. Taehyung czekał na Kooka pod szpitalem...oboje ruszyli do mieszkania starszego.
Zegarek wskazywał godzinę 00:34, obaj chłopcy leżeli już w łóżkach, Jungkook cały czas ślepo patrzył się w sufi. Nie mógł zasnąć,nie po tym co się stało...
-Jungkook, musisz mi coś obiecać. - spojrzał na niego starszy.
-O co chodzi? - zbity z tropu, nagłą zmianą tematu, Kook chwycił go za rękę i kiwną głową na znak aby starszy mógł kontynuować.
-Nie Jungkookie...najpierw musisz mi obiecać.
-Niech ci będzie...obiecuję.
-Dobrze...- Park zrobił przerwę między słowami, nie wiedział jak ma to powiedzieć młodszemu, tak aby go nie zranić. - ...Jungkook, kocham cię...i widzę, że pomału zaczynasz czuć do mnie to samo...
-Cooo? - przerwał mu Jeon.
-A co mylę się? - Jimin brnął dalej w swoim przekonaniu.
-...- młodszy już nic nie powiedział.
-Wiem, że nie zostało mi dużo czasu...dlatego musisz o mnie zapomnieć...musisz się ode mnie uwolnić...przeze mnie jesteś trzymany w klatce. Chcę abyś był szczęśliwy, a ja niestety nie mogę ci dać tego szczęścia.
-Co ty mówisz hyung! - krzyknął. - Nie zgadzam się z tobą!
-Nie mogę pozwolić na to abyś przeze mnie cierpiał...nie mogę żyć z myślą, że w pewnym czasie mnie już obok ciebie nie będzie...Gdybym pozwolił ci zostać u mego boku...to byłoby to strasznie samolubne...Dlatego...najlepiej będzie, jeśli o mnie zapomnisz. - Jimin wypowiadając te słowa krztusił się własnymi łzami, nie mógł znieść myśli, że musi opuścić Jungkooka.
-Nawet o tym nie myśl...nie zostawię cię!
-Obiecałeś.
-Nie obchodzi mnie to...nie zostawię cie! - Jungkook upierał się przy swoim, a z oczu leciały mu słone łzy. - Mówisz, że nie chcesz być samolubny...to jest samolubne!
-Kookie, nie mów tak...wiesz, że chcę dobrze...Wiedz, że nadal będę starał, będę walczyć z chorobą...dla ciebie.
-Nie dla mnie masz walczyć, tylko dla siebie samego...to twoje słowa, pamiętasz. - po tych słowach rozmowa ucichła.
Ciastko: Nigdy o tobie nie zapomnę...hyung
Wysłano 00:54
Nie wyświetlono
##################################
Hello Pysie Misie!!!
Wiem, że rozdział miał być wczoraj, ale z przyczyn osobistych nie miałam jak go wstawić.
Nie wiem czy zwaliłam ten rozdział czy nie, jak tak to napiszcie mi w kom...zniosę wszystko.
I takie krótkie INFO...z racji tego, że jutro w Wawie jest koncert B.A.P, na który się wybieram...to rozdziału jutro nie będzie...pojawi się on w niedzielę.
Nie wiem czy tworzyć na FB grupę, na której będą publikowane informacje na temat moich ff i różnych rzeczy. Nie chcę po prostu zaśmiecać opowiadań na wattpadzie. A z resztą będziecie przynajmniej wiedzieć co się ze mną dzieje lub dlaczego nie ma rozdziału. Napiszcie mi czy takie coś zrobić czy nie.
Do następnego!
Kocham was!
YU_YUKA
CZYTASZ
Ciastko z Busan || Jikook
FanfictionTaeTae: Witaj króliczku! Ciastko: Proszę?...Kim jesteś? TaeTae: Kimś kogo w głębi serca bardzo pragniesz...tylko o tym nie wiesz. OPOWIADANIE PISANE W FORMIE SMS. WIEK POSTACI ZMIENIONY NA POTRZEBY FF. 09.11.2017 #177 W FANFICTION 09.03.2018 #292...