>sixteen<

875 111 15
                                    

TaeTae: Pytanie jest proste....

TaeTae: Lubisz go?

Ciastko: Może...

Ciastko: Nie wiem, nie umiem powiedzieć.

TaeTae: To może inaczej...

TaeTae: Jest ci obojętny czy nie?

Ciastko: Już jakiś czas temu przestał być mi obojętny.

Ciastko: Nie umiem określić swoich uczuć do niego.

TaeTae: Kookie, musisz sobie to wszystko bardzo dokładnie przemyśleć.

Ciastko: Wiem hyung...potrzebuję tylko czasu.

TaeTae: Kiedy masz tą wycieczkę?

Ciastko: Za tydzień w piątek.

TaeTae: Możesz na razie nie kontaktować się z Jiminem?

Ciastko: Nie wiem, mogę spróbować.

Ciastko: A jak będzie do mnie cały czas pisał?

Ciastko: To co mam zrobić?

TaeTae: Ignoruj.

Ciastko: Hyung, ciężko będzie mi to ignorować.

TaeTae: Dasz radę.

TaeTae: Kiedy masz egzaminy?

Ciastko: Za 3 miesiące...w maju.

TaeTae: To się ucz Kookie.

Ciastko: Wiem, wiem Hyung...nie musisz mi przypominać.

TaeTae: Na razie młody!

Ciastko: Na razie hyung.

*********************************

Chimx2: Jungkookie!

Chimx2: Jak leci?

Nie wyświetlone

Chimx2: Coś nie tak?

Chimx2: Dlaczego mi nie odpisujesz?

Nie wyświetlone

Chimx2: Znowu coś źle zrobiłem?

Chimx2: Powiedz mi proszę...chcę wiedzieć.

Nie wyświetlone

Tydzień później [20 Luty 2017 - dzień wycieczki]

Nadszedł oczekiwany przez Jungkooka, dzień wycieczki do Seulu, chłopak nie mógł się już doczekać kiedy będzie w tym wspaniałym mieście. Trzy lata temu, gdy Kookie szedł pierwszy raz do gimnazjum  przyrzekł sobie, że kiedyś pojedzie do stolicy do świetnego liceum, a potem na wymarzone studia. To było jego marzenie, a jeśli chodzi o Jimina, młodszy nie kontaktował się z nim tak jak doradził mu Taehyung. Jungkookowi na początku było z tym ciężko, musiał patrzeć jak co minutę przychodziły do niego wiadomości, a on nawet nie mógł ich odczytać. Z biegiem czasu chłopak zapomniał o problemie jakim były dla niego SMS od Parka. Chłopak chciał cieszyć się chwilą, bo nie każdy ma okazje jechać do największego miasta w Korei, zwłaszcza z nieciekawą sytuacją finansową jaką miał Jungkook. 

Cała klasa Jungkooka stała na stacji i czekała na przyjazd pociągu...

-Jungkook, co ty taki zadowolony? Pierwszy raz jedziesz do Seulu? - Kookie pokiwał głową na znak potwierdzenia. - Serio? nigdy nie byłeś w stolicy?!

- Z przykrością muszę stwierdzić. - Oboje chłopcy posmutnieli

- Nie martw się Jeon, ja i cała klasa pokażemy ci Seul z jak najlepszej perspektywy. - Na te słowa twarz Jungkooka nagle się rozpromieniła.

Wszyscy siedzieli już na swoich miejscach w pociągu, Jungkook siedział obok chłopaka, z którym wcześniej rozmawiał. Kookie nie zwracając na nikogo uwagi, nałożył swoje słuchawki i oparł głowę o siedzenie...i takim o to sposobem Junkookowi minęła cała podróż pociągiem.

Wysiadając z pojazdu chłopka rozglądał się na wszystkie strony tak aby wszystko zobaczyć, chciał zapamiętać jak najwięcej z tej wycieczki. W pewnym momencie jego uwagę przykuła postać stojąca niecałe 5 metrów przed nim. Była ubrana w czarne rurki i biało-czarną bluzkę, przykryta czarnym płaszczem, a jej włosy miały rudy kolor...wyglądała jak...

''Nie, to nie możliwe...'' 

- Park Jimin? - Postać stojąca przed nim odwróciła się w jego stronę...

###################################

Hello Pysie!!!

Tadam! Macie pierwsze spotkanie Jikooka!

Pokażcie jak się cieszycie albo i nie...

Do następnego!

Kocham was!

YU_YUKA

Ciastko z Busan || JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz