I

1.2K 59 20
                                    

POV Deku

Obudziłem się koło 10:03 była sobota, kompletnie nie wiedziałem co będę dzisiaj  robić. Stwierdziłem ze zacznę od śniadania wiec zszedłem na dół, na stole leżały naleśniki czekające aż je zjem, obok nich był liścik z napisem „Dzień dobry skarbie, musiałam dzisiaj pójść do pracy wcześniej a nie chciałam cię budzić, wrócę koło 17, bądź grzeczny Mama"

-poszła do pracy- powiedziałem sam do siebie. Wyjrzałem przez okno i zauważyłem ze pogoda dzisiaj nie dopisuje- zreszta i tak nie chciałem nigdzie dziś wychodzić- znów powiedziałem do siebie.

Po chwili rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi, otworzyłem i niestety był to Kacchan.
-H-hej- powiedziałem jąkając się
-Jest twoja stara w domu?-zapytał rozkładając się po domu
-N-nie poszła do pracy, a o-oco chodzi?
-Moja matka wymyśliła sobie ze pojedzie do spa na tydzień i kazała mi do ciebie przyjść bo niby gadała z twoją mamą że u ciebie zostaje- dopiero po chwili zauważyłem ze ma torbę w ręce-niestety-powiedział pod nosem. Dźwinę mama mi nic nie mówiła, a zawsze mi o wszystkim mówi.
-zaczekaj, zadzwonię do niej i zapytam się co i jak bo o niczym mi nie mówiła- wziąłem telefon i zadzwoniłem

-halo, cześć mamo
-cześć skarbie cis się stało?- powiedziała
-Kacchan do mnie przyszedł i powiedział ze zostaje u mnie...
-A no tak zapomniałam ci powiedzieć, kompletnie o tym zapomniałam.
-Okej to pa, buziaki

-Mama powiedziała że zostajesz u mnie- mówiąc to odsunąłem się od drzwi i go wpuściłem
-A gdzie będę spał?- powiedział to ze złością w głosie.
-Nie wiem, chyba ze mną- jego mina z zrzedła jeszcze bardziej niż wcześniej- zaprowadzę cię do mojego pokoju i się rozpakuj ja zaczekam na ciebie w salonie-wskazując palcem mój pokój, otworzył drzwi i wszedł przez nie
- gdzie mam to położyć nerdzie?
-o-obok łóżka-wymamrotałem

POV Kacchan

Jak ja go nie lubię, to będzie najgorszy tydzień, miał szczęście ze jego łóżko było duże (uznajmy ze Deku był trochę bardziej normalny wiec nie miał wszędzie All Mighta i miał duże łóżko. dop.-autorka) rozpakowałem wstępnie jakieś tam swoje rzeczy, i poszedłem do salonu tak jak powiedział kujon.
-co robimy- zapytał
-nie wiem- wziąłem telefon do ręki i zacząłem przeglądać Instagrama.
*************************
Ohayo delfinki, mam nadzieje że książka brzmi dobrze rozdziały będą raczej się codziennie pojawiać.
Do zobaczenia jutro

Jak spróbowałem go pokochać. [BakuDeku] //ZAWIESZONE/WOLNE PISANIE//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz