Chłopaki Hwaiting!!! Czekamy!!! Kto nie może się doczekać?!
###################################
Ciastko: Hyung, mam dla ciebie niespodziankę.
Chimx2: Jaką?
Chimx2: Lubie niespodzianki, a w szczególności jeśli są od ciebie króliczku.
Ciastko: Taaa...aha.
Ciastko: Mi kitu nie wciśniesz.
Chimx2: Nie próbuję nawet.
Chimx2: To co to za niespodzianka?
Ciastko: Ale ty niecierpliwy.
Ciastko: Dowiesz się jak ją dostaniesz.
Chimx2: Dlaczego nie teraz?
Ciastko: Bo jak ci powiem teraz to wtedy nie będzie już niespodzianka.
Ciastko: Rozumiesz?
Chimx2: Niech ci będzie.
Chimx2: Ale niech ta niespodzianka nie każe na siebie długo czekać.
Ciastko: Poczekasz tyle ile będzie trzeba.
Chimx2: Uparty jesteś.
Ciastko: Co poradzisz.
Chimx2: Muszę nauczyć się z tym żyć.
Ciastko: Życzę powodzenia.
Chimx2: Dziękuję...przyda się.
Ciastko: A jak się czujesz pobadaniach?
Ciastko: Martwiłem się o ciebie.
Chimx2: Przepraszam, że cię nie uprzedziłem.
Ciastko: Nic się nie stało...odczytałem twoją wiadomość nad ranem.
Chimx2: To dobrze.
Chimx2: Jestem strasznie zmęczony tymi badaniami.
Chimx2: Wożą mnie z sali do sali.
Chimx2: Dupę tylko zawracają.
Ciastko: Wiesz, że te badania są ci potrzebne?
Chimx2: Wiem dlatego bez żadnych problemów na nie chodzę.
Ciastko: Cieszę się, że masz takie podejście.
Ciastko: Dobra hyung, ty odpoczywaj, aja muszę coś jeszcze załatwić.
Chimx2: Czy ma to związek z niespodzianką?
Ciastko: Nie naciskaj hyung.
Ciastko: Bo wcale jej nie dostaniesz.
Chimx2: Dobra, dobra.
Ciastko: Oki...to ja lecę...papa hyung!!!
Chimx2: Papa króliczku.
****************************
Ciastko: Taehyung, potrzebuję twojej pomocy!
TaeTae: Co jest mój mały króliczku!?
Ciastko: Nie nazywaj mnie tak!!!
Ciastko: Już ci to mówiłem!
Ciastko: Potrzebuję noclegu na parę dni.
Ciastko: Mogę się u ciebie zatrzymać?
TaeTae: Przyjeżdżasz do Seulu?
TaeTae: Aaaaa, Park Jimin!
TaeTae: Już wszystko rozumiem.
TaeTae: A myślałem, że mnie kopną ten zaszczyt i to do mnie przyjeżdżasz.
Ciastko: Do ciebie przy okazji.
Ciastko: To mogę?
TaeTae: Jasne, mój dom jest twoim domem...zawsze i wszędzie.
Ciastko: Dzięki hyung, będę pod wieczór.
TaeTae: Jedź ostrożnie młody.
Ciastko: Jak zawsze.
TaeTae: Kiedy masz pociąg?
Ciastko: Za 15 minut.
TaeTae: Podejrzewam, że najpierw będziesz chciał odwiedzić Parka.
TaeTae: Podrzucić cię tam?
Ciastko: A możesz?
TaeTae: Pewnie, to nie problem.
Ciastko: To czekaj na mnie na stacji.
TaeTae: Jasna sprawa!!!
Kilka godzin później
Jimin od dwóch godzin siedzi w sali, po tym jak wrócił z kolejnych badań, które jak twierdzą lekarze mają mu pomóc, Jungkook nie dał po sobie żadnych oznak życia przez co starszy zaczął się z lekka denerwować, próbował nawet do niego dzwonić, niestety na jego nieszczęście chłopak nie odbierał. Lekarze próbowali uspokoić Parka...lecz z marnym skutkiem. Nie wiedział co się dzieje z jego króliczkiem, ta myśl nie pozwalała mu siedzieć w spokoju. Cały czas był niespokojny, nawet raz wyszedł ze szpitala...nic nie mogło go powstrzymać. W zasadzie była taka rzecz, a raczej osoba, tylko Jeon Jungkook mógł go uspokoić, nikt inny.
- Panie Park? - do sali wszedł starszy mężczyzna w kitlu, Park zwrócił swój otępiały wzrok w jego stronę. - Ktoś do pana. - oznajmił łagodnie, chociaż po jego minie nie można stwierdzić, że był zadowolony. - Proszę wejdź. - powiedział do osoby stojącej za drzwiami.
- Cześć hyung!!! - Oczy Jimina powiększyły się do rozmiarów pięciozłotówek.
######################################
Hello Pysie Misie!!!
Trochę późno ten rozdział, ale to dlatego, że miałam problemy z internetem...na szczęście już jest wszystko okey.
Nic szczególnego nie ma w tym rozdziale, można powiedzieć, ze jest zwykły.
Za wszystkie błędy jakie się pojawią serdecznie przepraszam.
Trzymajcie się!
Do następnego!
YU_YUKA
CZYTASZ
Ciastko z Busan || Jikook
FanfictionTaeTae: Witaj króliczku! Ciastko: Proszę?...Kim jesteś? TaeTae: Kimś kogo w głębi serca bardzo pragniesz...tylko o tym nie wiesz. OPOWIADANIE PISANE W FORMIE SMS. WIEK POSTACI ZMIENIONY NA POTRZEBY FF. 09.11.2017 #177 W FANFICTION 09.03.2018 #292...