Pov.Mal
- Nie spodziewałem się tego - powiedział - skoro go kochasz to zapewne zrobisz dla niego wszystko , czyli jest twoja słabości - dodał z okropnym uśmiechem .
Przeknęłam głośno ślinę. Podszedł bliżej mnie. Znowu poczułam ten okropny strach, nienawidziłam tego uczucia, nie chciałam go już więcej czuć.
- N-n-n-n-nie o-n-n-n-n n-n-nie j-j-jest m-m-moją a-s-słabością - powiedziałam, drżącym od strachu głosem.
- Boisz się mnie, czuję twój strach. Ale spokojnie nie będzie trwał aż tak długo, tylko wieczność - powiedział z okropnym i przerażającym uśmiechem.
Próbowałam się uspokoić, ale przy nim to nie mogło być możliwe. To nie było możliwe przy nim, to on był źródłem mojego bólu i przerażenia. Odwróciłam się do niego tyłem i zaczęłam płynąć.
- Uciekaj ale ja Cię i tak znajdę - krzyknął za mną.
Zaczęłam szybciej płynąć. Chciałam stąd uciec, chciałam wrócić do dni gdy nie wiedziałam kim jestem. Tak bardzo chciałabym być normalną nastolatką, teraz tego najbardziej pragnęłam. Zrobiłam bym wszystko. Nawet mogłam wrócić do szkoły, nawet do tego piekła. Otworzyłam oczy, byłam w jakieś podwodnej jaskini. Byłam sama, moim towarzyszami były tylko ryby i woda. Morskie stworzenia przepływały obok mnie i mnie ignorowały. Zupełnie jak mój ojciec. Na pomyślenie o nim poczułam znowu fale gniewu, zaczęła mnie wypełniać od stóp do głowy.
- Poddaj się gniewu i zemście , to jedyna słuszna droga. Czujesz do niego żal że jej nie uratowała i że Cię ignoruje. To nie twoja wina to co teraz robisz, robisz tylko to co uważasz za słuszne - usłyszałam w swojej głowie głos Sachmet.
Poczułam coś ciepłego na swoich ramionach, jakby ktoś kładł na nich swojego ręce. Przyjemne ciepło rozkładająca się po moich ramionach. Zamknęłam oczy i wzięłam głębokich wdech, wypuściłam wolno powietrze.
- Odpocznij Mal. Nie walcz z złością pozwól się jej opanować, pozwól sobie pomóc - wyszeptała mi do ucha.
Poddałam się, osunęłam się na dno. Leżałam na dnie wody, czułam jak moje ciało nabiera cieplejszej temperatury.
- Zapomnij o Kronosie, zapomnij o Luke, zapomni o Percy'm zapomnij o wszystkim - znów wyszeptała, a moje ciało zaczęło nabierać coraz większą temperaturę.
Teraz czułam jak moje ciało jest wręcz gorące a woda wydawała mi się lodowata.
- Pomogę Ci go pokonać - Ciągłe szeptała.
- Kronosa? - spytałam z nadzieją.
- Nie Kronosa tylko Luke - powiedziała.
Czułam jakby ktoś walnął we mnie piorunem. Usiadłam na wznak szybko i gwałtowanie. Otworzyłam oczy szerzej czułam się jakby właśnie się obudziłam lub odzyskałam przytomność.
- Ja nie chce go zabijać ją go kocham - wyszeptałam.
- Mal zrozum to jedyna słuszna droga... - zaczęła.
- Nie - przerwałam jej - Zawsze jest inna droga, musisz być - powiedziałam wypływając z groty.
CZYTASZ
𝐍𝐢𝐞𝐧𝐚𝐰𝐢𝐝𝐳𝐞 𝐂𝐢𝐞̨, 𝐕𝐚𝐭𝐨𝐫𝐞 ✓
FantasyTetralogia Toxic Love 1 część: On jako jedyny mnie rozumie 2 część: Nienawidzę Cię Vatore 3 część: Obsession 4 część: Me mento mori 📙 2 Część Trylogii 𝐓𝐨𝐱𝐢𝐜 𝐋𝐨𝐯𝐞📙 ,,Nienawidzę Cię , Vatore '' - to druga cześć ,,On jako jedyny Mnie Rozumi...