Dzisiaj dzień książki hsjaksisa teraz się o tym dowiedziałam, więc łapcie rozdział dodatkowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiadomości ciągle przychodziły, tak samo jak połączenia. Spojrzałem na telefon.
Kacchan❤️: deku proszę ja ci to wszystko wytłumaczę
Kacchan❤️: wiem jak to wyglądało, ale błagam daj mi się wytłumaczyć..
Kacchan❤️: to na prawdę nie tak jak myślisz
Kacchan❤️: miałem takie wyzwanie, by się z nią pocałować, i iść do pokoju. Niby mieliśmy się przespać ale ustaliliśmy że będziemy udawać bo ja już jestem z tobą. Ale ona jak widać na prawdę chciała to zrobić.. a byłem zbyt upity by stawiać opór. Błagam, wybacz mi..
Kacchan❤️: deku
Kacchan❤️: proszę..
Kacchan❤️: wszystko okej?
Kacchan❤️: deku ja cię kocham..
Kacchan❤️: najbardziej na świecie
Kacchan❤️: skarbie
Kacchan❤️: ona się nie liczy
Kacchan❤️: tylko ciebie kocham
Kacchan❤️: proszę nie rób nic głupiego..
Kacchan❤️: nie odpuszczę, nigdy. Będzie się starał byś zaufał mi na nowo, wiem że zjebałem, na prawdę nie chciałem..
Kacchan❤️: dzisiaj ci dam już spokój.. jutro napiszę. Śpij dobrze, kocham cię
1:05
Kacchan❤️: teraz pewnie chcesz zerwać, tak?
Była 3 w nocy. Kacchan był aktywny 2 godziny temu. Długo się zastanawiałem, co napisać.
Ja: tak
Cofnięto wysyłanie wiadomościJa: To co zrobiłeś było cholernie głupie. Nie powinieneś się w ogóle zgadzać. Teraz nie myślę ,,trzeźwo", bo jestem pełen różnych emocji, i nie chce palnąć żadnej głupoty. Muszę to przemyśleć
Po 10 minutach odpisał.
Kacchan❤️: jasne, rozumiem. dobranoc, kocham cię
Ja: dobranoc
Poszedłem spać.
***
- Co za idiota! - krzyknął Denki, jedząc chipsy na moim łóżku.
- Ja sam nie wiem co o tym myśleć.. Pisał do mnie dużo w nocy, sam zobacz - pokazałem mu wiadomości, a ten zaczął czytać z zmarszczonym brwiami.
- Wiesz, z jednej strony widać że żałuję. Jednak to nie zmienia faktu że to co zrobił było idiotyczne
- Racja - wziąłem telefon, i położyłem się na plecach wzdychając.
- Zaczynam żałować że przyjechałem.. może lepiej by mu był-
- Nie pierdol głupot! Jak ciebie nie było, ciągle chodził przygnębiony, i wkurzony. On cię na prawdę kocha
- Muszę to wszystko przemyśleć..
- Dobrze, jakkolwiek wybierzesz ja cię będę wspierać - uśmiechnął się, a ja zrobiłem to samo. Poszliśmy do sklepu kupić lody, i oglądaliśmy jakiś film. Wiadomości mi przychodziły ciągle, dlatego wyciszyłem powiadomienia.
***
Denki już wrócił do domu, a ja zostałem sam. Leżałem w ciemnym pokoju, jedynym źródłem światła były lampy uliczne i światło mojego telefonu. Stwierdziłem, że poczytam wiadomości od Kacchana.
Kacchan: cześć deku
Kacchan: jak się czujesz?
Kacchan: mam nadzieję, że dobrze
Kacchan: dużo o tobie myślę, wiesz?
Kacchan: zastanawiam się jak bardzo zły jesteś
Kacchan: albo czy w ogóle jesteś zły. Może jesteś smutny? Albo oba
Kacchan: ale rozumiem jak się czujesz. Dokładnie tak samo się czułem jak widziałem cię z Ochako już Shoto
Kacchan: tak samo beznadziejny, bezużyteczny i zmieszany. To właśnie czujesz, prawda?
Kacchan: ale wiedziałem, że nie chciałeś tego zrobić. Że żałujesz
Kacchan: żałuję dosłownie tak bardzo jak ty
Kacchan: i staram się to naprawić
Kacchan: dobrze wiesz, że ja tak łatwo nie odpuszczam
Kacchan: ale po prostu wiem że jesteś w rozsypce i potrzebujesz czasu dlatego tym razem to zrobię
Kacchan: po prostu wiedz, że ja będę czekał. I jak tylko zechcesz, możesz przyjść a ja cię przyjmę spowrotem. Bo cię kocham
Kacchan: a, i twoja mama coś do mnie pisała. Że mam się od ciebie odwalić czy coś takiego. Dobranoc skarbie❤️
Wcisnąłem słuchawkę w prawym górnym rogu.
- Halo?
- Cześć Kacchan
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak, wiem że mnie tak bardzo lubicie, a jeszcze bardziej te trzymające w napięciu zakończenia. Stwierdziłam, że będę pisała daty bo mi się nudzi w życiu.
Data: 23.04.2021
CZYTASZ
tough love ~ Bakudeku [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction- Nawet nie wiesz jak bardzo chcę cię nienawidzić.. - Więc dlaczego tego nie robisz? - Za bardzo cię kocham ************** Jeśli nie lubisz shipu Bakudeku, nie czytaj :0 poboczne shipy: Denki x Shinsou, Denki x Sero sceny erotyczne, przekleństwa...