Z kilkoma osobami z klasy, byliśmy właśnie w małej restauracji. Kupiliśmy sobie coś małego, i rozmawialiśmy o przeróżnych rzeczach. Jednak nagle złapałem kontakt wzrokowy z Shoto. Uśmiechnął się do mnie, a ja to odwzajemniłem. Przez jakiś czas, wysyłaliśmy do siebie jakieś minki, typu uśmiechy czy coś.
- Za 5 minut masz być w łazience - warknął do mnie cicho Kacchan, odsuwając się od stołu i idąc do łazienki. Przełknąłem ślinę, patrząc ciągle na godzinę. Minęło 5 minut, a ja wystraszony wszedłem. Stał tam Kacchan, oparty o ścianę.
- Co ty tam odpierdalałeś z tym mieszańcem? - powiedział, gdy do niego podeszłem.
- Kacchan, ja ci to wyjaśnię-
- Nie musisz się tłumaczyć. Po prostu wiedz, że jeżeli będziesz nadal myślał że to wszystko co on robi to po przyjacielsku, to samym oszukujesz sam siebie
- Co masz na myśli?
- Deku proszę cię, ty tego nie widzisz? On z tobą flirtuje! Podobasz mu się do cholery!
- J-jak to?.. - mruknąłem, a chłopak się do mnie przytulił.
- Obiecaj mi, że cię nie stracę..
- Obiecuję.. - mruknąłem, odwzajemniając uścisk.
***
Wróciliśmy do swojego pokoju. Po jutrze mieliśmy wracać. Zgadaliśmy się w kawiarni, że będziemy w nocy grać w butelkę. Jednak była dopiero 15, więc poszedłem na dół, usiadłem przy stoliku, i czekałem na Denkiego który za chwilę miał przyjść.
- No siemka, coś się stało? Czy tak po prostu chciałeś się spotkać?
- Oba. Mam ci dużo do powiedzenia, mało rozmawiamy na tej wycieczce..
- Faktycznie.. Spokojnie, między nami wszystko okej - uśmiechnął się miło, co także zrobiłem. Opowiedziałem mu o wszystkim, co go ominęło. Chłopak siedział skupiony słuchając tego co mówię.
- ... No i Kacchan stwierdził, że Shoto się we mnie podkochuje - chłopak zakrztusił się herbatą, odrobinę wylewając.
- Że co?
- Twierdzi, że ze mną filtruje. W zasadzie, chyba ma rację.. ciągle się dziwnie zachowuje gdy jestem w Kacchanem, albo ciągle próbuje ze mną porozmawiać, spotkać się mimo iż mówię mu że nie bardzo mogę
- Ej no w sumie, to ma sens.. Rzeczywiście dziwne - mruknął chłopak, wycierając ręcznikiem papierowym wylaną herbatę na stoliku.
- Co sądzisz o tym, by to sprawdzić? - powiedział po chwili.
- W jaki niby sposób?
- No nie wiem, będziesz go całował, przytulać się z nim gdy jesteś przy Shoto, i tak dalej, powiedzmy przez jednen dzień, a ja będę obserwował jego reakcje - zaśmiałem się cicho. On to ma kurwa pomysły.
- Niech ci będzie
***
Nastał późny wieczór, zebraliśmy się wszyscy w pokoju Denkiego który dzielił z Shoto, i usiedliśmy w kołku. Bez zbędnego przedłużania, zaczęliśmy grę. Kręcić zaczęła Mina, wypadło na mnie.
- Prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie - mruknąłem, przygotowując się na najgorsze.
- Jest, jest, jest! Usiądź na kolanach Katsukiego do końca gry! - powiedziała klaszcząc w dłonie, a w pokoju rozległy się same ,,uuu" i ,,ooo". Zarumieniłem się. Wstałem, siadając na jego kolanach. Chłopak objął mnie wokół pasa, co spowodowało moje większe rumieńce, i kontynuację wcześniej wydawanych dźwięków przez resztę. Zgodnie z zasadami gry, musiałem wypić kieliszek wódki. Po co ja się zgadzałem..
***
Gra trwała już jakiś czas, wszyscy byli podpici. Najbardziej ja i Jirou, bo na nas wypadało najwcześniej.
- Deku, prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie oczywiście
- Musisz się całować z Kacchanem przez 30 sekund - powiedział Denki.
- To już drugi raz..
- Wcześniej nie zdążyłam nagrać, więc idealnie! - uśmiechnęła się Mina, wyciągając telefon. Nagrywał jeszcze Denki i Tsu. Bez żadnego wahania przybliżyłem się do blondyna, całując go namiętnie w usta. Inni zaczęli odliczać. Czas minął, a my oderwaliśmy się. Po chwili wszyscy zaczęli klaskać, i ponowne robić swoje słynne ,,uuu". Shoto jak i Kacchan mierzyli się wzrokiem jednak ja byłem zajęty robieniem malinek Kacchanowi. Byłem upity, okej?... W pewnym momencie chłopak podniósł mnie, stawiając na ziemię.
- My już będziemy spadać, musimy załatwić swoje potrzeby, póki nie ma nauczycieli na piętrze
- Miłej zabawy! - krzyknęło kilka osób, a chłopak ciągnął mnie za rękę do pokoju. Zamknął z hukiem drzwi. A ja lekko się zachwiałem. Pocałował mnie brutalnie w usta, lecz po chwili się odsunął.
- Jesteś pijany, nie będę się wykorzystywał
- Ale ja chcę Kacchan! Na prawdę! - powiedziałem idąc za nim jak kierował się do łóżka. Odwrócił się do mnie z uśmiechem, po czym rzucił na łóżko i szybkim ruchem ściągnął że mnie koszulkę, jak i spodnie. Włożył mi palce do ust, poruszając nimi. Wyciągnął je, odwrócił mnie plecami do niego i wsadził w moje wejście, na co wydałem z siebie stłumiony jęk.
- Nie ograniczaj się skarbie, tak dawno cię nie słyszałem..~ - mruknął mi do ucha, po czym dołożył drugiego. Tym razem jęknąłem głośniej. Wyciągnął je, i wsadził we mnie już coś większego. Odchyliłem głowę do tyłu, ale łzy mi nie napływały do oczu. Aż dziwne. Odczekał chwilę, i zaczął się poruszać we mnie. Ściąsnąłem ręką poduszkę, cicho jęcząc. Z czasem, poczułem że za chwilę dojdę. I to się wydarzyło. Po kilku minutach Kacchan zrobił to samo, wkładając go całego. Na jednym razie się nie skończyło...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Miłego dnia :3
CZYTASZ
tough love ~ Bakudeku [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction- Nawet nie wiesz jak bardzo chcę cię nienawidzić.. - Więc dlaczego tego nie robisz? - Za bardzo cię kocham ************** Jeśli nie lubisz shipu Bakudeku, nie czytaj :0 poboczne shipy: Denki x Shinsou, Denki x Sero sceny erotyczne, przekleństwa...