Cross Gene...hwaiting!!!
###################################
-Tak? - Jungkook odebrał połączenie.
-Jungkook, Jimin się obudził. - chłopak gwałtownie wstał z krzesła i spojrzał na przyjaciela, który kończył jeść swoją drożdżówkę. Nie czekając na swojego hyunga, Jungkook w szybkim tempie opuścił kawiarnię i ruszył w stronę szpitala.
Jungkook po krótkiej rozmowie z mamą Jimina chwycił za klamkę i otworzył drzwi dzielące go od swojego hyunga. Wszedł powoli zamykając za sobą drewnianą powłokę, rozejrzał się po pomieszczeniu, było całe białe z nie wielkimi elementami zieleni. Na środku pokoju stało łóżko na którym leżał Park.
-Będziesz tak stał i się patrzył...czy wolisz do mnie podejść? - Jungkook zwrócił swój wzrok w stronę hyunga...ich spojrzenia się skrzyżowały...
-Hyung...- do oczu Kooka napłynęły łzy, podszedł do Jimina – Martwiłem się, dlaczego pojechałeś samochodem?
-Kookie, nie płacz. - Park wyciągnął ręce w stronę swojego króliczka i otarł łzy spływające na jego lekko zaróżowione policzki.
-Dlaczego mi nie powiedziałeś? - Jimin zmarszczył brwi.
-Nie wiem o czym mówisz. - starszy starał się uniknąć odpowiedzi.
-Jimin, nie kłam...rozmawiałem z twoją mamą. Wszystko mi powiedziała. Nie rozumiem jednego...dlaczego mi nie powiedziałeś od razu? - spojrzał w oczy Parka. - Nie ufasz mi?
-Jungkookie, to nie tak, że ci nie ufam...- przerwał –...nie chciałem cię martwić.
-Hyung, więcej mnie nie okłamuj...Nie lubię kłamstwa, a przede wszystkim nie zniosę kolejnego kłamstwa z twojej strony. Od teraz masz mi wszystko mówić. - oznajmił
-Przepraszam, że ci nie powiedziałem.
-Jak się czujesz.- Jungkook zmienił temat na bardziej przyjemny.
-Nie jest źle, trochę bolą mnie żebra, ale da się żyć. - uśmiechnął się pokazując przy tym szereg białych zębów.
-Teraz musisz dużo odpoczywać.
-Mieliśmy spędzić te kilka dni razem.
-Wiem, wiem...ale nie martw się, jeszcze zdążysz się mną znudzić.
-Tobą...nigdy
-Przepraszam, ale pan Park musi odpoczywać, niestety musisz już wyjść. - ich rozmowę przerwał starszy mężczyzna w kitlu.
-Nie martw się Jimin, zobaczymy się później. Odwiedzę cię parę razy w szpitalu i będę też z tobą kiedy będą cię wypisywać. - Parkowi zaświeciły się oczy ze szczęścia, nie mógł uwierzyć, że ma taki skarb jak Jungkook.
##################################
Hello Pysie Misie!!!!
Wróciłam!!!!
Cieszycie się czy nie?
Dzisiaj taki krótki rozdział ale nie miałam czasu na pisać dłuższego, a zależało mi na tym aby wstawić dzisiaj rozdział!
Za to w sobotę pojawią się dwa rozdziały, a w Niedzielę jeszcze jeden...z racji tego, że będą moje urodziny, a z resztą mówiłam wam, że wam to wynagrodzę!
Piszcie jak podoba się rozdział, chociaż mało się w nim dzieje!
Tak na marginesie...dziękuję za ponad 2k wyświetleń!!! Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę!!!
Za wszystkie błędy serdecznie przepraszam.
Do soboty!!!
YU_YUKA
CZYTASZ
Ciastko z Busan || Jikook
FanficTaeTae: Witaj króliczku! Ciastko: Proszę?...Kim jesteś? TaeTae: Kimś kogo w głębi serca bardzo pragniesz...tylko o tym nie wiesz. OPOWIADANIE PISANE W FORMIE SMS. WIEK POSTACI ZMIENIONY NA POTRZEBY FF. 09.11.2017 #177 W FANFICTION 09.03.2018 #292...