𝑻𝒆𝒏

207 19 51
                                    

Wracamy do teraźniejszości

~10~

Minęły dwa dni od pierwszego spotkania Seonghwy i Yeosanga.

Młodszy coraz bardziej otwierał się przed przyjacielem. Przy nim czuł się swobodnie.

Dzisiaj Hwa kolejny raz miał odwiedzić dom chłopaka i Yeo bardzo się tym ekscytował.

Yeonrin na szczęście musiała zostać w pracy do puźnego wieczora, a na wizytę ojca nie było co liczyć więc zostali na cały dzień sami, nie licząc Pani Hwang którą interesował tylko ulubiony serial.

Sang leżał na plecach na swoim miękkim łóżku czekając niecierpliwie na Parka od samego rana.

I wreszcie usłyszał otwieranie drzwi.

- Cześć Yeoyeo!

Zerwał się do pozycji siedzącej i szeroko uśmiechnął.

- Cześć Hwa.

Seonghwa odłożył swój plecak na podłogę i usiadł koło niego.

- Co dzisiaj robimy? Obejrzymy jakiś film?

- Nie, mam dość filmów cały czas tylko oglądam filmy, chce robić coś innego - młodszy udał obrażonego.

- Hm, no dobrze, to może... Zagramy w jakąś grę - uśmiechnął się podejrzliwie.

- Jakąś to znaczy...?

- No wiesz... Istnieje taka gra dzięki której można się lepiej poznać i nazywa się dziesięć pytań - ułożył się wygodniej i oparł brodę o nadgarstki.

- I na czym polega? - Yeosang położył głowę na poduszkach.

- Każdy z nas po kolei zadaje sobie pytanie i mamy odpowiedzieć szczerze. Mogę zacząć pierwszy.

Młodszy pokiwał głową

- Hm... Masz jakieś pasję po za oglądaniem dram? - Seonghwa rozglądał się dalej po małym pokoju przyjaciela w poszukiwaniu jakiś ciekawych rzeczy.

- Lubię rysować - wymruczał.

- Pokażesz mi swoje rysunki? - zaciekawiony mężczyzna wrócił wzrokiem do przyjaciela.

- Um, nie.

- No ej, dlaczego? - Hwa wydał usta w podkówkę. Wyglądał jak dziecko, któremu rodzice nie kupili zabawki.

- Bo nie. Teraz ja tak? Więc... Byłeś kiedyś zakochany, jeśli tak to ile miałeś dziewczyn? - no tak, Yeosang jak zwykle bezpośredni.

Seonghwa zamarł. Nie wiedział czy powiedzieć mu prawdę. Nikt nie wiedział że tak naprawdę nie interesowały go kobiety.

- Nie byłem nigdy zakochany i nie miałem dziewczyny... - westchnął.

- Serio? Wow myślałem że miałeś ich z co najmniej dziesięć - zaśmiał się.

- Cóż. Teraz ja. Masz jakieś marzenia?

- Mam wiele marzeń, ale najbardziej chciałbym być zdrowy - uśmiechnął się do siebie na myśl o normalnym życiu.

- Oh, rzeczywiście, napewno się spełni - poklepał go po ramieniu.

Większość czasu spędzili na dowiadywaniu się o sobie jakiś drobnostek typu ulubiony kolor, ulubiona książka.

Po około godzinie Pani Hwang zawołała ich na obiad.

Zapach pysznego kimchi dotarł do najgłębszych zakamarków domu przez co i Yeosanga i Seonghwe głód ściskał żołądek.

Kucharka zawsze świetnie gotowała ale niektóre potrawy były niczym z pięcio gwiazdkowej restauracji.

Danie zniknęło równie szybko co chłopcy wrócili do swojej "siedziby".

- Hwa?

- Tak? - zamknął za nimi drzwi i obrócił się do Kanga.

- Oglądałeś kiedyś Yuri on Ice?

- Nie. To anime tak? - zastanowił się chwilę.

- Tak. Może obejrzymy? Oglądałem to sto razy ale mógłbym jeszcze dwieście - uśmiechnął się promiennie kolejny raz.

- Mówiłeś że nie chcesz nic oglądać.

- Zmieniłem zdanie, a po za tym znudziła mi się ta gra.

- No dobrze - przytrzymał wózek Yeosangowi aby ten mógł wejść na materac.

Usiadł obok młodszego i przypatrywał się jak ten z zachwyceniem wyszukuje ulubione anime.

~~~
Przepraszam że wczoraj nie wrzuciłam nic ale zdarzyła się pewna sytuacja i nie miałam siły.

Nie oglądałam Yuri on Ice ale to było pierwsze co przyszło mi do głowy. Oglądaliście? Jeśli tak to polecacie?

Jestem zachwycona kingdom. Występ Stary Kids i Ateez to jest żart. Ryczałam jak dziecko T^T
A po za tym kocham nowe włosy Hongjoonga *-*
Miłego dnia/nocy/popołudnia!

 Ryczałam jak dziecko T^TA po za tym kocham nowe włosy Hongjoonga *-*Miłego dnia/nocy/popołudnia!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
M'aider /Seongsang/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz