Jak spróbowałem go pokochać. [BakuDeku] //ZAWIESZONE/WOLNE PISANIE//

V

Ohayo, stwierdziłam że będę kontynuować książke, wiec postaram się raz na dwa dni wstawić rozdział. Mam nadzieje ze się cieszycie.

Wtorek (rano)
POV: Deku
Była godzina 6 rano, Kacchan jeszcze spał. Muszę przyznać ze wyglądał naprawdę słodko, myślałem o tym ze teraz jest w niechcianym związku, głupio mi było mogłem po prostu powiedzieć ze nie chce. Leżałem jeszcze chwile nadal myśląc

-Cześć króliczki- powiedział zaspany głos
-Cze...cześć-wystraszyłem się, a on się do mnie przytulił
-o czym tak myślałeś? Byłeś bardzo zamyślony
-o... o niczym-nie wiedziałem co odpowiedzieć-musimy się szykować do szkoły-mówiąc to usiadłem zwalając Bakugou na łóżko
-ale tak mi się nie chce-ociągała się również się podniósł
-domyślam się-uśmiechnąłem sie lekko, on odwzajemnił uśmiech i delikatnie pocałował. Muszę przyznać ze mi się podobało.

Skip time (7:59)
Wchodziliśmy już do szkoły, podczas drogi trochę rozmawialiśmy, trzymaliśmy się wtedy też za rękę. Niestety wchodząc do klasy nadal się trzymaliśmy (Katsukiego ręką jest taka ciepła nie ma się co dziwić ze nie chciałem jej puszczać) cała klasa się na nas spojrzała gdy tylko weszliśmy i zauważyła jak się trzymamy

-czemu wy się trzymacie za rękę- zapytał Iida
-oni napewno są razem- różowa dziewczyna mówiąc to cała się rozpromienia
-cała klasa w tym samym monecie zrobiła zdziwioną minę, a ja i Kacchan zrobiliśmy sie calu czerwoni automatycznie sie puszczając
-Dzień dobry klaso-wszedł Aizawa-może nie taki dobry bo musiałem tu przyjść-wymamrotał pod nosem.

Cała klasa usiadła na swoich miejscach wraz ze mną i Katsukim. Przez resztę dnia w szkole już nie rozmawialiśmy, wszyscy się nas pytali o nasz 'związek' coś w stylu „ile już jesteście razem?" „Jak to się stało ze się spotykacie?" normalnie cała klasa była zainteresowana, prócz Todorokiego, Uraraki oraz Kirishimy, wydawało się jakby byli obrażeni, Todoroki wiem dlaczego ponieważ kiedyś mi powiedział ze mu się podobam a ja odpowiedziałem ze podobają mi się tylko dziewczyny, pewnie czuł się odrzucony i smutny. Będę musiał z nim jutro pogadać.

Ohayo to znowu ja... mam nadzieje ze rozdział się podobał! Mam do was prośbę żebyście pisali swoje opinie jeśli chodzi o książkę. BAYO