14 Rozdział 14 (+14)

315 24 33
                                    

Per. III Rzesza

ZSRR zaprosił mnie na randkę... Jezus Maria...
Tyle co zmartwychwstałem a idę na randkę to trochę chore...
A bynajmniej tak mi się wydaje.
A co jeśli ZSRR będzie chciał zrobić ze mną kiedyś coś więcej niż tylko się tulić i całować... Ja nigdy nie robiłem tego z chłopakiem.

Dlaczego tak bardzo się stresuje... Boże święty muszę się jakoś uspokoić

Per. III osoba

Rzesza uznał że najszybciej i najbardziej efektownie pozbędzie się nerwów z pomocą jointa.
Dlatego więc poszedł na strych skąd wziął małą szkatułkę. Gdy tylko ją otworzył wyjął z niej jednego jointa po czym ją odłożył tam gdzie była.
Rzesza szybko poszedł do ogrodu i zaczął palić tak że nie był na widoku.
Nie chciał żeby dzieci i ich znajomi wiedzieli że Rzesza pali trawkę na uspokojenie. Poza tym bardziej mu to odpowiada niż faszerowanie się tabletkami na uspokojenie.

Nie minęło dużo czasu aż substancja odurzającą która była już przechowywana przez naprawdę dużo lat zaczęła działać na Rzeszę. Przez tyle czasu ile tam leżała zdążyła się cholernie sfermentować i działanie jednego jointa było takie jak po 10 wiadrach.
Tłumacząc niedoinformowanym
Wiadro jest jedną z silniejszych metod przyjmowania dymu z THC bądź CBD do płuc jeżeli mamy marihuanę.
Skondensowany dym przelewa się do butelki za pomocą odpuszczania powolnie wody i podpalaniu lufki z nabitą substancją a po wciągnięciu go ma się fazę jak jasny skurwysyn.
Wygląda to podobnie do używania fajki wodnej ale w zależności od metody może dużo mocniej zadziałać.

Więc jak domyślić już się łatwo można... Rzeszę wyjebało w inną stratosferę.

Będąc na naprawdę grubej fazie postanowił pójść najpierw do Polski
W swojej głowie miał tysiąc wizji przyszłości ale czuł usilną potrzebę kierowania się ścieżką wyznaczoną mu przez zioło.

Rzesza gdy tylko doszedł do jej pokoju od razu zaczął pukać do drzwi mając na oczach okulary przeciwsłoneczne aby nie było widać tzw. oczu chińskiego zwiadowcy. Niemcy obecnie był w swoim biurze i załatwiał ostatnie telefony a Polska otworzyła Rzeszy drzwi.

- witaj Rzeszo... - Rzesza nie dał jej skończyć odrazy wchodząc do pokoju i zamykając drzwi jakby się przed kimś chował -... Co ty robisz? - zapytała zdezorientowana dziewczyna

- nie chcę aby - Rzesza zaczął się lekko śmiać - ktoś mnie widział w takim stanie - podniósł lekko okulary a jego zaczerwienione białka w oczach i przymrużone oczy mówiły same za siebie

- no nie pierdol... Zjarałeś się... I SIE KURWA NIE PODZIELIŁEŚ?! - powiedziała oburzona

- mam jeszcze uspokój się - powiedział opuszczając spowrotem okulary na swoje miejsce - słuchaj bo jest sprawa
Zioło mnie tu przywiało i nie wiem w jakim celu... Ale wiem że to ważne
Więc
Jesteś w stanie pomóc mi się przygotować na randkę z ZSRR?

- IDZIESZ Z NIM NA...?! - Nie dał jej skończyć zatykając jej usta zarumieniony ze wstydu

- t-tak idę
Pomocy proszę
Ja się jeszcze nie odnajduje w tej stratosferze a to zioło jest z poprzedniego wieku
Kurwa wiem że to inna galaktyka a ja jeszcze siedzę w starym modelu
Potrzebuje się przestawić - powiedział na co Polska patrzała na niego w zdumieniu

- kurwa kto by się spodziewał że ojciec Niemca jest bardziej rozrywkowy od niego samego
Ale powiem ci że jak widzę jaką masz fazę to naprawdę jest cholernie grubo - polska zamyśliła się na chwilę kalkulując słowa Rzeszy jeszcze raz - czekaj... CZY TY MASZ JESZCZE ZIOŁO Z CZASÓW WOJENNYCH?!

Nawiedzony dwór w "Himbeertal" IIIZSRR (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz