Kiedy byłam już gotowa na imprezę, weszła moja mama, widocznie wrócili wcześniej.
-Dokąd się wybierasz?
-Na imprezę z Jessicą.
-Nie pójdziesz. Do taty przychodzi ważny gość z rodziną, a więc zostaniesz w domu.
-Kto jest tak ważny, że muszę zostać w domu?
-Szef taty. Dzięki niemu tata może dostać awans, a więc jak na rodzinę przystało zostaniemy wszyscy razem, nawet Zayn.
-Dobra zadzwonię do Jessiki i się przebiorę.
-Zostań w tym w czym jesteś, wszyscy musimy ładnie wyglądać.Mama wyszła, a ja zadzwoniłam do Jessiki i wytłumaczyłam jej moją sytuację, zaczęłam chować kosmetyki i wtedy wszedł mój brat.
-Tobie też zabronili?
-Tak.
-Nie rozumiem po co ten gościu przychodzi z rodziną, skoro będą rozmawiać o pracy?
-Ja też tego nie rozumiem, mam nadzieje że ten wieczór szybko zleci. Chodźmy już na dół.
-Dobra.Zeszliśmy na dół. Tata powiedział, że jak rozlegnie się dzwonek, to on otworzy drzwi, a my będziemy czekać w salonie żeby mógł nas przestawić. Później pójdziemy do jadalni, a ja z mamą podamy do stołu. Postanowiłam spytać czy szef taty ma córkę.
-Tato czy twój szef ma córkę?
-Ma syna w waszym wieku. Ciągle go chwali i na pewno dobry z niego dzieciak.
-No to będziesz miał nowego kumpla Zayn.
-Ani mi się śni, nie będę się kolegował z synem taty szefa.Zaśmiałam się. Po chwili rozległ się dzwonek, tata poszedł otworzyć, a my czekaliśmy w salonie. Kiedy zobaczyłam kto jest synem taty szefa, to myślałam, że zaraz zemdleje z wrażenia i nawet lekko się zachwiałam ale złapałam się brata który ściskał pięści. Podeszli do nas i tata zaczął nas przedstawiać.
-To moja żona Anna, mój syn Zayn i moja piękna córka Julia.
-Miło mi państwa poznać, to może teraz ja przedstawię moją rodzinę. Ja jestem John, to moja piękna żona Victoria, przyjaciółka mojego syna Alice, a to mój syn...Pan John nie zdążył powiedzieć, bo odezwał się Zayn.
-My się znamy, chodzimy do tej samej szkoły panie John.
-No to widzę, że dzisiejszy wieczór wy również spędzić miło.Odezwał się Alex.
-Ma pan przepiękną córkę.
-Dziękuje ci młody chłopce. Może przejdziemy do jadalni.Wszyscy poszli do jadalni, a ja i mama przyniosłyśmy jedzenie i zasiadłyśmy do stołu. Kiedy zjedliśmy, tata powiedział żebym wyniosła niepotrzebne talerze, a kiedy zaczęłam zbierać talerze, Alex się odezwał.
-Ja pomogę.
Wziął resztę talerzy i skierowaliśmy się w stronę kuchni. Włożyłam talerze do zlewu i on również. Już szłam do salonu kiedy on złapał mnie za łokieć i przyciągnął do siebie.
-Puść mnie!
-Twój braciszek się wkurzył na mój widok, a ty o mało co nie zemdlałaś na mój widok, co mi się bardzo podobało.
-Wal się Alex, mam nadzieje, że kiedyś wylądujesz w piekle.
-Lubie jak jesteś taka ostra, to nawet podniecające, w łóżku też taka jesteś.Walnęłam go w twarz, dzięki temu uwolniłam się z uścisku i wyszłam z kuchni. Usiadłam przy stole, a po chwili to samo zrobił uśmiechnięty Alex. Z czego on się tak cieszy? Dostał w twarz, powinien być zły, no chyba że lubi obrywać po tej jego buźce, z tych myśli wyrwał mnie głos taty, który na mnie patrzył, tak jak jego szef...no i Alex, który nie przestawał się śmiać.
-Postanowiłem ci znaleźć prace, a pan John był tak miły i zgodził się ciebie zatrudnić w swojej firmie jako sekretarkę jego syna, który również tam pracuje.
CZYTASZ
Kochanie będziesz moja.
Novela JuvenilWiele osób mówi, że jest typem chłopaka zwanego bad boy, że może miecz każdą i bez trudu łamie serca dziewczyn, przyjaźń z nim to same kłopoty, że zawsze wygrywa i dostaje to, czego chce. Nazywam się Julia, mam 18 lat, a to moja historia. #142 Dla N...