>thirty three<

713 73 8
                                    

-Cześć hyung!!! - Oczy Jimina powiększyły się do rozmiarów pięciozłotówek. - Jak się czujesz? - Park nie mógł uwierzyć w to co teraz widzi. - Hyung, dlaczego nic nie mówisz? - Jeon podszedł bliżej Jimina. - Wszystko w porządku?

-T-tak. - starszy spojrzał w oczy Kooka i posłał mu delikatny uśmiech.

-To dobrze, już się martwiłem.- młodszy odetchną z ulgą i jeszcze raz spojrzał w oczy Parka.

-Czemu nie odbierałeś telefonu? To twoim zdaniem jest niespodzianka?

-Hyung, nie miałeś ze mną kontaktu raptem przez cztery, pięć godzin. Nie sądziłem, że twoja reakcja będzie taka o. - Kook wskazał na swojego hyunga.

-Martwiłem się o ciebie.

-Nie masz o co, byłem z Tae. - oznajmił młodszy. - przyjechałem na kilka dni do Seulu.

-Niespodzianka?

-Zgadza się hyung, zatrzymam się na te kilka dni u Taehyunga więc nie musisz się o mnie martwić.

-Nie zgadzam się! - krzyknął Park.

-Na co się nie zgadzasz?

-Nie pozwalam ci mieszkać u Tae.

-Dlaczego? Zazdrosny jesteś? - Jeon podniósł lekko brew i spojrzał na Jimina.

-Weź nie pieprz!

-Czyli jednak! Nawet jeśli się nie zgadzasz to i tak muszę to zrobić...nie mam gdzie zamieszkać na ten czas

-Zamieszkaj u mnie.

-Nie chcę wchodzić na głowę twoim rodzicom.

-Mieszkam sam, bez obaw.

-I tak nie chcę, może innym razem.

-Jungkook...

-Nie, jak cię wypiszą...wtedy pojadę z tobą do domu i zostanę na kilka dni.

-Wkręcasz mnie...

-Ciebie? Nigdy w życiu.

-Obiecujesz?

-Obiecuję hyung.


Chłopcy spędzili ze sobą cały wieczór, śmiali się, rozmawiali...obaj zapomnieli gdzie się znajdują i dlaczego tam są. Jungkook z racji tego, że było dość późno, musiał wracać do domu, a raczej do domu jego przyjaciela. Młodszy pożegnał się z Parkiem i opuścił salę, w której znajdował się jego przyjaciel, bo chyba tak może go nazywać. Taehyung czekał na Kooka pod szpitalem...oboje ruszyli do mieszkania starszego.


Zegarek wskazywał godzinę 00:34, obaj chłopcy leżeli już w łóżkach, Jungkook cały czas ślepo patrzył się w sufi. Nie mógł zasnąć,nie po tym co się stało...


-Jungkook, musisz mi coś obiecać. - spojrzał na niego starszy.

-O co chodzi? - zbity z tropu, nagłą zmianą tematu, Kook chwycił go za rękę i kiwną głową na znak aby starszy mógł kontynuować.

-Nie Jungkookie...najpierw musisz mi obiecać.

-Niech ci będzie...obiecuję.

-Dobrze...- Park zrobił przerwę między słowami, nie wiedział jak ma to powiedzieć młodszemu, tak aby go nie zranić. - ...Jungkook, kocham cię...i widzę, że pomału zaczynasz czuć do mnie to samo...

-Cooo? - przerwał mu Jeon.

-A co mylę się? - Jimin brnął dalej w swoim przekonaniu.

-...- młodszy już nic nie powiedział.

-Wiem, że nie zostało mi dużo czasu...dlatego musisz o mnie zapomnieć...musisz się ode mnie uwolnić...przeze mnie jesteś trzymany w klatce. Chcę abyś był szczęśliwy, a ja niestety nie mogę ci dać tego szczęścia.

-Co ty mówisz hyung! - krzyknął. - Nie zgadzam się z tobą!

-Nie mogę pozwolić na to abyś przeze mnie cierpiał...nie mogę żyć z myślą, że w pewnym czasie mnie już obok ciebie nie będzie...Gdybym pozwolił ci zostać u mego boku...to byłoby to strasznie samolubne...Dlatego...najlepiej będzie, jeśli o mnie zapomnisz. - Jimin wypowiadając te słowa krztusił się własnymi łzami, nie mógł znieść myśli, że musi opuścić Jungkooka.

-Nawet o tym nie myśl...nie zostawię cię!

-Obiecałeś.

-Nie obchodzi mnie to...nie zostawię cie! - Jungkook upierał się przy swoim, a z oczu leciały mu słone łzy. - Mówisz, że nie chcesz być samolubny...to jest samolubne!

-Kookie, nie mów tak...wiesz, że chcę dobrze...Wiedz, że nadal będę starał, będę walczyć z chorobą...dla ciebie.

-Nie dla mnie masz walczyć, tylko dla siebie samego...to twoje słowa, pamiętasz. - po tych słowach rozmowa ucichła.


Ciastko: Nigdy o tobie nie zapomnę...hyung

Wysłano 00:54

Nie wyświetlono


##################################

Hello Pysie Misie!!!

Wiem, że rozdział miał być wczoraj, ale z przyczyn osobistych nie miałam jak go wstawić.

Nie wiem czy zwaliłam ten rozdział czy nie, jak tak to napiszcie mi w kom...zniosę wszystko.

I takie krótkie INFO...z racji tego, że jutro w Wawie jest koncert B.A.P, na który się wybieram...to rozdziału jutro nie będzie...pojawi się on w niedzielę.

Nie wiem czy tworzyć na FB grupę, na której będą publikowane informacje na temat moich ff i różnych rzeczy. Nie chcę po prostu zaśmiecać opowiadań na wattpadzie. A z resztą będziecie przynajmniej wiedzieć co się ze mną dzieje lub dlaczego nie ma rozdziału. Napiszcie mi czy takie coś zrobić czy nie.

Do następnego!

Kocham was!

YU_YUKA

Ciastko z Busan || JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz