Dni mijały bardzo szybko, ja starałem spędzać bardzo dużo czasu z przyjaciółmi. Aktualnie była noc przed dniem, w którym miałem wyjeżdżać. Leżałem w pokoju na łóżku z Kacchanem. Byliśmy już w szkole.
- Kacchan
- Tak?
- Nie zapomnisz o mnie?
- Oczywiście że nie. Bardziej martwiłbym się o to że ty zapomnisz o mnie
- Nigdy bym nie zapomniał - chłopak się uśmiechnął, a ja zasnąłem.
***
Stałem przed przyjaciółmi. W oczach miałem pełno łez, co można było zauważyć także u nich. Każdego po kolei pożegnałem, najdłużej żegnałem się z Denkim. Ustaliliśmy że będziemy dużo pisać, dzwonić, i tak dalej by mieć stały kontakt. Potem zostałem sam na sam z Kacchanem. Przytuliłem go mocno, a łzy zaczęły mi spływać po policzkach. Chłopak mnie przytulił, gładząc po plecach.
- Damy radę skarbie.. - powiedział uspokajająco.
- Kocham cię.. - zapadła chwila ciszy. On podniósł moją głowę, i pocałował w czoło.
- Ja ciebie też - uśmiechnął się, a ja rozpłakałem się bardziej. Musiałem już wsiadać do auta. Machałem przez okno do przyjaciół, którzy także płakali. Przez całą drogę nie mogłem uspokoić płaczu.
Dojechaliśmy do nowego domu. Weszliśmy, a już po chwili zaczęliśmy się rozpakowywać. Zajęło nam to cały dzień. Około północy skończyłem, więc położyłem się na łóżku. Przyszła mi wiadomość.
Kacchan❤️: I jak? Dojechałeś już?
Ja: Tak, przed chwilą skończyłem się pakować
Kacchan❤️: Mam nadzieję, że będzie ci tam dobrze❤️
Ja: ❤️❤️
Kacchan❤️: jak się czujesz?
Ja: zmęczony trochę
Kacchan❤️: to idź spać kochanie, później ci napisze, dobranoc❤️
Ja: dobranoc skarbie, kocham cię❤️
Kacchan❤️: ja ciebie też ❤️
Odłożyłem telefon, i próbowałem zasnąć. Jednak nie szło mi to zbyt dobrze. Przed oczami ciągle miałem wszystkie wspomnienia. Włożyłem głowę w poduszkę, i ponownie zacząłem płakać. Ja tu nie wytrzymam...
***
Kolejne 2 miesiące minęły tak, że chodziłem bardzo niechętnie do szkoły, do póki nie było wakacji, w domu płakałem, rozmawiałem z przyjaciółmi najczęściej Denkim i Kacchanem. Czasami mieliśmy rozmowę grupową. Albo kłóciłem się z mamą, o to byśmy wrócili szybciej. I pewnego dnia, stało się coś niespodziewanego.
- Przez twoją głupią pracę jestem skazany na bycie tutaj i nie mam nic do gadania! Nigdy nie chciałem tu przyjeż-
- To nie przez pracę do cholery! Nie chce byś miał chłopaka, rozumiesz?! Zwyczajnie tego nie zniosę! - zapadła cisza.

CZYTASZ
tough love ~ Bakudeku [ZAKOŃCZONE]
Фанфик- Nawet nie wiesz jak bardzo chcę cię nienawidzić.. - Więc dlaczego tego nie robisz? - Za bardzo cię kocham ************** Jeśli nie lubisz shipu Bakudeku, nie czytaj :0 poboczne shipy: Denki x Shinsou, Denki x Sero sceny erotyczne, przekleństwa...