Rozdział 3

237 7 6
                                    

Weszłam do jadalnio-kuchni
- Dostałam się - powiedziałam z lekkim uśmiechem
- To wspaniale nawet nie wiesz jak się cieszę - podeszła do mnie mama przytulając mnie byłam trochę zszokowana bo od bardzo dawna mama mnie nie przytulała powoli odwzajemniła uścisk
- Gratuluję - usłyszałam głos mamy Katsukiego i w tym momencie mama mnie puściła
- Dziękuje - powiedziałam lekko się rumieniąc i odwracając wzrok

Katsuki pov.
- Dziękuję - odpowiedziała rumieniąc się to było słodkie nawet bardzo słodkie KURWA KATSUKI CO TY GADASZ OPANUJ SIE ale ona jest taka śliczne O NIE NIE MÓW ŻE SIE... Chyba się zakochałem.

Y/n pov.
- A do której klasy chodzisz - zapytał mężczyzna
- Do 1.A - odpowiedziałam
- Katsuki też chodzi do 1.A, prawda Katsuki
- Ta - powiedział chłopak
Następnie mama wyjęła ciasteczka i kawę i zaprosiła rodziców kundla na taras, a ja musiałam zostać z... nim, no cóż to prędzej ja go zabije a nie on mnie. Weszłam razem z nim do salonu, usiadłam na kanapie a on obok mnie poczym wzięłam pada i dalej grałam w GTA a Katsuki się przyglądał, nie przejechałam nawet jednej osoby a mój telefon zadzwonił. To Nozomi. Odebrałam i włączyłam na głośno mówiący bo byłam bardzo zajęta.
- Cześć - powiedziała
- Część jakby co jesteś na głośno mówiącym bo policja mnie goni
- Czekaj co? - powiedziała - Co ty żeś odwaliła
- Przejechałam ludzi na chodniku
- CO!?
- W GTA - powiedział kundel
- Uff kamień z serca... Czekaj czy to był Katsuki - zapytała
- Ta
- Iiiii jak całuje - zapytała przyjaciółka

...

- Udam że tego nie słyszałam - powiedziałam
- Dobra a teraz mam ważną wiadomość...
- Dostałam się do U.A - Przerwałam jej w pół zdania
- O mój boże!!! Nawet nie wiesz jaka jestem z ciebie dumna. A teraz ja, rodzice załatwili mi główną role w filmie!!!
- Żartujesz sobie? Boże jakie zazdro - powiedziałam
- Oj jak zostaniesz bohaterką to ja będę ci mówić  zazdro. A i jeszcze jedno pamiętasz tą srokę z gimnazjum?
- Znam 16 srok z gimnazjum więc wyrażają się precyzyjniej - odpowiedziałam jej
- Mai
- Aaa tą srokę
- Tak tą srokę - odpowiedziała Nozomi i usłyszałam jak kundel zaczyna się śmiać.
- No i co z nią?
- No bo... Ona ma brata co nie... No i... Jakby to...
On jest... No...
- Stop! Czy ty mi próbujesz powiedzieć że się  w nim zakochałaś!?
- Zaprosił mnie na randkę!!! - powiedziała zestresowana
- Czemu TY masz zawsze takie branie? Widziałam raz jej brata, nawet ładny... nawet bardzo ładny
- Uhh... dobra nie przesadzaj Katsuki też jest niczego sobie - powiedziała - dobra muszę kończyć. Papa
- Jak ja ci... Rozłączyła się. Ooo niech sobie znajdzie miejsce na pogżeb bo jak tylko ją zobaczę to nie wyjdzie z tego cała
Katsuki zaczął się śmiać
- I z czego się śmiejesz kundlu
- Z ciebie - powiedział z cwaniackim uśmiechem i dał mi pstryczka w nos - w sumie to jakby nie patrząc to nie jesteś taka wkurzająca
- Dzięki, ty też... W miarę, dobra chcesz pograć w diablo?
- Ok
Graliśmy tak do około 18 bo musieli już iść a mama musiała jechać po Akio. Jeszcze na koniec wymieniliśmy się z kundlem numerami.

TIME SKIP

Bzzz... Bzz...
Znów usłyszałam to coś wyciągnęłam rękę chwyciłam budzik i rzuciłam nim i ścianę lecz i tak się nie wyłączył więc musiałam wstać i go wyłączyć. Dziś był pierwszy dzień szkoły więc ubrałam się w mundurek oczywiście nie będę się aż tak poniżać i zakładać tak krótkiej spódniczki się założyłam spodnie nawet pasujące do góry mundurka spakowałam sie i poszłam na dół zjeść śniadanie. W domu nikogo nie było bo Akio pojechał do przedszkola a mama do pracy. Zrobiłam sobie tosty ubrałam buty wyszłam z domu zamknęłam drzwi i poszłam do szkoły. Weszłam do metra. Jechałam tak ok.10 min a potem jeszcze 5 min drogi. W końcu dotarłam na miejsce weszłam do szkoły oczywiście przed wyjściem schowałam swoje rogi i ogon zaczęłam iść do mojej klasy spojrzałam na zegarek była 8:09 o 8:30 zaczynała się pierwsza lekcja. A więc stanęłam przed wielkim drzwiami z napisem 1.A otworzyłam je i nie zrobiłam jeszcze ani kroku a podbiegły do mnie 4 dziewczyny jedna była cała różowa druga miała zielone włosy i szerokie usta trzecia była wysoka i kształtna a 4 miała jakieś takie słuchawki w uszach. Zalały mnie mnóstwem pytań i pokolei się przedstawiały
Z tego co pamiętam różowa nazywała się Mina żaba Tsyu cycata Momo a ta ze słuchawkami Kyoko Zalewały mnie mnóstwem pytań np jakim mam quirk i takie tam zadzwonił dzwonek a ja usiadłam na pierwsze lepsze miejsce. Oczywiście nie zauważyłam że usiadłam obok tego kundla nagle do klasy wślizgnął się wysoki mężczyzna w żółtym śpiworze.
- Dzień dobry wszystkim nazywam się Shoto Aizawa. Jestem waszym wychowawcą a na dzisiejszej lekcji będzie test sprawnościowy a kto będzie ostatni wylatuje.

Wszyscy przebraliśmy się w stroje sportowe i wyszliśmy na dwór.
- Dobrze, Bakugou podejdź tu i rzuć tą piłka jak najdalej możesz używając swojego daru powiedział nauczyciel. Kundel wziął i rzucił piłkę na około 7000m
- Dobrze, teraz ty y/n
Wzięłaś od nauczyciela piłkę stanęłaś na wyznaczonym miejscu i skupiłam się oczywiście musiałam wysunąć swoje rogi gdy używam mocy. Wzięłam zamach i rzuciłam piłkę a za nią podążały płomienie.
- Wow - powiedział ktoś z tłumu
- 7600m- powiedział nauczyciel
Tak zaczął się nasz test sprawnościowy i skończył się tym że nikogo nie wylali

Bakugouxreader💗💥 Kocham Cię... Ja Ciebie Też Kundlu💥💗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz